Chris Niedenthal przyszedł na świat 21 października 1950 roku w Londynie w rodzinie polskich emigrantów. Jego ojciec był przed II wojną światową prokuratorem w Wilnie. Matka, zatrudniona w Polskiej Agencji Telegraficznej, po wyjeździe z kraju zaprzestała pracy zawodowej. Polskę po raz pierwszy odwiedził z rodzicami w 1963 roku. Dziesięć lat później przyjechał do Polski na stałe, choć w jego planach miała to być tylko krótka wizyta. W 1998 roku otrzymał polskie obywatelstwo.
Niedenthal współpracował m.in. z takimi magazynami, jak "Newsweek", "Time", "Der Spiegel", "Geo" i "Forbes". W 1986 roku otrzymał nagrodę World Press Photo za portret sekretarza generalnego węgierskiej partii komunistycznej Jánosa Kádára, który trafił na okładkę "Time'a".
Chris Niedenthal i początki fotograficznej pasji
Jak wspomina, swój pierwszy aparat fotograficzny - Kodak Starmite - dostał w wieku jedenastu lat, jako nagrodę za zdany egzamin. W tym momencie zaczęła się jego pasja fotograficzna, która przerodziła się potem w pracę zawodową. Niedenthal ukończył trzyletnie studia fotograficzne w London College of Printing. Po przyjeździe do Polski pracował jako fotoreporter prasowy, początkowo był wolnym strzelcem. Po kilku latach, w 1978 roku, objął funkcję korespondenta "Newsweeka" w Polsce. Jego debiutancki materiał fotograficzny przedstawiał "nielegalne", tworzone w PRL mimo zakazu władz państwowych, prowizoryczne kościoły.
W 1978 roku, tuż po wyborze Karola Wojtyły na Papieża, Chris Niedenthal był pierwszym fotoreporterem, który pojechał do Wadowic. Zrobił zdjęcia księgi parafialnej zwierającej wpis księdza dr Edwarda Zachera o powołaniu kardynała Wojtyły na Stolicę Piotrową. W kolejnym roku, podczas pielgrzymki papieża do ojczyzny, wykonał zdjęcie, które trafiło na okładkę "Newsweeka". Przedstawiało Jana Pawła II pozdrawiającego wiernych na Jasnej Górze. Niedenthal był także - wraz z angielskim dziennikarzem, Michaelem Dobbsem - pierwszym zagranicznym fotoreporterem wpuszczonym do Stoczni Gdańskiej podczas strajku w 1980 roku.
Zdjęcie - ikona stanu wojennego
Najsłynniejsza fotografia przedstawia transporter opancerzony SKOT stojący przed kinem "Moskwa" w Warszawie, na którego fasadzie widnieje afisz filmu "Czas Apokalipsy" Francisa Forda Coppoli. Zdjęcie to stało się ikoną stanu wojennego. Fotografia, wykonana dla "Newsweeka", zyskała bowiem swoje znaczenie znacznie później. W piśmie wydrukowana została w małej skali, w wersji czarno-białej, ponadto wykadrowana z pominięciem napisu "Kino Moskwa".
Niedenthal na pomysł jego wykonania wpadł przypadkiem, gdy przejeżdżał ulicą Puławską w towarzystwie polskiego operatora i amerykańskiego fotografa. Sam zaznacza, że nie był jedynym, który wykonał zdjęcie "Moskwy", choć jako pierwszy dostrzegł intrygujący motyw. Udało mu się znaleźć dogodne miejsce, klatkę schodową z idealnym widokiem na kino, z którego wykonał słynną później fotografię. Zdjęcia Niedenthala z Warszawy były pierwszymi, które pokazały stan wojenny za granicą.
- Fotografowanie kraju w tamtych mrocznych i bolesnych czasach stanowiło dla mnie, fotoreportera, niezwykłe wyzwanie - wspominał.
SŁUCHAJ:
Chris Niedenthal #1. Pierwszy aparat i wspomnienia z dzieciństwa
***
Na "Zapiski ze współczesności" zapraszamy od poniedziałku do piątku (25-29.08) o godz. 12.45.