Antoni Libera: Mrożek potrafił stworzyć coś z niczego

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2014 09:12
– Mrożek w swojej twórczości nie korzystał z własnej biografii i przeżyć, a jeśli już to robił, było to bardzo gruntownie przerobione – opowiadał o Sławomirze Mrożku, w "Sezonie na Dwójkę" Antoni Libera.
Audio
  • Sławomira Mrożka wspominali: Bronisław Maj, Antoni Libera, Maciej Wojtyszko, Paweł Głowacki i Jacek Wakar (Sezon na Dwójkę)
Sławomir Mrożek
Sławomir Mrożek Foto: PAP/Jacek Bednarczyk

Mrożek był pisarzem formy. Znamieniem naszych czasów jest to, że klasyczna forma literacka odchodzi do lamusa. – Jedna ze współczesnych reżyserek powiedziała, że nie interesuje się dramaturgią Mrożka, ponieważ pisał on pełnymi zdaniami. Mrożek był jednym z nielicznych w polskiej dramaturgii, którzy komponowali swoje opowieści na teatr tak precyzyjnie i doskonale jak Samuel Beckett. Jeżeli umie się czytać tego typu partytury, to dochodzi się do takich rezultatów jak np. Jerzy Jarocki w "Ostatnim tangu", które uważam za doskonały spektakl – podkreślał w rozmowie Paweł Głowacki.

>>> Posłuchaj gawęd Sławomira Mrożka <<<

O postaci i twórczości Sławomira Mrożka opowiadał zaprzyjaźniony z nim Antoni Libera. – Mrożek to jeden z ostatnich pisarzy i to nie tylko polskich, który był prawdziwym artystą. Prawie całą jego twórczość charakteryzuje to, że coś powstawało z niczego. Najważniejsze jego dramaty i proza są dziełami stworzonymi z niczego – mówił o Sławomirze Mrożku pisarz i tłumacz Antoni Libera.

Tytuł jest "Miłość na Krymie" i w realizacji powinna być miłość i na Krymie. Przez miłość nie trzeba tłumaczyć, co rozumiem, natomiast przez Krym rozumiem historyczność, komunę, Sowiety... Z całą pewnością nie powinien być zagubiony Krym, czyli historia, ale pierwsze miejsce należy się miłości

(Sławomir Mrożek)

Maciej Wojtyszko opowiedział o swojej premierowej realizacji telewizyjnej dramatu "Miłość na Krymie". – Sztuka przy realizacji była obłożona dziesięcioma warunkami. A podstawowym było to, że przedstawienie miało być wyreżyserowane tak, jak zostało napisane. Śmierć Sławomira Mrożka w znaczący sposób oznacza koniec pewnej epoki. Nie wiem co będzie dalej, ale nie chciałbym, aby teatr zmienił się w gazetowe wycinanki  i doraźne sztuczki – stwierdził reżyser Maciej Wojtyszko.

W "Sezonie na Dwójkę" Sławomira Mrożka wspominali: Bronisław Maj, Antoni Libera, Maciej Wojtyszko, Paweł Głowacki i autor audycji - Jacek Wakar.

Zobacz więcej na temat: Sławomir Mrożek
Czytaj także

Ernest Bryll: Sławomir Mrożek od początku był objawieniem

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2014 13:00
- Mrożek opowiada o bardzo specyficznym klimacie polskim. I to chyba było od początku niezwykłą siłą, która niosła Mrożka jako pisarza, jako rysownika i jako dramaturga - uważa Ernest Bryll.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Nie chciałem być artystą". Opowieści Sławomira Mrożka

Ostatnia aktualizacja: 15.08.2017 12:00
Przypominamy nagrane w 2005 roku gawędy Sławomira Mrożka. Dramaturg opowiadał w Dwójce o sobie i - nakładającej się na plan życia - najnowszej historii Polski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mrożek - patron spraw absurdalnych

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2013 11:12
"Jak z Mrożka" - ta fraza na stałe zagościła w języku polskim dla określenia sytuacji absurdalnych. - Bardzo niewielu pisarzy doczekało się takiego utrwalenia w języka - uważa prof. Jerzy Bralczyk. - To językowy pomnik dla Mrożka - powiedział Adam Zagajewski.
rozwiń zwiń