Hyuk Lee. Koreański pianista, który zakochał się w Chopinie i w Polsce

Mówi o Chopinie z czułością, a o Polsce – z wdzięcznością. Hyuk Lee, laureat prestiżowych konkursów pianistycznych w Paryżu i Bydgoszczy oraz finalista XVIII Konkursu Chopinowskiego, od trzech lat mieszka w Warszawie. W najbliższą sobotę wystąpi w Filharmonii Narodowej z recitalem, w którym zabrzmi m.in. rzadko wykonywany cykl Mazurków op. 41. A jesienią powróci na konkursową scenę – by po raz drugi zmierzyć się z Chopinem.

Hyuk Lee

Foto: Wojciech Grzędziński/NIFC

Posłuchaj na podcasty.polskieradio.pl >>>

Jest jednym z tych artystów, którzy mówią o muzyce, jakby opowiadali o kimś bliskim. Hyuk Lee – koreański pianista, którego polska publiczność poznała podczas XVIII Konkursu Chopinowskiego – zaskakuje nie tylko dojrzałością interpretacji, ale i decyzją o tym, by po konkursie... zostać w Warszawie. Od trzech lat mieszka tu na stałe, mówi płynnie po polsku, koncertuje, a teraz – przygotowuje się do kolejnego występu w Filharmonii Narodowej i nowego podejścia do Chopina w tegorocznej, XIX edycji Konkursu.

– Do Warszawy przeprowadziłem się po ostatnim Konkursie Chopinowskim. Już wtedy mówiłem troszeczkę po polsku, ale raczej pojedyncze słowa. Kiedy przeprowadziłem się w kwietniu 2022 roku, pomyślałem, że trzeba intensywnie pouczyć się tego języka – wspominał pianista.

Czytaj też:

• Dla nich to będzie powrót na Konkurs Chopinowski. W tym gronie jest i laureat
• Polacy w XIX Konkursie Chopinowskim. Kim są pianiści zakwalifikowani do pierwszego etapu?

Z Moskwy do Warszawy śladem Chopina

Po studiach w Konserwatorium Moskiewskim Hyuk Lee planował przenieść się do Polski – kraju, który zachwycił go podczas Konkursu Chopinowskiego. Gdy w 2022 roku wybuchła wojna w Ukrainie, decyzja stała się natychmiastowa. – Miałem wtedy dużo koncertów w Europie, więc zdecydowałem, że od razu się przeprowadzę. To jedna z najlepszych decyzji w moim życiu – mówił. Od tamtej pory Warszawa stała się jego domem.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Hyuk Lee (@hyukleepianist)

Od Bydgoszczy po Paryż – konkursy, które zostają w pamięci

Choć ma na koncie zwycięstwa w prestiżowych konkursach pianistycznych – m.in. Long-Thibaud w Paryżu i Paderewskiego w Bydgoszczy – Hyuk Lee nie chce ich porównywać. Każdy był inny, wyjątkowy na swój sposób. – W Bydgoszczy wystartowałem spontanicznie, mając 16 lat. Zobaczyłem informację o konkursie w restauracji i postanowiłem spróbować. To był mój pierwszy duży konkurs, a Paderewski – postać, którą bardzo szanuję – był dla mnie inspiracją. Wygrana była ogromnym zaskoczeniem – wspominał.

Choć już raz zdobył finał XVIII Konkursu Chopinowskiego, Hyuk Lee zdecydował się stanąć do rywalizacji raz jeszcze. Co go do tego skłoniło? – Minęło trzy i pół roku – to czas intensywnej pracy i osobistego dojrzewania. Zrozumiałem więcej o Chopinie, o tym, jak ja go czuję i interpretuję. Chcę pokazać moją własną wizję jego muzyki – nie tylko publiczności w Warszawie, ale i całemu światu – wyjaśnił artysta.

Mazurki, sonaty i emocje całego życia

W sobotę 21 czerwca o godz. 18.00 Hyuk Lee wystąpi w Filharmonii Narodowej z recitalem, którego centrum stanowić będą dwie sonaty Chopina. – W tych utworach jest całe życie: i emocje człowieka, i życie samego Chopina – mówił pianista. Oprócz sonat zabrzmią także nokturn, walc, polonez-fantazja oraz cztery mazurki z op. 41 – cykl, który artysta szczególnie ceni. – To mało grywany opus, ale kiedy odkryłem te mazurki rok temu, zakochałem się w nich bez reszty. Teraz chcę je pokazać publicznie – najpierw na recitalu, a potem w konkursie – dodał.

***

Rozmawiała: Beata Stylińska

Gość: Hyuk Lee (pianista)

Data emisji: 17.06.2025

Godzina emisji: 8.15

Materiał wyemitowano w audycji "Poranek Dwójki".