Sen Jadwigi

Ostatnia aktualizacja: 24.05.2020 14:45
W audycji mówiliśmy o najdoskonalszym obrazie malarza-amatora Henri Rousseau spośród grupy liczącej 25 jego dzieł, których tematem była tropikalna dżungla.
Audio
Obraz Sen Henri Rousseau prezentowany na wystawie w Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MoMA) w Nowym Jorku
Obraz "Sen" Henri Rousseau prezentowany na wystawie w Muzeum Sztuki Nowoczesnej (MoMA) w Nowym JorkuFoto: Felix Hoerhager/PAP/DPA

W sercu dżungli, pośród wielkich kwiatów lotosu, naga kobieta leży na kanapie, w pozie, którą trudno nazwać wygodną, a nawet wiarygodną. Przygrywa jej czarnoskóry muzykant, zza gęstwiny liści wyglądają dzikie, a zarazem zaskakująco łagodne zwierzęta – lwy, słoń, małpa, egzotyczne ptaki. Połyskuje pomarańczowy ogon znikającego w trawie węża. Wszyscy zdają się być unieruchomieni i zaczarowani muzyką. Zza drzew błyszczy księżyc w pełni. W tym egzotycznym, sennym raju panują nie znane prawa.  

Sen to ostatni obraz malarza-amatora Henri Rousseau, podsumowanie jego malarskich doświadczeń, a zarazem najdoskonalszy obraz spośród liczącej 25 obrazów grupy dzieł, których tematem była tropikalna dżungla. Skąd wziął się tak niezwykły temat u biednego urzędnika, który nigdy nie wyjechał poza obszar Paryża i jego przedmieść? 

Malarz jeszcze jako urzędnik z przedmieścia odwiedzał w niedziele ogród botaniczny w Paryżu. Jego częścią był ogród zoologiczny, z największą wówczas na świecie kolekcją jaguarów, panter, tygrysów i lwów. Była tam również okazała galeria wypchanych zwierząt, w której eksponowano wiele gatunków z całego świata – pojedynczo lub w zaaranżowanych grupach, przedstawiających walki zwierząt i ich zwyczaje. Inspirację Rousseau stanowiły również fotografie z gazet i książek, prospektów reklamowych, pocztówek. Rousseau posiadał w domu "Bête sauvage", popularne wydawnictwo zawierające ilustracje dzikich zwierząt. Składał fascynujące go okazy roślin i zwierząt w niezwykłą, poetycką całość, nie dbając zanadto o realizm i wierność detalom.

Rousseau był samoukiem i zarazem fenomenem w dziedzinie koloru. Malował kilkunastoma odcieniami zieleni, zestrajał ogromną ilość intensywnych, nasyconych kolorów w bajeczne kompozycje. Był kolorystą najwyższej próby, chociaż nikt go nie uczył łączenia barw, ani nawet techniki mieszania farb na palecie. Siła wizji malarskiej Celnika jest tak wielka, że można łaskawie podejść do jego licznych błędów w skrótach perspektywicznych, czy w anatomii człowieka. W naiwnych obrazach Rousseau jest bowiem więcej swobody i wyobraźni, niż w dziełach surrealistów, którzy bardzo się starali, aby ich intelektualne spekulacje (bo nie zawsze były to automatyczne skojarzenia), wydawały się przypadkowe i proste. Nawet Paul Gauguin długo żyjący na Thaiti nie stworzył wizji tropików tak pełnej rozmachu, a zarazem tak onirycznej.

Grażyna Bastek

***

Tytuł audycji: Jest taki obraz 

Prowadził: Michał Montowski

Gość: dr Grażyna Bastek

Data emisji: 24.05.2020

Godzina emisji: 12.45

Czytaj także

"Schody do Pałacu Dożów" Guardiego

Ostatnia aktualizacja: 26.04.2020 14:26
W kufrach osiemnastowiecznych podróżników opuszczających Wenecję znajdowała się niewielka weduta - wierny widok miasta, albo kaprys - malowniczy pejzaż z wyimaginowanymi budowlami, lub ruinami.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Dwie weneckie damy" Carpaccio

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2020 13:00
Vittore Carpaccio "Dwie weneckie damy"- tajemniczy obraz weneckiego mistrza przełomu XV/XVI w.
rozwiń zwiń