"Voices of Cosmos". W poszukiwaniu nowych dźwięków

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2021 17:00
- Istotne jest dla nas, by nie bazować na barwach fabrycznych, ale żeby szukać nowych dźwięków, a tych kosmos dostarcza wiele - mówi Rafał Iwański, jeden z współtwórców projektu "Voices of Cosmos".
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock/M.Aurelius

Posłuchaj
05:55 _PR2_AAC 2021_02_04-17-19-21.mp3 Rafał Iwański o projekcie "Voices of Cosmos" (Wybieram Dwójkę)
fa0baee4-3e55-42f1-855f-af54f84eeb49.jpg
CoCArt Music Festival

"Głosy kosmosu" to projekt stworzony przez dwóch artystów dźwięku: Rafała Iwańskiego (muzyka znanego z grup HATI, Kapital i Innercity Ensemble, solo występującego jako X-NAVI:ET) i Wojciecha Ziębę (szefa wydawnictwa muzycznego Beast Of Prey, solo występującego jako ELECTRIC URANUS).

Od strony merytorycznej pieczę nad przedsięwzięciem muzycznym sprawuje Sebastian Soberski - astronom z Centrum Astronomii UMK w Toruniu i kierownik Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego w Grudziądzu.

Wdzięczny materiał

W "Voices of Cosmos" wykorzystano oryginalne sygnały i dźwięki pochodzenia pozaziemskiego pozyskane za pośrednictwem radioteleskopów (pulsary, magnetosfery planet, słońce, zorza polarna), a także nagrania archiwalne z misji kosmicznych i inne sygnały z przestrzeni kosmicznej.

Sygnały pochodzenia kosmicznego przekonwertowane zostały na sygnały dźwiękowe, z których później artyści stworzyć mogli obszerny katalog próbek.

- Zastosowaliśmy m.in. sonifikację pulsarów. Jest bardzo wdzięczny obiekt akustyczny, również pod względem muzycznym, perkusyjnym. Dla ucha muzyka jest to niezwykle interesujące - opowiadał Iwański.

VOICES OF THE COSMOS - Six Pulsars, źródło: kanał projektu VOICES OF THE COSMOS w serwisie YouTube

Dźwięczny efekt

- Nasza praca polega na tym, by wsłuchiwać się w cały ten ogrom i wyłuskać z niego najbardziej interesujące od strony muzycznej motywy dźwiękowe. Jest to często dość szorstki materiał, zaszumiony, brudny, niskiej jakości. Oczywiście można go przetworzyć za pomocą urządzeń elektronicznych, co czasem robimy - opowiadał artysta.

Jest to już czwarta płyta w wydawanej od 2011 roku serii. W początkowych stadiach projektu, niejednokrotnie muzycy wykorzystywali nagrania archiwalne, które obecne są również w nowym nagraniu.

Artyści nie mając dostępu do danych radiowych, którymi obecnie się posługują, posiłkowali się archiwalnymi nagraniami m.in. z radzieckich misji kosmicznych, czy archiwaliami NASA, które zawierają rozmowy kosmonautów.

W czwartej publikacji serii twórcy po raz pierwszy zdecydowali się na wydanie analogowe. - Wśród słuchaczy jest duże zapotrzebowanie na inną jakość niż wszechdostępną w sieci cyfrową - tłumaczył Iwański.

***

Rozmawiała: Iwona Muszytowska-Rzeszotek

Gość: Rafał Iwański (artysta dźwiękowy)

Data emisji: 4.02.2021

Godzina emisji: 17.20

Materiał wyemitowano w audycji Wybieram Dwójkę.

Czytaj także

Elektronika dla ochłody

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2020 07:00
W letnie upały nic nie działa tak kojąco, jak chłodne brzmienie syntezatorów. W ruch poszły Minimoogi, Prophet-5, sekwencery i samplery. Krążyliśmy między teraźniejszością a latami osiemdziesiątymi. Cele podróży: Niemcy i scena rodzima, choć pojawili się też goście m.in. z Japonii i Szwajcarii.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Skalpel. "Nasza muzyka jest wielowymiarowa"

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2021 17:00
- Przygotowaliśmy kilka utworów z naszych dwóch ostatnich płyt, ale w specjalnych ambientowych wersjach, żeby było bardziej domowo. Zagramy też utwory dedykowane Pendereckiemu - mówili w Programie 2 Polskiego Radia muzycy zespołu Skalpel, którzy w najbliższą sobotę (6.02) będą gospodarzami kolejnej "Domówki z Dwójką".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Muzyka i jej żywioły

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2021 16:23
"Morze pełne jest dźwięków, bardziej niż powietrze. Woda, gęstsza od powietrza wibruje lepiej" - pisze Bill Francois w książce "Elokwencja sardynki". Słowa te dobrze ilustrują poniedziałkową "Nocną strefę".
rozwiń zwiń