Aktor uroczyście otworzył w Sopocie XI Festiwal Teatru Telewizji i Teatru  Polskiego Radia "Dwa Teatry". Inauguracja odbyła się na scenie plenerowej  nieopodal sopockiego mola.
Jerzy Trela dziękując za wyróżnienie podziękował wszystkim organizatorom i  wszystkim tym, którzy dbają jeszcze o to, żeby Teatr Polskiego Radia i Telewizji  Polskiej istniał i żeby aktorzy mogli dalej robić to, co robią dla  publiczności.
Aktor dziękował też reżyserom i realizatorom, dzięki którym mógł poznać pracę  i w radio i telewizji. - Ponad 40 lat spędzałem w studiu radiowym dzięki Jerzemu  Grotowskiemu i Wojciechowi Markiewiczowi i Romanie Bobrowskiej - wspominał Jerzy  Trela. Aktor podziękował też Krzysztofowi Czeczotowi - reprezentantowi młodego  pokolenia, „za to, że kontynuuje to co w tradycji najlepsze i w tym nadzieja, że  teatr radia będzie istniał, będzie trwał”.
Mówiąc o pracy w Teatrze Telewizji Jerzy Trela podkreślił, że to wielki  rozdział w jego życiu zawodowym. Wśród reżyserów wymienił, między innymi,  Kazimierza Kutza, Jana Błaszyńskiego, dzięki którymi miał możliwość obcować z  największymi arcydziełami literatury światowej, polskiej i dzielić się tym  pięknem z szeroką publicznością. Jerzy
Trela spotka się w niedzielę z publicznością. Wystąpi też na żywo w  monodramie "Rozmowy z diabłem. Wielkie kazanie księdza Bernarda" z Teatru STU w  Krakowie. Aktora można też było posłuchać, między innymi, w słuchowisku „Pętla” w  reżyserii ubiegłorocznego laureata Grand Prix Krzysztofa Czeczota.
Jerzy Trela otrzymał, między innymi, narodę na V Festiwalu Teatru Polskiego  Radia i Teatru Telewizji Polskiej "Dwa Teatry" w Sopocie za rolę Ericha  Honeckera w słuchowisku „Chrystus z Lobetal” Leszka Wołosiuka . W 1982 roku  został laureatem nagrody Przewodniczącego Komitetu do Spraw Radia i Telewizji I  stopnia za osiągnięcia aktorskie w Teatrze Telewizji.
W latach ubiegłych Wielką nagrodę otrzymali: Gustaw Holoubek, Danuta Szaflarska, Wiesław Michnikowski, Piotr Fronczewski oraz Janusz Gajos.