Andrzej Bieńkowski ur. w 1946 r. Malarz, profesor warszawskiej ASP, etnograf, popularyzator muzyki tradycyjnej. To od jego książki „Ostatni wiejscy muzykanci” (2001) zaczął się w Polsce boom na muzykę wiejską; potem opublikował też „Sprzedaną muzykę” i „1000 kilometrów muzyki. Warszawa – Kijów”. Wraz z żoną prowadzi fundację i wydawnictwo płytowe Muzyka Odnaleziona, w audycji "Źródła" cyklicznie dzieli się swoimi opowieściami i nagraniami z muzyką tradycyjną. Tym razem powraca on do ważnej dla niego opowieści o pewnym rodzaju polskiej muzyki tradycyjnej, muzyki z Polski Centralnej, gdzie się wychował - do muzyki żydowskiej.
Wspomina słynnych braci Simsiów, opowieści Mariana Bujaka - który uczył się od muzyków żydowskich, i wspomina zespoły, które przyczyniły się do popularyzacji muzyki żydowskiej polskiej wsi - kapele Janusza Prusinowskiego, Witka Brody, rodziny Niwińskich czy śpiewaczkę Marizę.
W audycji mówimy także o żniwach - ze względu na to, że przełom lipca i sierpnia, pierwsze dni sierpnia były niezwykle intensywnym czasem właśnie pod kątem prac w polu, miały one swoje punkty kulminacyjne w dni wspomnienia Św. Wawrzyńca 10 sierpnia czy dzień Matki Boskiej Zielnej, a towarzyszyło im wiele zwyczajów i przede wszystkim pieśni żniwne. O tym, jak istotne były to czynności rolne dla naszych przodków, świadczy fakt, że żniwa znalazły swoje językowe odbicie w nazewnictwie miesięcznym w kulturze słowiańskiej, czego słowo sierpień jest przykładem. O dawnych żniwach opowiadały w archiwalnym nagraniu mieszkanki wsi Morośki, przesiedlone stamtąd po drugiej wojnie świtowej. Stamtąd, czyli z małej miejscowości położonej koło mińska na terenie dzisiejszej Białorusi. dawniej było to miasteczko w województwie wileńskim, w 1931 roku liczył nieco ponad 730 mieszkańców, głównie wyznania prawosławnego. Te opowieści zarejestrowała Łozińska.
***
Na audycję Źródła we wtorek (5.08) w godz. 12.00-12.45 zaprasza Aleksandra Tykarska.