Słuchamy opowieści o ich rodzajach, stojących za nimi historiach, wizerunkach najbardziej lubianych świętych i tworzących te wizerunki lokalnych ludowych artystach. Porozmawiamy o tym, że każde miejsce przeznaczone na fundację kapliczki ma również swój mistyczny wymiar.
- Obiekty, z których żaden nie został postawiony w danym miejscu przypadkowo, każda z takich kapliczek z takich krzyży z takich obiektów musiała mieć tę przyczynę, z racji której została postawiona w tym danym miejscu, jak różne mogą być to historie. Myślę, że kryje się za tym także pewien mistycyzm - wskazywał dr Piotr Wypych.
Mała architektura sakralna nad Pilicą
Wśród zieleni doliny Pilicy wyrastają znaki wiary, które przez towarzyszyły codzienności mieszkańców. Te przydrożne krzyże i kapliczki – choć niewielkie – kreślą mapę wspomnień i miejsc szczególnych rytuałów. Jak zauważył doktor Piotr Wypych:
- Często pod bardzo skromnym krzyżykiem śródpolnym jest zapisana wielka historia naszego narodu, naszego regionu.
W skromnych formach architektonicznych ukazuje się niematerialne dziedzictwo, świadectwo codziennej pobożności. Przechadzając się wzdłuż koryta rzeki, czujemy, że krajobraz jest nośnikiem ludzkich losów, splecionych w niewielkich obiektach sakralnych.
Każda z kapliczek to osobista historia jej fundatora
- Taką podstawową przyczyną stawiania kapliczek jest żarliwość wiary. Są to bardzo osobiste pobudki fundatorów. W wywiadach terenowych ludzie odpowiadali, że często taką przyczyną jest na przykład powrót do zdrowia.
A więc kapliczki były także wotami dziękczynnymi za ochronę przed epidemią, wyzdrowienie z ciężkiej choroby. Często kapliczki powstawały też w reakcji na dramatyczne wydarzenia historyczne – od bitew pierwszej wojny światowej po osobiste tragedie. Wpisane w krajobraz kapliczki i krzyże mogą być swoistą kroniką ludzkich trudów.
Różnorodność form i stylów kapliczek
Kapliczki nad Pilicą nie są jednorodne. Ich formy to proste drewniane słupy po zdobne kamienne madonny.
- Monolityczne słupowe kapliczki z okolic Przedborza. To jest grupa kilku kapliczek słupowych z wyraźnie zarysowaną bazą, słupem i latarnią. Zostały postawione jako taki apotropeion, odżegnywacz od zarazy – wskazywał nasz gość. Niektóre z kapliczek zachowały misterną kutą rzeźbę, inne wręcz przeciwnie.
Ochrona i odtwarzanie dziedzictwa
Świadomość kruchości tych sakralnych obiektów zrodziła inicjatywę, która przywraca im należytą opiekę i rangę artystyczną. W latach 2005–2012 zrealizowano projekt „Pejzaż Wszystkich Świętych”:
- Ustaliliśmy wtedy, wytypowaliśmy najcenniejsze obiekty, które były w bardzo złym stanie technicznym. To była tylko sztuka z drewna, czyli kapliczki słupowe, monolityczne rzeźbione z drewna – mówił dr Wypych.
Dzięki współpracy etnografów z twórcami ludowymi udało się odtworzyć detale rzeźby i ornamentyki, co uchroniło je przed zapomnieniem. Dziś te odnowione kapliczki wciąż wpisują się w pejzaż, ale też wskazują na połączenie przeszłości z przyszłością.
Franciszek Jesiak. Dudziarz biskupiański
W ramach cyklu przybliżającego laureatów Nagrody im. Oskara Kolberga - Franciszek Jesiak - śpiewak, tancerz i budowniczy dud biskupiańskich. Wysłuchamy wypowiedzi Franciszka Jesiaka o tańcach biskupiańskich oraz Krzysztofa Polowczyka o Franciszku Jesiaku.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadziła: Aleksandra Stec
Data emisji: 17.06.2025
Godzina emisji: 12.00
mg