Malarka z Zakopanego i pieśniarka z pogranicza kultur

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2025 17:05
W najnowszych „Źródłach” spotkamy się z Martą Walczak-Stasiowską – zakopiańską malarką na szkle, laureatką nagrody im. Oskara Kolberga, której barwne i uduchowione obrazy łączą tradycję z osobistą pasją. Sięgniemy też po album „Wandering songs” Weroniki Grozdew-Kołacińskiej – muzyczną podróż przez rodzinne historie i przenikanie się kultur polskiej i bałkańskiej.
Audio
Marta Walczak-Stasiowska, laureatka Nagrody im. O. Kolberga 2025
Marta Walczak-Stasiowska, laureatka Nagrody im. O. Kolberga 2025Foto: Marta Ankiersztejn

Góralszczyzna zaklęta na szkle 

Pierwszy to spotkanie z Martą Walczak-Stasiowską, malarka zakopiańską malującą na szkle. Jest to tegoroczna laureatka nagrody im. Oskara Kolberga. Marta Walczak jest córką Zdzisława Walczaka, przed laty słynnego malarza, specjalisty od scen z życia góral malowanych na szkle. W przeciwieństwie do niego, córka maluje postaci świętych i obrazy Matki Boskiej. Jej obrazy cechuje żywa kolorystyka, i uduchowienie. Ta malarka z pasji z zawodu jest pielęgniarką.

- Nigdy nie myślałam, że mogę tę nagrodę dostać, mimo że wcześniej dostałam poważne nagrody, ale ta jest czymś wyjątkowym, przez trzy dni nie mogłam dojść do siebie, jak się o tym dowiedziałam - mówiła w "Źródłach" artystka o otrzymaniu Nagrody im. Oskara Kolberga.


Prace Zdzisława Walczaka, ojca artystki Prace Zdzisława Walczaka, ojca artystki

- Wcale to nie jest takie proste - komentuje początki swojej działalności, bo malowała już jako dziecko, ale kontynuuje tradycję rodzinną po tacie. - Jak się ma coś w domu, to się wydaje takie naturalne i niekoniecznie wartościowe, przestałam więc malować na rzecz sportu, haftu, rodziny, domu, a do malarstwa wróciłam, gdy zostaliśmy z mężem rodziną zastępczą. Tata nigdy nie nalegał, że musimy coś takiego siostrami robić, ja zaczęłam to robić, kiedy wydawało mi się, że mam dużo czasu, chciałam mu zrobić niespodziankę, że ja jako jedna z sióstr się tym zajmę. Nie zdążyłam mu tych rysunków pokazać przed śmiercią.

Tematyka prac Marty Walczak-Stasiowskiej jest niemal wyłącznie religijna a ulubionym tematem są Madonny, znajdujemy w nich Matkę Boską Bolesną, Zielną a także Ostrobramską czy „Cygańską”. Na jej obrazach są również postacie tradycyjnych świętych, scenki rodzajowe, barwne postacie zbójników, pasterek czy muzykantów. Częstym tematem są aniołowie.

Jej obrazy na szkle mają formę tradycyjną, malowane często na czarnym, granatowym tle są przejrzyste, z dopiętą, dopracowaną kreską, tradycyjnymi motywami i czytelną, jednoznaczną kolorystyką, wśród której dominuje czerwień. Są uznawane za „najbardziej góralskie” z pośród malowanych na Podhalu. W ornamentyce nie ogranicza się do dawnych dużych kwiatów tulipana lub róży, gwiazdy czy kuli, w obrazach znajdziemy także wzory z haftów artystki, bo bliski jej sercu jest również haft który wykonuje od piętnastego roku życia. Uczyła się go podpatrując sąsiadki, wybitne artystki Zofię Obrochtową, Marię Pachową czy Stanisławę Cukrową.

Zobacz też:

Pieśni wędrujące Weroniki Grozdew-Kołacińskiej

Drugi temat to przypomnienie wspaniałego albumu płytowego z roku ubiegłego „Wandering songs”, autorką jest Weronika Grozdew-Kołacińska. Dla niej to opowieść o własnej rodzinie i krzyżowaniu się kultur polskiej i bałkańskiej. Na płycie towarzyszy jej plejada gwiazd muzyki folkowej-Jarosław Bester, Grażyna Auguścik, Kacper Malisz i inni.

***

Na audycję Źródła w poniedziałek (15.09) w godz. 12.00-12.45 zaprasza Maria Baliszewska.