Słowne improwizacje Marsa Williamsa

Ostatnia aktualizacja: 26.10.2010 19:00
Rozmowa z najbardziej wszechstronnym i eklektycznym saksofonistą współczesnego jazzu
Audio

Wszechstronność i lekceważenie gatunkowych podziałów to raczej standard niż wyjątek na współczesnej scenie muzyki improwizowanej. Jednak rozrzut stylistyczny zainteresowań chicagowskiego saksofonisty i klarnecisty Marsa Williamsa jest trudny do ogarnięcia. Jednocześnie grywał w pierwszym składzie free jazzowej grupy Vandermark 5, rockowym Psychodelic Furs oraz acid jazzowej formacji Liquid Soul – a to oczywiście i tak tylko drobny wycinek jego działalności.

- Wierzę, że te wszystkie przedsięwzięcia składają się na to, kim jestem jako saksofonista. Czasem grając free improv, mogę wprowadzić trochę groove'u. Jestem Marsem Williamsem niezależnie od tego, czy reaguję na funkowy rytm, czy na to, co dzieje się w muzyce Petera Brötzmanna - wyjaśnia swą kameleoniczną naturę Williams -  Czasem ktoś próbuje mnie przekonywać, że jeśli gram jeden rodzaj muzyki, nie powinienem grać innego. Słyszę: „zdecyduj się wreszcie!” Zawsze pytam wtedy: Dlaczego? Być może ty uważasz, że tego nie da się połączyć, więc sam się zdecyduj!”.

Na marginesie dodaje: - Dochodzą do mnie słuchy, że organizatorzy niektórych festiwali free jazzowych nie chcą mnie zapraszać, bo grywam też z muzykami rockowymi. Dlaczego piętnuje się jazzmanów lubiących pograć rocka? Jeśli zagram z rockmanami, to oduczę się improwizować?

Artysta opowiadał też Januszowi Jabłońskiemu oraz Tomaszowi Gregoryczkowi o nietypowej edukacji muzycznej, jaką wyniósł z domu, swoich relacjach z Vandermarkiem i Brötzmannem, o spartańskich metodach nauczania Roscoe Mitchella i o tym, jak został osobistym kopistą Anthony’ego Braxtona.

 

Freejazzowe...


 

 

...rockowe...



oraz acid-jazzowe oblicze Marsa Willliamsa:


Zobacz więcej na temat: Janusz Jabłoński
Czytaj także

Jazz i ekologia

Ostatnia aktualizacja: 01.11.2010 12:00
Jakie są związki muzyki, a jazzu w szczególności, z ekologią?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Między klasyką, współczesną awangardą i jazzem

Ostatnia aktualizacja: 13.10.2010 14:00
Markus Stockhausen: "Moim domem na pewno jest i klasyka i muzyka mojego ojca".
rozwiń zwiń