Połączył gitarę i orkiestrę. Mateusz Kowalski z nominacją do nagrody Grammy

Ostatnia aktualizacja: 24.11.2025 16:39
- Chyba nigdy w historii mojej muzycznej kariery tak wiele nie wydarzyło się w tak krótkim odcinku czasu - mówił w Dwójce gitarzysta Mateusz Kowalski, które nazwisko znalazło się na ogłoszonej w listopadzie liście nominowanych do nagród Grammy. Polak ma szansę na statuetkę w kategorii "Najlepszy występ orkiestry kameralnej/małego zespołu" za album "Slavic Sessions" nagrany wspólnie ze słoweńskim wirtuozem Makiem Grgiciem.
Gitarzysta Mateusz Kowalski w wieku 30 lat może pochwalić się nominacją do nagrody Grammy
Gitarzysta Mateusz Kowalski w wieku 30 lat może pochwalić się nominacją do nagrody GrammyFoto: PR2

Mateusz Kowalski (ur. 1995 r.) należy do czołowych gitarzystów młodego pokolenia. "Classical Guitar Magazine" określił go mianem muzyka "spektakularnego". Artysta łączy szeroki repertuar - od renesansu po współczesność - z wyjątkowym wyczuciem stylu i wysoką kulturą wykonawczą. Koncertował w ponad 20 krajach, od Nowego Jorku po Paryż i Londyn, w tak prestiżowych salach jak Musikverein w Wiedniu czy Shanghai Grand Theatre.

Wzorcowo budowana kariera

Pochodzi z Koszalina. Edukację muzyczną rozpoczął w wieku 7 lat. - Zaczęło się od tego, że mój brat i kuzyn grali na gitarach, tylko w takich odsłonach bardziej rozrywkowych. Z kolei na drugim biegunie była moja mama, która pracuje od lat jako kadrowa w Filharmonii Koszalińskiej. Od początku byłem nasączony różnymi światami muzycznymi. Słuchałem gitary w rozrywkowym wydaniu, a nieraz czekałem na mamę w pracy słuchając orkiestry. Jakoś udało się te światy połączyć – okazało się, że gitara jest na tyle pojemnym instrumentem, że może nawet udawać orkiestrę w miniaturze, co staram się robić - wyznał gość Cafe "Muza".

Czytaj także:

Ukończył Uniwersytet Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie z medalem Magna cum Laude, a następnie kontynuował studia w Darmstadt u Tilmana Hoppstocka. Doskonalił się również pod kierunkiem takich mistrzów jak Sergio Assad, Oscar Ghiglia czy Alvaro Pierri. Jest laureatem najważniejszych konkursów gitarowych, m.in. 1st Bach Guitar Award w Darmstadt oraz EuroStrings International Competition w Londynie.

Z gitarą po Grammy?

Mateusz Kowalski gra na gitarach tradycyjnych i nowoczesnych, m.in. Jorge Godoya i Olivera Moore'a, korzystając ze strun marki Augustine. Zasłynął pierwszym w historii wykonaniem na żywo Koncertu fortepianowego f-moll Fryderyka Chopina w aranżacji na gitarę i orkiestrę. Razem z {Oh!} Orkiestrą pod dyrekcją Martyny Pastuszki zaprezentował tę wersję podczas festiwalu "Chopin i jego Europa" w 2023 roku. 

W dorobku ma kilka albumów. Najnowszy z nich - "Slavic Sessions", nagrany wspólnie ze słoweńskim wirtuozem Makiem Grgiciem - jest nominowany do nagrody Grammy w kategorii "Najlepszy występ orkiestry kameralnej/małego zespołu". Od 2019 roku Mateusz Kowalski jest także wykładowcą UMFC w Warszawie.

[korzystano z materiałów prom. artysty]

***

Tytuł audycji: Café "Muza" 

Prowadzenie: Agata Kwiecińska

Gość: Mateusz Kowalski (gitarzysta)

Data emisji: 23.11

Godz. emisji: 10.00

pg

Czytaj także

Nagrody Grammy 2026. Polski gitarzysta wśród nominowanych

Ostatnia aktualizacja: 08.11.2025 15:31
Polski gitarzysta Mateusz Kowalski został nominowany do prestiżowych nagród muzycznych Grammy. Muzyk ma szansę na złoty gramofon w kategorii "Najlepszy występ orkiestry kameralnej/małego zespołu" za album "Slavic Sessions" nagrany ze słoweńskim wirtuozem Makiem Grgiciem.
rozwiń zwiń