- Nie chcę się zamknąć w swojej własnej karierze. Niektórzy robią wszystko za wszelką cenę, bo to jest nowe, jest sława w jakimś procencie. Ale co to jest za sława i życie, jeżeli przez pierwsze pół roku to będzie nowe i fajne, a potem śpiewasz o czymś, czego nie czujesz, jesteś sprzedany i nie jesteś sobą - dodaje.
Slavic DAMA w "Poranku Czwórki"
Muzyczna podróż z Australii do Polski
- Ja spędziłam ponad 3 lata za granicą; mając 17 lat, wyjechałam z Polski sama do Australii. Jak zaczęłam robić muzykę po polsku, to pierwsza piosenka, "Kwiaty", była łączeniem polskiego z angielskim, bo chciałam pokazać siebie. Czułam, że w stu procentach polski na tamten moment to nie byłabym ja, bo jednak cały czas mówiłam po angielsku. Tak samo bycie typowym angielskim artystą popowym to też nie byłam ja - opowiada Slavic DAMA.
Jak sama mówi, lata spędzone za granicą sprawiły, że zaczęła traktować swoją polskość jako element własnej tożsamości, a także jako powód do chluby. - Byłam z tego dumna, dlatego te piosenki miały taki klimat. Nie dlatego, że chciałam robić folkową czy słowiańską muzykę. To po prostu byłam ja - podkreśla artystka.
Eurowizja
Już dwukrotnie Slavic DAMA próbowała swoich sił w preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji; w 2024 zgłosiła singiel "Kwiaty", zaś rok później zaprezentowała utwór "SZTUKA". Wcześniejszy numer nie powstawał z myślą o udziale w tym konkursie. Pomysł zgłoszenia był spontaniczny, a sam teledysk powstał w jeden dzień. - W sumie pasuje: pokazuje naszą kulturę, jest w dwóch językach i jest chwytliwe; czemu by nie spróbować. Tak się zaczęło - opowiada gościni "Poranka Czwórki".
Choć ostatecznie artystka nie reprezentowała Polski w głównym konkursie, sam udział w tym wczesnym etapie dał jej rozgłos. - Dużo osób mnie odkryło przez tę piosenkę. Dało mi to takiego kopa na początek, że jednak ludzie naprawdę chcą mnie słuchać w Polsce - wyjaśnia Slavic DAMA.
Rozmówczyni Michała Witaka uważa, że artyści spoza mainstreamu mają małe szanse na reprezentowanie Polski na Eurowizji, a głównym czynnikiem według niej są pieniądze. - To jest trudne nawet dla Telewizji Polskiej, żeby opłacić takie wyjazdy - mówimy o naprawdę wysokich stawkach - mając do wyboru Justynę Steczkowską, która jest podpisana, ma zasoby pieniężne, i osobę, która ma parę tysięcy wyświetleń i musi wyłożyć wszystko od zera - opowiada gościni audycji.
***
Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"
Prowadzi: Numer Raz
Gościni: Slavic Dama
Data emisji: 27.06.2025
Godzina: 9.14
kajz/k