Alternatywna Warszawa według Marcina Strachoty

Warszawa to miasto pełne kontrastów, tajemnic i miejsc, które trzeba poznać, żeby naprawdę je zrozumieć. W "Poranku Czwórki" Marcin Strachota, przewodnik po stolicy, opowiedział o nieznanych zakamarkach Warszawy, takich jak drewniane Osiedle Przyjaźń - niegdyś socjalistyczny eksperyment, który dziś pulsuje artystycznym życiem. Rozmawialiśmy także o intrygujących historiach i miejskich legendach kryjących się pod brukiem Warszawy.

Warszawska Starówka

Foto: Shutterstock

Marcin Strachota, jak tłumaczy, od zawsze interesował się Warszawą, w której zresztą się wychował. Choć miłość do swojego miasta to według gościa audycji sprawa oczywista, to kariera przewodnika była kwestią przypadku. - Kiedyś jechałem autobusem i leżała gazeta, w której wśród ogłoszeń był kurs na przewodników miejskich. Stwierdziłem, że może to jest fajny pomysł - twierdzi rozmówca Eldo.

Posłuchaj audycji "Poranek Czwórki" z Marcinem Strachotą

- Organizuję jako Skarby Warszawy otwarte spacery dla każdego. Można przyjść, odwiedzić różne niezbyt znane zakamarki - opowiada Strachota. Gość "Poranka Czwórki" organizuje całe mnóstwo pieszych wycieczek po stolicy, podążając śladami filmów Barei czy szlakiem praskich kapliczek.

 

"Klątwa rabinów"

Jedną z miejskich legend Warszawy jest "klątwa rabinów", która miała dotknąć Błękitny, a wcześniej Złocisty, Wieżowiec. Budynek został wzniesiony w miejscu zburzonej podczas wojny Wielkiej Synagogi, a przedłużająca się budowa miała być spowodowana klątwą, jaką rzucili warszawscy rabini.

- Ja myślę, że to raczej nieudolność gospodarki centralnie planowanej sprawiała, że ta budowa trwała tak długo. Ale oczywiście ja jestem przewodnikiem po Warszawie, więc sprzedawanie historii o tym, że to klątwa rabinów i musieli rabini przyjechać z Jerozolimy odprawić modlitwy, brzmi fajnie - opowiada gość Czwórki. Niestety nie ma również pewności, czy rabini z Bliskiego Wschodu rzeczywiście przyjechali do Warszawy, aby zaradzić rzuconej "klątwie".

Osiedle Przyjaźń

To fragment Bemowa i obszar dawnej wsi Jelonki, który wyróżnia się swoją drewnianą zabudową w formie barakowych budynków mieszkalnych. Ich powstanie jest ściśle związane z historią Pałacu Kultury i Nauki. - To są domy dla robotników. Przyjechali w większości ze Związku Radzieckiego, wybudowali ten Pałac, wrócili, a domy zostały - mówi Marcin Strachota.

Zobacz także:

• Ulubione miasta zetek. Czym młodych przyciąga Warszawa?
• Warszawska Praga. Spacerkiem po ulicach prawobrzeżnej części stolicy

- Kiedy Rosjanie to miejsce opuścili, przejęli je studenci. Tam powstały akademiki w tych hotelowych, podłużnych, parterowych budynkach, a w domkach jednorodzinnych zamieszkała młodsza kadra naukowa ze swoimi rodzinami - opowiada przewodnik. Obecnie to miejsce jest zagrożone ze względu na potencjalną urbanizację i przekształcenia terenu.

***

Tytuł audycji: "Poranek Czwórki"

Prowadzi: Eldo

Gość: Marcin Strachota (przewodnik po Warszawie, Skarby Warszawy)

Data emisji: 03.07.2025

Godzina: 9.12

kajz/k