Maciej Buchwald o "1670": wreszcie ktoś uwierzył, że można robić komedie inaczej

Ostatnia aktualizacja: 05.05.2025 14:50
- Żyjemy w czasach tych wszystkich obliczeń marketingowych, badań rynku, analiz, referencji, i to nie jest dobre dla sztuki - mówi Maciej Buchwald, reżyser hitowego serialu "1670", który poszedł pod prąd rynkowym trendom. W audycji "Kino Poranek" gość Czwórki opowiedział o sukcesie serialu, a także o nadchodzącym drugim sezonie.
Kadr z serialu 1670
Kadr z serialu "1670"Foto: Robert Pałka/Netflix

Serial "1670" podbił serca Polaków. Jednak czemu produkcja może zawdzięczać swoją ogromną falę popularności? Jak twierdzi reżyser Maciej Buchwald, odpowiedzi na to pytanie jest wiele. - Zdaję sobie sprawę, że zagrało tutaj kilka czynników razem. My wierzyliśmy, że to, co robimy, jest ciekawą propozycją, natomiast nie spodziewaliśmy się takiego spektakularnego odbioru w sensie skali, ale też zasięgu niezależnie od wieku, grup społecznych, zawodowych i tak dalej - wyjaśnia rozmówca Marcina Radomskiego.


Komedia stworzona inaczej

Jak sam twierdzi, wielu nadawców nie dostrzegało potencjału "1670" właśnie ze względu na inne podejście do tworzenia komedii, której akcja osadzona jest parę wieków temu, a na dodatek zrealizowana w formie zbliżonej do mockumentu.


Posłuchaj audycji "Kino Poranek" z Maciejem Buchwaldem


- Moją może mało skromnie brzmiącą odpowiedzią, dlaczego się udało, jest to, że wreszcie ktoś uwierzył, że można robić komedie inaczej niż przez ostatnie kilkadziesiąt lat - mówi Maciej Buchwald. - Żyjemy w czasach tych wszystkich obliczeń marketingowych, badań rynku, analiz, referencji, i to nie jest dobre dla sztuki. Często robi się rzeczy, które w jakiś sposób są podobne do czegoś, co już się sprawdziło. Ja głęboko wierzę i jestem przekonany, że żeby coś się udało prawdziwie, element ryzyka musi być obecny - dodaje.


Wyjątkowy rodzaj humoru

- My, twórcy, mamy poczucie, że to nie jest żaden kontrowersyjny serial. On jest bardzo bezpieczny tak naprawdę - myśmy nigdy nie myśleli, że szykujemy jakąś wielką kontrowersję. Oczywiście w Polsce być może sam fakt, że podchodzisz w luźniejszy sposób do historii, już powoduje, że jest to kontrowersyjne - zaznacza.


Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Maciej Buchwald (@buchwi)


Gość Czwórki twierdzi, że przy kręceniu serialu nie przekroczyli granic, które mogłyby kogoś naprawdę dotknąć. - Nie ma u nas żartów czy śmiania się z religii. Są żarty i śmianie się z postaw reprezentantów Kościoła, którzy są na przykład małostkowi, wykorzystują wiarę do partykularnych celów. To jest satyra obecna od kilkuset lat - śmieje się Buchwald.


Drugi sezon nadchodzi

Drugi sezon "1670", który będzie można oglądać jesienią tego roku, ma powiększyć serialowy świat. - Jesteśmy w dużej ilości nowych miejsc, jeszcze nie mogę mówić jakich. Rozszerzamy świat pod względem topograficznych, wychodzimy daleko poza Adamczychę, rozszerzamy go oczywiście też pod względem postaci, pojawiają się nawet postaci historyczne - zdradza reżyser.



- Jest nowa pora roku. Pierwszy sezon toczył się na przełomie zimy i wiosny, a teraz mamy lato w Adamczysze. Są nowe kolory, jest przyroda rozkwitająca. Nazywamy ten drugi sezon takim blockbusterowym sezonem, bo jest wszystkiego więcej - opowiada Maciej Buchwald.

***

Tytuł audycji: Kino Poranek

Prowadzi: Marcin Radomski

Gość: Maciej Buchwald (reżyser serialu "1670")

Data emisji: 4.05.2025

Godzina emisji: 9.09

kajz/k

Czytaj także

Kultowe filmowe fryzury. Od Mii Wallace, przez Nożycorękiego po Marka Mostowiaka

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2024 13:17
Fryzura to ważna wizytówka dla każdego, a już szczególnie dla filmowych postaci. W historii kina było wielu aktorów i wiele aktorek tak charakterystycznych ze względu na samą fryzurę, że po latach ich wygląd pamięta się równie mocno, co filmową rolę. O fryzjerskich kreacjach filmowych opowiadał nam Pomadowy, ale fryzjerskimi doświadczeniami z planów podzielili się też aktorka Barbara Wypych i aktor Piotr Witkowski. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mikołaj Roznerski: bardzo kocham mój zawód, ale jest to moja praca

Ostatnia aktualizacja: 08.04.2025 12:00
- "Przepiękne!" to film o kobietach. To co w nim wygrywa, to fakt, że jest prawdziwy - ocenia Mikołaj Roznerski, odtwórca jednej z ról tego obrazu. 
rozwiń zwiń