"Wolves" - Bartosz Bielenia w roli frontmana heavymetalowego zespołu

Ostatnia aktualizacja: 29.09.2025 09:52
Na Festiwalu Filmowym w Zurychu swoją premierę miał film Jonasa Ulricha "Wilki" ("Wolves"). To opowieść o toksycznej miłości i odkrywaniu siebie. Na potrzeby filmu powstał zespół heavymetalowy, a jego frontmanem został Bartosz Bielenia. 
Bartosz Bielenia w Wolves wciela się w rolę Wiktora
Bartosz Bielenia w "Wolves" wciela się w rolę WiktoraFoto: VIPHOTO/East News

W Zurychu trwa festiwal filmowy, a obraz "Wilki" to jedyny szwajcarski tytuł w tegorocznym konkursie filmów fabularnych.

Kopp i Bielenia w świecie black metalu 

"Wilki" to film, który zabiera nas na backstage kultury black metalu. Świata zdominowanego przez mężczyzn, jednak reżyser Jonas Ulrich pozwala nam spojrzeć na niego z kobiecej perspektywy. Luana (Selma Kopp) to dwudziestoparoletnia dziewczyna, która szuka swojego miejsca w świecie, pragnie stabilizacji i przynależności. Swoje miejsce znajduje przy zespole heavymetalowym kuzyna - WLVS. Staje się menedżerka mediów społecznościowych grupy, ale też zakochuje w wokaliście kapeli - Wiktorze, w tej roli Bartosz Bielenia (gwieździe filmu nominowanego do Oscara - "Boże ciało"). Ta miłość nie jest prosta, a na jaw wychodzą kontrowersyjne, radykalne poglądy Wiktora. 

- Jonas Ulrich pozwala nam zanurzyć się w subkulturze heavymetalowej oczami młodej kobiety. Widać, że zna swoje środowisko. Bardzo autentyczny i udany debiut, który rzuca światło na mroczną stronę sceny, gdy skręca ona w stronę ekstremów - powiedział Christian Jungen, dyrektor Festiwalu Filmowego w Zurychu. 


Dla filmu "Wolves" powstał zespół muzyczny

Na potrzeby filmu Jonas Ulrich zdecydował się założyć zespół muzyczny WLVS. Bartosz Bielenia odbył liczne lekcje nauki śpiewu, by stanąć na scenie jako frontman zespołu. Oryginalny album skomponował Manuel Gagneux (Zeal & Ardor, Szwajcarska Nagroda Muzyczna 2025). Zespół stanął też na prawdziwych scenach, dał prawdziwe koncerty. Dzięki temu liczne zdjęcia do filmu "Wolves" nakręcono w prawdziwych klubach, z udziałem prawdziwych muzyków. Na Festiwalu Filmowym w Zurychu, przed światową premierą obrazu, odbył się koncert zespołu WLVS z udziałem Bieleni na żywo. -Kiedyś słuchałem tylko Iron Maiden i Toola, ale odkąd nakręciliśmy ten film, ta muzyka została ze mną - mówi cytowany przez Variety Bartosz Bielenia. - Zawsze chciałem założyć zespół metalowy, ale nie miałem siły - ani umiejętności. To była wspaniała przygoda grać te koncerty i przekonywać ludzi naszym występem. Ludzi, którzy nawet nie wiedzieli, że biorą udział w filmie - dodał. 

Reżyser zdradza, że sam jest metalowcem, współpracował z undergroundowymi zespołami. Podkreśla że chciał stworzyć film, który traktuje ten świat poważnie. Natomiast Selma Kopp nigdy nie była związana z heavymetalowym środowiskiem i to ją właśnie zaintrygowało w tym scenariuszu. - Uwielbiam odkrywać nowe światy i realia życia poprzez aktorstwo - powiedziała dla Variety.  - To było ekscytujące wyzwanie, zanurzyć się w tak odmiennym środowisku i rozwijać się dzięki niemu. 

W obsadzie znaleźli się również Fabian Künzli, Judith Hofmann i Anna Sauter-McDowell. Scenarzystą i reżyserem "Wolves" jest Jonas Ulrich, a jego producentami są Nicole Ulrich, Jonas Ulrich i Philipp Ritler dla Dynamic Frame.

***

pj

Czytaj także

Bartosz Bielenia i Mikołaj Kubacki o tańcu w kinie. "Taniec pogłębia koloryt postaci"

Ostatnia aktualizacja: 16.09.2024 13:19
Kino chętnie sięga po taniec jako element budujący sceny i osobowość bohaterów. Znamy finał "Dirty Dancing", tango z "Zapachu kobiety" czy pląs Johna Travolty i Umy Thurman z "Pulp Fiction". Nie brakuje go też w polskim kinie, o czym z Bartoszem Bielenią i Mikołajem Kubackim rozmawia Marcin Radomski. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Horror na festiwalu heavymetalowym. Taki film nakręci Richard Stanley

Ostatnia aktualizacja: 23.06.2025 15:42
Richard Stanley, reżyser takich filmów jak "Diabelski pył" czy "Kolor z przestworzy" będzie autorem horroru "Steel Donkeys". Jak donosi portal Deadline, film ma powstać w klubie rockowym gitarzysty Judas Priest, KK Downinga, w Wolverhampton i wykorzystać zdjęcia z festiwalu Bloodstock Open Air. 
rozwiń zwiń