Śląsk ponownie wygrywa

Ostatnia aktualizacja: 12.12.2011 01:53
Piłkarze Śląska przerwę zimową w rozgrywkach ekstraklasy spędzą na pozycji lidera, z przewagą aż czterech punktów nad Legią Warszawa. W niedzielę wrocławianie pokonali na wyjeździe ŁKS Łódź 2:1. Wicelider dzień wcześniej stracił dwa punkty z Cracovią (0:0).

Po rundzie jesiennej i dwóch kolejkach (awansem) z wiosny sytuacja Śląska jest komfortowa. O tym, że podopieczni trenera Oresta Lenczyka będą liderem na koniec roku, wiadomo było już w sobotę - po sensacyjnym remisie 0:0 Legii u siebie z walczącą o utrzymanie Cracovią. Podopieczni Macieja Skorży nie potrafili nawet wykorzystać gry w przewadze (w 62. minucie boisko opuścił Andraz Struna).

W drugim niedzielnym meczu Lechia Gdańsk przegrała u siebie z Jagiellonią Białystok 0:1. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył dla gości w 85. minucie Grzegorz Rasiak. Po raz ostatni doświadczony napastnik strzelił gola w polskiej ekstraklasie 28 marca 2004 roku, gdy występował jeszcze w Groclinie Dyskobolii Grodzisk. Wkrótce potem Rasiak wyjechał grać do Anglii, a do Polski wrócił dopiero jesienią tego roku.

W sobotę smucili się kibice Legii na Łazienkowskiej, natomiast cieszyli fani chorzowskiego Ruchu. Podopieczni Waldemara Fornalika wygrali u siebie z Koroną Kielce aż 4:1, a trzy gole (wszystkie w pierwszej połowie) zdobył Marek Zieńczuk. Tym samym zespół "Niebieskich" kończy rok na czwartym miejscu w tabeli.

Cenne zwycięstwo odniósł w sobotę Widzew Łódź, który pokonał na własnym boisku Górnika Zabrze 2:0. Ozdobą spotkania była bramka Przemysława Oziębały - napastnik gospodarzy w 28. minucie efektownym strzałem pod poprzeczkę pokonał Łukasza Skorupskiego. Wcześniej do bramki zabrzan trafił Adrian Budka, który przez kibiców Widzewa został wybrany najlepszym piłkarzem mijającego roku w łódzkim klubie. Dla podopiecznych Radosława Mroczkowskiego to już dziewiąty mecz w obecnym sezonie, w którym nie stracili gola. Nagrodą jest siódme miejsce po 17 kolejkach i perspektywa spokojnej zimy.

Jeszcze lepsze nastroje w Polonii Warszawa, która w piątek pokonała w Krakowie broniącą mistrzostwa Wisłę 1:0 i zapewniła sobie trzecie miejsce na koniec roku. O zwycięstwie zadecydowało trafienie w 83. minucie Pavla Sultesa. Gościom zadanie ułatwił fakt, że wiślacy od 57. minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Juniora Diaza. Drużyna Jacka Zielińskiego w ostatnich sześciu meczach odniosła aż pięć zwycięstw.

W drugim piątkowym spotkaniu Podbeskidzie Bielsko-Biała pokonało u siebie PGE GKS Bełchatów 1:0 po efektownym trafieniu Sebastiana Ziajki. "Górale" rozpoczną zimę na dziewiątym miejscu w tabeli (23), co - jak na niedocenianego beniaminka - jest wynikiem godnym uwagi.

W poniedziałek odbędzie się ostatnie tegoroczne spotkanie T-Mobile Ekstraklasy - w Poznaniu Lech podejmie ostatnie w tabeli Zagłębie Lubin. Piłkarze powrócą na ligowe boiska już w drugiej połowie lutego, a jeszcze w tym roku czekają nas pucharowe emocje związane z walką o awans Wisły Kraków.

md

Czytaj także

Gol Ziajki dał wygraną Podbeskidziu

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2011 20:04
Podbeskidzie Bielsko-Biała wygrało z PGE GKS Bełchatów 1:0 w meczu 17. kolejki Ekstraklasy. Zwycięskiego gola zdobył w 57 minucie Sebastian Ziajka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Polonia wygrywa w Krakowie. Wojciechowski zostaje?

Ostatnia aktualizacja: 10.12.2011 01:01
Tegoroczne ostatki ligowe w Krakowie nie wypadły okazale. Polonia Warszawa wywiozła z Krakowa trzy cenne punkty, dzięki bramce Pavla Sultesa. Czarne Koszule i Wisła kończyły mecz w "10, po czerwonych kartkach dla Diaza i Sadloka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dramat piłkarza Wisły w meczu z Polonią

Ostatnia aktualizacja: 10.12.2011 08:00
W pierwszych minutach spotkania Wisły Kraków z Polonią Warszawa doszło do poważnego w skutkach zderzenia Dragana Paljicia z Pavelem Sultesem.
rozwiń zwiń