Barbara Wrońska w brzmieniach sprzed lat. "To piosenki, które mają klasę"

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2023 16:49
Artystka w Polski Dzień Radia zaprosiła w Czwórce na swój koncert, w którym usłyszymy ją w repertuarze polskich piosenkarek.- Radio jest dla mnie ważne. Lubię słuchać radia, poznawać ludzi, którzy mają coś do powiedzenia, i odnajdować inną perspektywę - mówiła Barbara Wrońska. 
Damian Sikorski, Barbara Wrońska
Damian Sikorski, Barbara WrońskaFoto: Adam Świetlicki/Czwórka

- Ten koncert miał się odbyć już jakiś czas temu z okazji Dnia Kobiet, bo w repertuarze znalazły się same kobiety, choć autorami utworów nierzadko są mężczyźni. Sięgnęłam po piosenki znane i mniej znane - mówiła wokalistka. Wydarzenie odbędzie się 12 kwietnia w Warszawie. - Zaśpiewam na przykład utwór "Jesienny śmieszny pan", to fajna piosenka wykonywana m.in. przez Hannę Banaszak, którą uwielbiam, ale to niezwykle trudny numer - mówiła gość Czwórki.

Jak tłumaczyła, do każdego z zaplanowanych utworów starała się podejść "indywidualnie". - Po prostu przearanżowałam te numery, zrobiłam je w formie bliższej mi. Nie zmieniałam linii melodycznych, ale aranżacje są różne, wymieszane, wyplatane, niekiedy bardzo nowoczesne - opowiadała. 

ZOBACZ TAKŻE Polski Dzień Radia w Czwórce <<<

Koncert ma być bardzo nastrojowy, wybrzmią takie utwory, jak "Siwy włos", czy "Kasztany". Zdaniem artystki, mają "ponadczasową witalność, są zmysłowe i uwodzicielskie. Ubrane niekiedy w brzmienia elektroniczne czy przetworzoną harmonie przedstawiają zupełnie inny wymiar i udowadniają swoją uniwersalność". - Pojawi się niezwykle intymny utwór "Szeptem do mnie mów", będzie też "Mamo" Violetty Villas. To piosenki, które skłaniają do refleksji, zatrzymania się na chwilę i przemyślenia ważnych spraw - mówiła Barbara Wrońska. Pierwszy raz artystka wykonała ten repertuar już w czasie pandemii, choć wówczas, z powodu ograniczeń, koncert odbył się w internecie.  

Sprawdź także:

Utwory, po które sięgnęła artystka osadzone są w latach 50. i 60. ubiegłego wieku. - W takich starszych numerach jest pewna wartość dodana, pewna estyma i klasa. Ten język jest dla mnie niezwykle rozwijający, inspirujący. Dziś skłaniamy się do tekstów bardziej potocznych, a tu słowa opowiadają o miłości, ale także o samotności, relacjach, nie są monotematyczne. Przepuszczam je przez moją wrażliwość i okazuje się, że są bardzo na czasie - mówiła.

Posłuchaj
13:54 wrońska_PR4_AAC 2023_04_11-13-19-32.mp3 Barbara Wrońska o swoim koncertowym projekcie i planach muzycznych (Muzyczny Lunch/Czwórka) 

Barbara Wrońska przyznała, że choć jej ostatnia płyta ukazała się w 2018 roku, przed nią wydanie kolejnego krążka. - Przez te lata zrobiłam dużo rzeczy: koncertowałam, pisałam utwory "pozapłytowe", brałam udział w różnych projektach. Rozproszyło mnie to w pracy nad krążkiem, jednak po prostu lubię muzykę, więc dużo robię w tym zakresie - tłumaczyła artystka. Materiał na nowy krążek Barbary Wrońskiej jest już w dużej mierze przygotowany. - Ale zaangażowałam się teraz z produkcję muzyki filmowej i to zupełnie mnie pochłania, dodatkowo studiuję i to też niezwykle zajmujące zajęcie - tłumaczyła. 

***

Tytuł audycji: Muzyczny Lunch

Prowadzi: Damian Sikorski

Gość: Barbara Wrońska (wokalistka)

Data emisji: 11.04.2023

Godzina emisji: 13.15

kd

Czytaj także

Klangor z płytą "Arytmia". "Rock na wesoło, ale i bardzo poważnie"

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2022 12:42
 - Wybraliśmy tytuł "Arytmia", bo staraliśmy się, by ta muzyka nie była prosta, zwłaszcza w warstwie rytmicznej. Słowo to ma jednak jeszcze kilka innych znaczeń - mówił w Czwórce Rafał Nowakowski, gitarzysta grupy Klangor. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

15 lat w trasie koncertowej. "W tej pracy trzeba lubić ludzi"

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2023 14:25
- Po prostu kocham swoją pracę i życie w trasie - opowiadał Bartek "Borówka" Borowicz, realizator dźwięku i organizator tras koncertowych niszowych kapel. Gość Czwórki wydał książkę o swojej pracy i doświadczeniach. 
rozwiń zwiń