Anna Kazejak: największą satysfakcję sprawia mi dobrze zrobiony film

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2014 10:00
Dała się poznać jako uczestniczka filmowego projektu "Oda do radości", jej pełnometrażowy debiut "Skrzydlate świnie" ubiegał się m.in. o Złote Lwy, zaś najnowszy film Anny Kazejak, "Obietnica", powalczy na Berlinale.
Audio
  • Rozmowa z reżyserką Anną Kazejak (Czwórka/Stacja Kultura)
Kadr z filmu Obietnica, reż. Anna Kazejak
Kadr z filmu "Obietnica", reż. Anna KazejakFoto: mat. promocyjne/Kino Świat/Phillip Skraba

- Dopiero w zeszłym tygodniu dopięłam wszystkie szczegóły dotyczące mojej najnowszej produkcji, a za chwilę jadę z nią do Berlina. To wszystko dzieje się bardzo szybko - mówi gość "Stacji Kultura". - Nagrody, wyróżnienia i nominacje to nie są rzeczy, do których dążę. One zdarzają się niejako przy okazji, ale zawsze bardzo się z nich cieszę. Niemniej jednak dla mnie najważniejsza jest satysfakcja  z samego filmu, choć oczywiście dowody uznania ze strony krytyków i publiczności też są bardzo miłe.

"Obietnica" zakwalifikowała się do sekcji Generation 14plus Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Blok ten przeznaczony jest dla młodzieży i prezentuje zarówno fabuły jak i animacje.

- To całkowicie autorski film. Sama go wymyśliłam, byłam współautorem scenariusza, sama też wszystko wyreżyserowałam. I być może nie powinnam o tym mówić przed premierą, ale po raz pierwszy w historii film, który zrobiłam, mnie zadowala - przyznaje Anna Kazejak. - Stąd bierze się i ekscytacja, i strach o to, jak zostanie przyjęta moja opowieść.

Jowita Budnik opowiada o roli w "Obietnicy" >>>

Fabuła skupia się na historii pary licealistów. Lila i Janek należą do generacji, która komunikuje się głównie przez Skype’a i Facebooka. Wraz z przyjaciółmi korzystają z życia na całego. Imprezują, eksperymentują z alkoholem i marihuaną. Jednak pewnego dnia Lila nieoczekiwanie zrywa z Jankiem, oskarżając go o zdradę. Zakochany chłopak będzie musiał zapłacić wysoką cenę za niewinny błąd. Jeśli spełni obietnicę, którą wymogła na nim dziewczyna, nic już nie będzie takie jak przedtem.

- Jest to swego rodzaju "teenage crime", dla którego inspiracją były prawdziwe wydarzenia związane ze zbrodnią popełnioną z miłości - tłumaczy rozmówczyni Kuby Kukli. - Ale dla mnie jest to tylko punkt wyjścia do spojrzenia na całą europejską kulturę. Nie oceniam, nie moralizuję tylko opowiadam i pokazuję świat, w którym przyszło nam żyć.

Anna Kazejak jest absolwentką wydziału reżyserii w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. W 2006 roku, razem z Janem Komasą i Maciejem Migasem, stworzyła "Odę do radości" - przejmującą opowieść o pokoleniu "Nic", na która składają się trzy historie młodych ludzi niewidzących dla siebie nadziei i szansy w Polsce. Film dostał świetne recenzje i do dziś uchodzi za obraz, który przywrócił wiarę w przyszłość polskiego kina.

Polska premiera "Obietnicy" odbędzie się 14 marca.

(kul/pj)

Czytaj także

Antoni Pawlicki: "Papusza" opowiada o świecie, który od wieków jest obok nas

Ostatnia aktualizacja: 15.11.2013 15:00
- Krzysztof czuwał nad tym, co rejestruje oko kamery. Joanna kładła nacisk na pracę z aktorami. Dzięki nim stworzyliśmy coś naprawdę wyjątkowego - tak o filmie "Papusza" mówią występujący w nim aktorzy - Zbigniew Waleryś i Antoni Pawlicki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Julia Kolberger: w kinie interesuje mnie kobiecy punkt widzenia

Ostatnia aktualizacja: 22.12.2013 11:00
Już się nie zżyma na określenie "Woody Allen w spódnicy" i uparcie pracuje nad własnym stylem. Krótkim metrażem "Mazurek" udowodniła, że ma talent. Teraz Julia Kolberger myśli o fabularnym debiucie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

II wojna światowa na taśmach filmowych

Ostatnia aktualizacja: 31.01.2014 13:00
- Głównym bodźcem, który pojawia się w kinie poświęconym II wojnie światowej, jest oczywiście bohaterstwo i klasyczny podział na dwie strony: dobro i zło - opowiada w Czwórce dziennikarka Joanna Ostrowska.
rozwiń zwiń