Niezwykłe pasje Wisławy Szymborskiej. "Kochała kicz, pocztówki i popielniczki"

Ostatnia aktualizacja: 28.05.2014 10:00
Nie było jej stać na drogie prezenty, ale zawsze dla każdego miała jakiś upominek. Ponad wszystko ukochała sobie kiczowate widokówki i szuflady. Oto kilka ciekawostek z życia Wisławy Szymborskiej.
Audio
  • O pasjach, zainteresowaniach i dziwnych przyzwyczajeniach Wisławy Szymborskiej opowiedział Michał Rusinek (Czwórka/Stacja Kultura)
Wisława Szymborska
Wisława SzymborskaFoto: Wojciech Dorosz

Chociaż wspaniałej poetki nie ma już z nami, pamięć o niej jest wiecznie żywa. I nie dotyczy to tylko jej dokonań literackich. W "Stacji Kultura" Katarzyna Oklińska zebrała wspomnienia dotyczące specyficznych pasji, zainteresowań i upodobań Wisławy Szymborskiej, a opowiedział literaturoznawca Michał Rusinek. - Uważała, że w kiczu jest jakaś mądrość o świecie. To była absolutnie jej pasja, zbieranie różnych pamiątek, symboli. Część z nich trafiała później w ręce innych ludzi - mówi dawny sekretarz noblistki.

Przyjaciele pisarki i osoby z jej otoczenia z pewnością nigdy nie zapomną spotkań, na które ich zapraszała. Każda kolacja u niej kończyła się loterią. - Ta zabawa wzięła się jednak nie z ekscentrycznej, a bardzo pragmatycznej potrzeby. Miała zwykle za mało pieniędzy, żeby przywieźć z różnych wyjazdów wystawne prezenty dla wszystkich znajomych, więc kupowała dużo najtańszych drobnostek i sprawiedliwie je rozdzielała. To ślepy los decydował, co kto dostanie i tak na przykład raz Czesław Miłosz dostał... kropidło - opowiada Rusinek.

PRZECZYTAJ TEŻ: Wisława Szymborska lubiła pamiętać o rocznicach

Oryginalne były też wyjścia Szymborskiej do galerii. Miała teorię, że nasz mózg ma ograniczoną pojemność. - W pewnym momencie, po obejrzeniu kilku obrazów, stwierdzała, że coś jej chlupie, że już za dużo. Poza tym zdarzało się jej dostrzegać w obrazach coś, czego nikt inny nie widział, np. jakiegoś pieska, czy ściereczkę, gdzieś zupełnie na siódmym tle - wspomina rozmówca Kasi Oklińskiej.

W domu Szymborskiej na każdym kroku można się było natknąć na popielniczki. - Nie powiedziałbym jednak, że była ich kolekcjonerką. Tutaj też górą był zwykły pragmatyzm. Paliła bardzo dużo, więc w mieszkaniu porozkładała je w wielu miejscach, żeby zawsze mieć którąś z nich pod ręką - wyjaśnia Rusinek.

ZOABCZ: Sekretarz Szymborskiej pisze o podwójnym życiu... pralki

Sekretarz wybitnej polskiej noblistki stwierdza za to, że jak najbardziej można ją było nazwać kolekcjonerką pocztówek. Zbierała je podczas wojaży po całym świecie. Im bardziej kiczowata była kartka, tym jej wydawała się piękniejsza. A żeby je wszystkie posegregować, potrzebnych jej było mnóstwo szuflad. Uważała, że to najważniejszy mebel i zarazem wynalazek tej samej wagi, co chociażby koło. jak przyznaje Rusinek, wynikało to zapewne z jej umiłowania do porządku.

Zapraszamy do wysłuchania nagrania całej rozmowy z Michałem Rusinkiem, kóry zdradził niezwykłe sekrety Wisławy Szymborskiej.

(ac/kd)

Czytaj także

Charles Simic z nagrodą im. Herberta

Ostatnia aktualizacja: 11.03.2014 13:00
75-letni Charles Simic, poeta pochodzący z Belgradu, został w tym roku uhonorowany Międzynarodową Nagrodą Literacką im. Zbigniewa Herberta.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tomasz Michniewicz: mam w sobie ciekawość świata

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2014 14:00
- Chodzę trochę z głową w chmurach, a gdy do czegoś się "podpalę", nie zastanawiam się, czy to ma w ogóle sens i czy się opłaca, tylko to robię - opowiada o sobie pisarz Tomasz Michniewicz, autor książki "Swoją drogą. Opowieść o trzech podróżach po inne życie".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Janusz Leon Wiśniewski: pisarz po godzinach [Wideo]

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2014 15:00
Do księgarni trafiła właśnie najnowsza powieść Janusza Leona Wiśniewskiego "Grand". Autor tak popularnych książek jak "S@motność w sieci", "Molekuły emocji", czy "Bikini" był gościem Czwórki i opowiedział o inspiracjach towarzyszących mu przy tworzeniu oraz kulisach pracy.
rozwiń zwiń