Krótka historia polskiego kina. Nie tylko filmowe klasyki na dużym ekranie

Ostatnia aktualizacja: 25.01.2023 14:27
"Popiół i diament", "Nikt nie woła", "Sanatorium pod klepsydrą", czy "Zezowate szczęście" - to kilka spośród filmów, które zobaczymy w ramach przeglądu "Krótka historia polskiego kina", realizowanego w niemal 80 kinach w Polsce.
Jan Nowicki na planie filmu Sanatorium pod klepsydrą
Jan Nowicki na planie filmu "Sanatorium pod klepsydrą"Foto: PAP/Witold Rozmysłowicz

"Krótka historia polskiego kina" to projekt, który ma pozwolić szerokiemu gronu odbiorców na zapoznanie się z polską klasyką filmową, znanymi obrazami z dużych ekranów. Jak podkreślił Tomasz Kolankiewicz, autor selekcji, inicjatywa powstała z miłości do kinematografii. - Trudno było wybrać filmy, musiałem przyjąć pewne klucze, by to zrobić. Wciąż brakuje na tej liście m.in. obrazu "Rękopis znaleziony w Saragossie" Wojciecha Hasa, który uważam za najlepszy w historii, czy "Noża w wodzie" Romana Polańskiego i "Wodzireja" Feliksa Falka - wyliczał gość Czwórki.

W ramach przeglądu zobaczymy filmy, które powstawały od lat 50. do 80. ubiegłego stulecia. - Koncentrujemy się na PRL-u, starałem się pokazać główne nurty i prądy, taki "core" rodzimej szkoły filmowej. Zaczynamy od szkoły polskiej, potem przechodzimy przez wielkie ekranizacje literatury, a kończymy na kinie moralnego niepokoju i na tym, jak opowiadało ono o wielkim kryzysie - opowiadał Tomasz Kolankiewicz.

Listę otwiera film "Popiół i diament" Andrzeja Wajdy. - To obraz, uwzględniany w najważniejszych kolekcjach na świecie. Na liście mamy też "Nikt nie woła" w reżyserii Kazimierza Kutza, który stanowi ciekawy dialog z "Popiołem". Oba filmy fotografuje Jerzy Wójcik - mówił filmoznawca. - Są także filmy "Zezowate szczęście" w reżyserii Andrzeja Munka i "Do widzenia, do jutra" Janusza Morgensterna. Pojawił się też kolorowy obraz "Sanatorium pod klepsydrą" Wojciecha Jerzego Hasa, "Gorączka" Agnieszki Holland, "Aria dla atlety" Filipa Bajona, czyli jeden z najbardziej brawurowych debiutów, ale też "Barwy ochronne" Krzysztofa Zanussiego, aktualne i poruszające dzieło. Przegląd zamyka "Przypadek" Krzysztofa Kieślowskiego, w którym zapowiada on dojrzałą fazę swojej kariery, idzie w stronę kreacji.

Posłuchaj
22:16 czwórka filmy_PR4_AAC 2023_01_25-10-15-07.mp3 O projekcie "Krótka historia polskiego kina" opowiada Tomasz Kolankiewicz (Stacja Kultura/Czwórka)  

Filmy prezentowane będą w niemal 80 kinach w całej Polsce. - Są przepięknie zrekonstruowane cyfrowo, pokazują niesamowite zdjęcia i pracę scenografów i operatorów. Każdy z nich poprzedzony będzie krótkim wstępem - dodał gość Czwórki. 

Jak podkreślił, bardzo cieszy go fakt, że nominację do Oscara otrzymał film "IO" Jerzego Skolimowskiego. - To kino bardzo współczesne, film o tym, w jaki sposób traktujemy zwierzęta, ale nie tylko - tłumaczył. - Choć historię opowiada osiołek, to z pewnością film o ludziach. Mam nadzieję, że ten dostanie nagrodę, choć faworytem jest "Na zachodzie bez zmian", promowany przez jedną z dużych platform i z ogromnym budżetem. 

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Gość: Tomasz Kolankiewicz (historyk kina, filmoznawca, Stowarzyszenie Kin Studyjnych)

Data emisji: 24.01.2023

Godz. emisji: 10.15

pj

Czytaj także

Premiery filmowe: "C'mon C'mon", "Hazardzista" i "Gierek"

Ostatnia aktualizacja: 21.01.2022 18:40
"Film, który daje nadzieję", obraz o winie i odkupieniu w świecie rządzonym przez pieniądz i fragment polskiej historii na dużym ekranie. - W ten weekend miłośnicy kina z pewnością nie będą się nudzić - zapewniał Łukasz Muszyński, krytyk filmowy.
rozwiń zwiń