Marika o "Cyklu": biegnę w euforii

Ostatnia aktualizacja: 19.04.2023 14:20
- Nie jestem skandalistką, więc zrobienie czegoś, co sprawi, że będzie o mnie głośno, nie wchodziło w grę. Postanowiłam dzielić się piosenkami, z nadzieją, że jeśli okażę słuchaczom miłość, to ona do mnie wróci - opowiada Marika, która właśnie wydała nowy album "Cykl".  
Marika
MarikaFoto: Łukasz Pęcak

"Biegnę w euforii"

- Od piątku, czyli od dnia premiery płyty, jestem w euforii i w biegu. Kiedy wraca się po dłuższej przerwie, to trzeba o sobie przypomnieć słuchaczom. Bo w dzisiejszych czasach kilkuletnia nieobecność medialna dla artysty oznacza "zejście z radaru" - opowiada artystka. - Dlatego jeszcze przed oficjalnym wydaniem albumu obficie dzieliłam się singlami. Życie nauczyło mnie, że nie wystarczy zaprezentować światu interesującą piosenkę, bo w obecnym nadmiarze wszystkiego może ona przepaść. 

"Nie zniknęłam, tylko wracam z macierzyńskiej jamki"

"Cykl" pojawił się osiem lat po premierze albumu "Marta Kosakowska". W czasie "między płytami" artystka wydała singiel "Jak na moje oko", wyprodukowany przez Kubę Karasia, głównie jednak poświęcała się macierzyństwu. - Nie lubię określenia "zniknęłam i wracam", bo uważam, że jest ono bardzo niesprawiedliwe dla kobiet, które decydują się na macierzyństwo i poświęcają się wychowaniu dzieci. W "macierzyńskiej jamce" nie zdobywa się Himalajów, za to robi inne, naprawdę nie mniej ważne rzeczy - zaznacza gość Czwórki. - My, mamy, nie znikamy, tylko dbamy o to, żeby w przyszłości wypuścić na świat fajnych, mądrych i dobrych ludzi.

"Wreszcie mam swój pokój"

Na krążku znalazło się jedenaście utworów, które w dużej mierze są próbą redefinicji dojrzałej kobiecości. - Pierwsze teksty zaczęłam pisać, kiedy byłam już w ciąży, czyli ponad pięć lat temu. Potem przyszła pandemia, która też przewartościowała moje priorytety. Dopiero latem ubiegłego roku - po dziewięciu latach - w domu pojawił się "mój pokój", czyli miejsce, w którym wreszcie mogłam przysiąść do muzyki, a nie tylko do niej przycupnąć - śmieje się Marika.

MARIKA - EUFORIA (Official Music Video) | Marika

- Zaczęłam dostrzegać cykliczność życia i stałam się bardziej świadoma mojej kobiecej natury. Poczułam na własnej skórze, że życie to cykl i po prostu jesteśmy sprzężone z naturą. Każda z nas podąża za jej cyklami. To niekończący się taniec życia, a my kobiety po prostu tak działamy - dodaje artystka. 

Sprawdź też:

"Największy sukces? Moi słuchacze"

Jeśli chodzi o brzmienie, "Cykl" łączy ambitną taneczną elektronikę, dancehall, afrobeat i pop. Za produkcję albumu odpowiedzialni są m.in. Kwazar, szatt, Saparata, Buslav i Teielte. - Jestem dumna z tego, że udało mi się zaprosić do współpracy takie osobowości i takich fajnych ludzi. Jeśli natomiast chodzi o sukces, to dla mnie jego miarą jest reakcja ludzi na piosenki. Maile, listy, wiadomości, w których ludzie dzielą się za mną swoimi historiami - podsumowuje Marika.   

Posłuchaj
27:27 CZWÓRKA Stacja Kultura - marika 19.04.2023.mp3 Marika o płycie "Cykl" (Stacja Kultura/Czwórka) 

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Gość: Marika (Marta Kosakowska)

Data emisji: 19.04.2023

Godzina emisji: 10.15

kul

Czytaj także

Bovska: jestem bardzo osadzona w "Dzikiej"

Ostatnia aktualizacja: 06.03.2023 13:07
Bovska przeszła przemianę od ostatniego albumu "Sorrento". Słychać to w tekstach, których jest autorką oraz muzyce, którą stworzyła wraz z Archie Shevsky’m - producentem albumu. Tytułowy utwór "Dzika" jest swego rodzaju manifestem kobiety poszukującej swojej tożsamości i wewnętrznej akceptacji. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pola Chobot & Adam Baran i piosenki z domowego zacisza

Ostatnia aktualizacja: 06.04.2023 14:02
Nadchodzi nowa płyty Poli Chobot i Adama Barana. Singiel "Ciało", którego pierwotny tytuł to "Sypialnia song" zdradza, jaki będzie ten album. 
rozwiń zwiń