Konstruktorzy przebywają obecnie w USA, gdzie w bazie marsjańskiej na  pustyni w stanie Utah odbywa się konkurs University Rover Challenge. Dla  białostockich studentów nie będzie to pierwsze tego typu doświadczenie.  Zawody wygrali już dwukrotnie: w ubiegłym roku z łazikiem Hyperion, a w  2011 roku z łazikiem Magma 2. W tym roku zabrali ze sobą Hyperiona 2 i  liczą, że obronią złoty medal.
- Największy kłopot jest z  zapakowaniem robota do transportu. Jego wymiary to 80 x 110, a skrzynia  ma wymiar 80 x 120 to trzeba trochę porozbierać. Ale jak dotąd zawsze  udawało się nam, na szczęście, dowieźć go na miejsce w całości, bez  żadnych uszkodzeń - opisują kulisy podrózy studenci.
Ideą zawodów, w  których tak doskonale radzi sobie polska załoga, jest stworzenie za nie  więcej niż 15 tysięcy dolarów robota (w tym przypadku tzw. łazika  marsjańskiego), który w przyszłości ma wspierać astronautów. Rywalizacja  opiera się o fikcyjne założenie, że uczestnicy są już na Marsie i ich  roboty mają jak najlepiej sprawdzić się w ekstremalnych warunkach. Jest  kilka zadań sytuacyjnych do wykonania, a na samym końcu okazuje się,  że... polska załoga jest najlepsza. Tak było w 2013 i 2011 roku. Czy i  tym razem uda się osiągnąć tak wielki sukces, przekonamy się niebawem.
Zobacz więcej: reportaże w Czwórce <<<
Zapraszamy do wysłuchania reportażu "Łazik marsjański", który przygotowali Hanna i Adam Bogoryja Zakrzewscy.
(ac/kd)