WinyloKINO. Tytus Hołdys o filmach do słuchania

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2018 13:20
Ciemne, nastrojowe pomieszczenie, wygodne siedzenie i gramofon - to wystarczy, żeby poznać film, wcale go nie oglądając. - Z soundtrackami jest tak, że słuchając ich bez obrazu, mamy szansę odkryć to, co umknęło nam w kinie - przekonuje Tytus Hołdys. 
Audio
  • Tytus Hołdys o winylowo-filmowej pasji (Pasjonauci/Czwórka)
Tytus Hołdys z Beatą Kwiatkowską
Tytus Hołdys z Beatą KwiatkowskąFoto: Czwórka

Tytus Hołdys Gdybym miał wskazać jedną ścieżkę dźwiękową, którą miałbym zabrać na bezludną wyspę, to byłaby to muzyka Johna Williamsa do "Parku Jurajskiego"

Z miłości do soundtracków i płyt winylowych Tytus Hołdys stworzył cykl "WinyloKINO". - To nie tylko spotkania, podczas których puszczam płyty winylowe z muzyką filmową, ale także stan ducha - śmieje się rozmówca Beaty Kwiatkowskiej. - Dzielę się z innymi tym, co kocham. Prezentuję soundtracki, opowiadam o kompozytorach, o filmach - dodaje i tłumaczy, dlaczego nie ma "dobrej muzyki filmowej" i czy jedna piosenka może zmienić odbiór filmu. Nasz gość opowiada także o najciekawszych winylowych eksponatach w swojej kolekcji i o soundtrackach, które uwielbia, choć filmów nie widział.


Czytaj także
pola negri 1200.jpg
Magda Lamparska o Poli Negri. "Zaprosiłam ją do mojego świata"

***

Tytuł audycji: Pasjonauci

Prowadzi: Beata Kwiatkowska

Gość: Tytus Hołdys (kolekcjoner płyt, pomysłodawca cyklu "WinyloKINO")

Data audycji: 20.01.2018

Godzina audycji: 11.15

kul