Koronawirus. Czy jest się czego bać?

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2020 20:53
W ciągu ostatnich dwóch dekad przez świat przetoczyło się kilka groźnych epidemii. Ptasia grypa, świńska grypa, SARS, ebola, wirus Zika - nad wszystkimi udało się zapanować. 
Audio
  • Czy jesteśmy przygotowani na koronawirusa w Polsce? (Czat Czwórki)
Kobieta z maseczką ochronną przeciwko koronawirusowi w Wielkiej Brytanii
Kobieta z maseczką ochronną przeciwko koronawirusowi w Wielkiej BrytaniiFoto: PAP/EPA/ANDY RAIN

"Nie lekceważymy choroby, ale nie ma powodów do paniki"

- Nie mamy powodów do paniki. Nie chodzi o to, by tę chorobę lekceważyć. Do każdej informacji o zarażeniu i zgonu w jego wyniku należy podchodzić z należytym szacunkiem i zrozumieniem, z drugiej strony, musimy precyzyjnie szacować niebezpieczeństwo, mówił dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, Uczelnia Łazarskiego. - Dla porównania - pół miliona ludzi na świecie co roku umiera z powodu grypy. Jej groźna odmiana, hiszpanka, potrafi zabić nawet sto milionów, a nawet w obliczu tak dużej umieralności nie zamyka się granic - komentował lekarz.

Czym jest koronawirus?

- Koronawirus to tzw. wirus RNA. Ma długą nić genetyczną, co oznacza, że łatwo mutuje. W 80 procentach podobny jest do wirusa SARS 1. Pośród epidemii, które pojawiały się w ciągu ostatnich lat SARS-CoV-2 jest najszybciej rozprzestrzeniającym się wirusem, co nie oznacza, że najbardziej groźnym. MERS i SARS również były koronawirusem - tłumaczył.

- Rozwija się od kilku dni do dwóch tygodni. Pierwsze objawy przypominają przeziębienie. Po kilku pierwszych dniach dochodzi do silnego zaostrzenia tych objawów. Wyraźnym sygnałem jest gorączka, nawet 38 stopni i więcej, objawy należy skonsultować z lekarzem - wyjaśniał ekspert. 

Dlaczego w jednych krajach rozprzestrzenia się, a w innych nie?

- Pod obserwacją znajdują się osoby, które zgłosiły się z podejrzeniem koronawirusa. W niektórych krajach odsetek zarażonych jest większy, bo w dużym stopniu zawiniły tam pewne mechanizmy prewencyjne. Jedni spóźnili się z informacją o zagrożeniu wirusem do WHO, za późno podejmując decyzje kwarantannowe. Inni nie stosowali odpowiedniej izolacji chorych. Takie błędy szybko się mszczą - mówił w Czwórce. 

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi:  Piotr Firan 

Gość: dr Michał Sutkowski (prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, Uczelnia Łazarskiego); w rozmowie telefonicznej prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz (krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii NIZP PZH)

Data emisji: 3.02.2020

Godzina emisji: 15.10

ac/kd