W Stanach Zjednoczonych bożonarodzeniowe szaleństwo zaczyna się już po Halloween. U nas nieco później, ale już od jakiegoś czasu w marketach kuszeni jesteśmy świątecznymi asortymentem i okazjami, a w mediach coraz częściej pojawiają się okolicznościowe reklamy. Część osób także myśli o wcześniejszej świątecznej dekoracji domu i okazuje się, że według naukowców to dobry trend, bo może nam to poprawić humor. Na nasze lepsze samopoczucie wpływ może mieć wiele czynników.
Ciepło i wspólnota
- Można wysunąć kilka hipotez, pierwszą z nich jest efekt związany ze światłem, które jest z nami związane ewolucyjnie. W dekoracjach świątecznych jest dużo świec i światełek o bardzo ciepłej przyjemnej barwie - tłumaczy Anna Chwastek, studentka V roku psychologii na UKSW. - To może człowiekowi kojarzyć się z ogniskiem, które było rozpalane i przy którym wspólnie się zasiadało. To kojarzyło się z poczuciem bezpieczeństwa i wspólnoty.
Światło dodatkowo powoduje wzrost dopaminy, czyli hormonu, który jest odpowiedzialny za odczuwanie radości, euforii i zadowolenia. Podobne odczucia towarzyszą nam, gdy na przykład zjemy czekoladę. Dopamina może nas pozytywnie stymulować i powodować poprawę humoru.
Miłe wspomnienia
Do tego, dla wielu z nas, nakładają się miłe wspomnienia i skojarzenia związane ze świętami i atmosferą świąteczną. - Możemy mówić o systemach kojarzeniowych związanych z dzieciństwem, z tym, jak w naszych domach przebiegały święta - wyjaśnia rozmówczyni Marty Zinkiewicz. - W tym jest gwiazdka i cała magia świąt. To przywołuje czas przyjemny, czas beztroski, zadowolenie i przyjemność. Dlatego dekorując nasz dom, przychodzą do nas pozytywne emocje związane z dzieciństwem, ale też poprzednimi świętami spędzonymi z bliskimi w miłej atmosferze. Też ten czas kojarzymy z czasem wolnym, urlopem i chwilą dla siebie.
04:25 Czwórka/Pierwsze Słyszę - święta 05.12.2022.mp3 W audycji mówimy o wpływie świątecznych dekoracji na nasze samopoczucie (Pierwsze Słyszę/Czwórka)
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę