Niemcy o Euro 2012: Polska znów jest kimś

PAP
Martin Ruszkiewicz 08.06.2012
Plakat z polskimi zawodnikami kadry na EURO 2012, piłkarzem Jakubem Błaszczykowskim (L) i bramkarzem Wojciechem Szczęsnym (P) wisi na jednym z biurowców w centrum Warszawy
Plakat z polskimi zawodnikami kadry na EURO 2012, piłkarzem Jakubem Błaszczykowskim (L) i bramkarzem Wojciechem Szczęsnym (P) wisi na jednym z biurowców w centrum Warszawy, foto: PAP/Leszek Szymański

Niemiecki dziennik "Die Welt" porównuje gospodarzy rozpoczynających się wieczorem piłkarskich mistrzostw Europy. Polskę nazywa "cudownym dzieckiem", zaś Ukrainę "trudnym".

>>> Zobacz serwis Polskiego Radia na Euro 2012

- To co w Polsce przeprowadzono w minionych tygodniach przypomina wielki narodowy epos pod tytułem: "Damy radę do Euro". Piłkarskie mistrzostwa Europy nazywane są w Polsce po prostu Euro. Premier Donald Tusk ogłosił Euro "największym wyzwaniem organizacyjnym w historii Polski". Euro stało się, raczej przypadkowo, symbolicznym zakończeniem polskiej transformacji. Polska znów jest kimś. Może sobie pozwolić na to, by zaprezentować się setkom tysięcy gości i miliardowi telewidzów" - pisze "Welt".
Dodaje, że przy całej euforii obiektywny bilans przygotowań do turnieju jest mieszany. Najlepiej wypadają stadiony i lotniska, a za mało zrobiono na kolei. Gazeta pisze też o niedokończonych budowach autostrad.
- Polska, inaczej niż Ukraina, ma doświadczenie w organizacji dużych imprez. Jednak da się odczuć nerwowość. Dotyczy to przede wszystkim przyjazdu rosyjskich kibiców - dodaje "Welt".

- Ogólnie rzecz biorąc przed ME w Polsce przeważa pewność siebie i pełne napięcie radosne oczekiwanie. Od 1989 r. kraj ten przeszedł imponujący rozwój, który od dawna jest doceniany na Wschodzie, przede wszystkim na Ukrainie i coraz bardziej na Zachodzie. Mimo kryzysu Polska pozostanie mistrzem Europy gdy chodzi o wzrost gospodarczy. (...) Bezrobocie, szczególnie wśród młodych ludzi jest wprawdzie wyższe od średniej unijnej, a trzy miliony ludzi żyją w ubóstwie. Jednak najwyraźniej nie stanowi to zagrożenia dla stabilności socjalnej i politycznej, bo populiści, jak partia Samoobrona, zniknęli - dodaje niemiecki dziennik.

Zobacz plan relacji i transmisji spotkań z Euro 2012 na antenie Polskiego Radia >>>

O Ukrainie pisze zaś, że kraj ten zmaga się z kryzysem. - Nawet święto futbolu przesłaniają zarzuty korupcyjne i spory polityczne, które z powodu skazania byłej premier Julii Tymoszenko doprowadziły nawet do dyskusji na temat bojkotu turnieju przez unijnych polityków - przypomina "Welt".

Dodaje, że przed pięciu laty wyglądało to inaczej. - Krótko po Pomarańczowej Rewolucji z 2004 r., która zainicjowała zwrot kraju w kierunku Zachodu, projekt mistrzostw Europy uważano za zachętę dla młodej demokracji, która szukała więzi z UE - pisze gazeta. Ocenia, że o ile Ukraina poradziła sobie z budową stadionów, dróg i hoteli, to organizacyjny "software" wygląda gorzej.

"Welt" pisze o wysokich cenach hoteli i obawach o funkcjonowanie odpraw na granicy polsko-ukraińskiej. - Najbardziej złości jednak Ukraińców sytuacja w ich kraju - ocenia dziennik, przypominając o skazaniu w politycznych procesach Tymoszenko i innych opozycyjnych polityków, bijatyce w parlamencie, ustawie nadającej większe znaczenie językowi rosyjskiemu oraz zamachach bombowych w Dniepropietrowsku.

Euro 2012: Zobacz relację na żywo!>>>

PAP, mr

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!