Polskie Radio

Rozmowa ze Sławomirem Kopycińskim

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2012 18:15

S.K.: Paweł Wojewódka: W sejmowym studiu Polskiego Radia Programu 1 Sławomir Kopyciński, poseł Ruchu Palikota. Witam, panie pośle.

Sławomir Kopyciński: Dzień dobry panu, dzień dobry państwu.

P.W.:  Panie pośle, początek wakacji nie jest najszczęśliwszy dla Ruchu Palikota. Ostatnio opublikowane sondaże świadczą o tym, że zwolenników wam ubywa.

S.K.: No niestety, to nie jest dobra informacja, rozumiem, że pan również tą informacją się martwi...

P.W.:  Jako obserwator sceny politycznej może nie bezpośrednio informacją, że Ruchowi Palikota ubywa, ale że w ogóle ubywa.

S.K.: To źle, tak. Platformie za bardzo nie przyrasta, nam ubywa. Zastanawiam się, co się dzieje z tą różnicą. Wydaje się, że dość duża grupa osób zasila w tej chwili w okresie wakacyjnym grupę osób niezdecydowanych, którzy nie mają swojego faworyta, nie wiedzą jeszcze, na kogo oddać swój głos w kolejnych wyborach. Do wyborów bardzo daleko. My oczywiście zastanawiamy się nad tym, dlaczego tak się dzieje. Bez wątpienia pewnie ten okres wakacyjny też ma na to wpływ, taki element bardzo pozytywnych emocji, który ja również i pan pewnie, i nasi słuchacze przeżywali w trakcie Euro, w trakcie, nie wiem, sukcesów naszych siatkarzy czy wspaniałej postawy Agnieszki Radwańskiej.

P.W.:  I uważa pan, że to odciąga elektorat od Ruchu Palikota?

S.K.: Naturalną rzeczą jest, że kiedy mamy takie pozytywne emocje, z większą jakby pobłażliwością odnosimy się do aktualnie rządzących. I to na nich skupiamy swoje poparcie. Tak że myślę, że po wakacjach będzie pierwszy wiarygodny sondaż, który pokaże, w jakim miejscu jesteśmy. Jak wiemy, Ruch Palikota nigdy nie był ulubieńcem pracowni badań opinii społecznych...

P.W.:  Czy twierdzi pan, że pracownie badań społecznych, no, nie realizują w sposób rzetelny badań?

S.K.: Nie, nie, ja mówię, że nigdy nie byliśmy ulubieńcem, przed wyborami przecież pamiętamy te wszystkie notowania dla Ruchu, wszystko poniżej progu wyborczego, okazało się zupełnie... tamte rokowania okazały się zupełnie błędne. Mam nadzieję, że tak będzie tym razem, chociaż oczywiście tych wyników nie bagatelizujemy. Widać bardzo wyraźnie, że coś idzie nie tak, że musimy pewnie w swojej pracy coś zmienić i skutecznie i swoją tutaj pracą, projektami ustaw zwłaszcza, które składamy, o to poparcie społeczne zabiegać.

P.W.:  Powiedział pan, że Platformie nie rośnie, ale może wyjaśnijmy – od końca kwietnia poparcie wzrosło o prawie 5%, Platforma w niektórych badaniach osiąga dzisiaj 32% poparcie, PiS-owi spadło, PiS teraz ma poparcie w granicach 23%, a średnie poparcie Ruchu Palikota to jest w granicach 5%.  Niektóre badania mówią nawet o 3%, no ale...

S.K.: Tak, jeżelibyśmy wzięli te notowania sprzed dwóch tygodni, 3%, to znaczy, że nam o 2% wzrosło, można by tak żartobliwie powiedzieć. Co pracownia to inny wynik. W ostatnim miesiącu ja osobiście widziałem co najmniej 12 takich sondaży i różnie to wygląda, ale prawdą jest, że to jest poparcie w granicach między 5 a 10%, i to przyjmujemy do wiadomości.

P.W.:  Niektórzy komentatorzy polityczni, politolodzy mówią, że Ruchowi Palikota potrzebna jest nowa krew bądź koalicjant. I mówi się tutaj np. o połączeniu z ugrupowaniem Janusza Korwina-Mikke.

S.K.: Nie ma takiego pomysłu, nie ma takich rozmów i to jest...

P.W.:  Nie, nie, ja powiedziałem, że komentatorzy polityczni.

S.K.: Myślę, że to jest zła rada dla Ruchu Palikota i z tej podpowiedzi nie skorzystamy, choć nie kryję, że część poglądów czy postulatów Korwina-Mikke mogłaby i znajdzie na pewno w naszym działaniu właściwy wymiar w sensie współpracy w sprawach, które nas łączą, nie dzielą, jak najbardziej taką współpracę widzę. Natomiast nie będzie to współpraca polityczna, tu o połączeniu partii mowy być nie może. Trzeba również wziąć pod uwagę to, że jesteśmy bardzo młodą formacją, struktury partyjne czy kluby, bo taka jest u nas tarminologia, one dopiero się tworzą, my to zaplecze dopiero budujemy różnie i z różnym skutkiem, ale jesteśmy na początku tej drogi, a nie na końcu, tak jak inne formacje polityczne.

P.W.:  Panie pośle, ale chciałem przypomnieć, te informacje polityczne, które jeszcze nie tak dawno istniały i były bardzo silnymi formacjami, chociażby Samoobrona czy LPR. Czy ktoś dzisiaj pamięta o Samoobronie i LPR-ze?

S.K.: Samoobrona... być może o Samoobronie ktoś pamięta przez osobą np. pana przewodniczącego Millera, który był kandydatem przecież z tej listy, być może dlatego jeszcze od czasu do czasu Samoobrona do sejmu wraca, ale to nie jest formacja naprawdę, z którą można porównywać Ruch Palikota, nic nas z Samoobroną nie łączy, podobnie jak i z LPR-em, zwłaszcza światopoglądowo.

P.W.:  A czy coś łączy Ruch Palikota z ugrupowaniem Janusza Korwina-Mikke? Ruch Palikota chce być identyfikowany jako partia lewicowa, trudno mówić o ugrupowaniu Janusza Korwina-Mikke jako ugrupowaniu lewicowym.

S.K.: Ale np. chcę wspomnieć o naszym stosunku, podejrzewam, że wspólnym, do podatku VAT. Dziś Ruch Palikota złożył projekt propozycji zmiany ustawy o podatku VAT, tak, aby podwykonawcy odprowadzali ten VAT dopiero w momencie otrzymania należności.

P.W.:  Ale czy jeden projekt może łączyć?

S.K.: Dlatego powiedziałem na wstępie, że jeżeli mielibyśmy rozmawiać o współpracy takiej jednostkowej dotyczącej poszczególnych projektów ustaw, które są potrzebne nam wszystkim, wtedy tak, ale w sensie politycznym, partyjnym takiej możliwości współpracy z partią Korwina-Mikke nie widzę. Bardzo dużo nas różni, myślę, że bardziej Korwin-Mikke pasowałby, nie wiem, do Solidarnej Polski niż do Ruchu Palikota.

P.W.:  Panie pośle, zmieńmy temat wobec tego, projekt ustawy o in vitro Sojuszu Lewicy Demokratycznej niezgodny z Konstytucją, za to projekt o in vitro Ruchu Palikota zgodny z Konstytucją. Komentarz jest następujący: że to rekompensata za popieranie PO przez Ruch Palikota.

S.K.: Zastanawiam się, kto był autorem tego komentarza, rozumiem, że koledzy...

P.W.:  Politycy.

S.K.: Aha, politycy. Ja oczywiście uważam stanowisko komisji ustawodawczej...

P.W.:  Wojciech Szarama z Prawa i Sprawiedliwości po głosowaniu powiedział, że jest w pewnej konfuzji, ponieważ oba projekty są zbieżne.

S.K.: Tak, ale pan poseł Szarama jest przeciwny obydwóm projektom, szkoda, że tego nie dodał. Ja nie rozumiem decyzji komisji ustawodawczej, zwłaszcza że projekt Sojuszu Lewicy Demokratycznej bardzo podobny do wcześniej złożonego projektu Ruchu czy jest bardzo podobny do wcześniej złożonego projektu Ruchu Palikota i obydwa powinny uzyskać ocenę pozytywną. Ta opinia oczywiście komisji ustawodawczej jeszcze oczywiście o niczym nie przesądza, o tym będzie decydowała pani marszałek po zaciągnięciu opinii konwentu seniorów. Ja jestem przekonany, że pani marszałek Ewa Kopacz skieruje mimo tego zarzutu komisji ustawodawczej obydwa projekty do pierwszego czytania. To ma nastąpić w miesiącu wrześniu. I być może dołączy do tego trzeci projekt pani poseł Kidawy-Błońskiej, który również przynajmniej w jakiejś części konsumuje to, co proponuje Ruch Palikota.

P.W.:  A projekt ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina? To również Platforma Obywatelska i tutaj również istnieje autorski projekt pana ministra.

S.K.: To jest projekt, który może mógłby znaleźć swoje zastosowanie w średniowiecznej Polsce, ale nie w realiach XXI wieku. Nie chcę źle wyrażać się o panu ministrze, ale myślę, że lepiej by było, gdyby zajął się sprawami wymiaru sprawiedliwości, ministerstwem, którym kieruje, a nie sprawą, na której zupełnie się nie zna, nie ma do tego kompetencji, nie jest lekarzem i sprawa in vitro nie powinna być sprawą, w której to akurat minister sprawiedliwości jest tak czynny.

P.W.:  Lider pańskiego ugrupowania Janusz Palikot powiedział dzisiaj o projekcie właśnie Ruchu Palikota, że nie jest to ustawa o in vitro, ona dotyka w niewielkim stopniu tego tematu, jest to natomiast ustawa techniczna, instytucjonalna, gwarantująca m.in. parom, że in vitro będzie ostatnią metodą leczenia tego schorzenia, gdy inne metody zawiodą, a nie metodą pierwszego wyboru.

S.K.: Tak, plus to, że ta ustawa będzie wprowadzała jakby specjalny nadzór, monitoring nad klinikami leczenia niepłodności. I to jest takie rozwiązanie, które mamy nadzieję znajdzie większość w polskim parlamencie. Najważniejsze jest to, aby ta metoda leczenia bezpłodności była metodą finansowaną, refundowaną z budżetu państwa. Walczymy o normalność, walczymy o to, co popiera wg dwóch ostatnich badań (to ja się tu teraz badaniami posłużę) blisko 80% polskiego społeczeństwa.

P.W.:  Janusz Kopyciński...

S.K.: Nie, nie, nie Janusz!

P.W.:  Sławomir Kopyciński, przepraszam bardzo.

S.K.: Janusz Palikot.

P.W.:  Sławomir Kopyciński, Ruch Palikota. Przepraszam, panie pośle, za lapsus.

S.K.: Nie ma za co. Bardzo dziękuję.

(J.M.)