Kultura

Robin Williams nie żyje. "Uczynił świat odrobinę lepszym"

Ostatnia aktualizacja: 12.08.2014 13:34
Świat jest zszokowany wieścią o śmierci aktora Robina Williamsa. Wyrazy żalu po tej tragicznej wiadomości płyną z planów filmowych, studiów telewizyjnych, a nawet z Białego Domu.
Audio
  • Robin Williams - życie i twórczość - korespondencja Marka Wałkuskiego z Waszyngtonu (IAR)
Aktor Robin Williams
Aktor Robin WilliamsFoto: EPA/TRACEY NEARMY

W Hollywood po nagłej śmierci Robina Williamsa zapanowała atmosfera żalu i refleksji. Aktorzy, którzy grali z nim na planie, dziennikarze i producenci nie mogą pogodzić się ze stratą wybitnego aktora, bawiącego tłumy komika i, jak zaznaczają, przede wszystkim dobrego człowieka.

Z informacji podanych przez policję wynika, że ciało Robina Williamsa zostało znalezione w jego własnym domu w hrabstwie Marin w Kalifornii. Miał 63 lata. Aktor cierpiał na głęboką depresję. Policja podejrzewa samobójstwo.

Komik Steve Martin napisał na swoim Twitterze: Nie mógłbym być bardziej poruszony wieścią o śmierci Robina Williamsa. Dojrzały, wielki talent, partner na planie i autentyczna dusza.

Aktor komediowy Steve Carrel stwierdził, że Williams uczynił świat odrobinę lepszym.

Jared Leto stwierdził na Twitterze: Nauczyłeś nas stać na krawędzi, bez strachu i błyszczeć.

Aktorka Lindsay Lohan wspomina pracę na planie z Robinem Williamsem. - Nigdy nie zapomnę jego dobroci - napisała na Twitterze.


Agencja TVN/x-news

Ellen DeGeneres, gospodyni znanego talk-show stwierdziła, że aktor dał tak wiele, tak wielu ludziom i że ma złamane serce.

Aktor Kevin Spacey napisał: Robin Williams sprawiał, że świat się śmiał i myślał.

Piosenkarka Miley Cyrus przyznała, że nigdy nie płakała po kimś, kogo osobiście nie znała.

Amerykańska Akademia Filmowa nawiązała do roli, w której Robin Williams podkładał głos. Chodzi o dżina z disneyowskiej bajki "Alladyn". Akademia zamieściła na Twitterze wpis: "Dżinie, jesteś wolny".

 

 

O śmierci aktora napisano też na profilu programu "Ulica Sezamkowa", w którym wystąpił aktor. "Opłakujemy stratę naszego przyjaciela Robina Williamsa. Zawsze sprawiał, że się śmialiśmy i uśmiechaliśmy się".

Tragiczne zdarzenie skomentowali także liczni ludzie spoza środowiska filmowego.

Były kolarz Lance Armstrong napisał: Zawsze będę Cię pamiętał jako cholernego przyjaciela. Kocham Cię i będę za Tobą tęsknił.

Specjalne oświadczenie po śmierci aktora wydał też prezydent USA Barack Obama.

"Robin Williams był lotnikiem, lekarzem, dżinem, nianią, prezydentem, profesorem, Piotrusiem Panem. Ale był jedyny w swoim rodzaju. (...) Sprawiał, że się śmialiśmy. Sprawiał, że płakaliśmy. Oddawał swój talent hojnie tym, którzy najbardziej go potrzebowali - od naszych wojsk stacjonujących poza krajem po osoby marginalizowane z naszych ulic".

Robin Williams przez ponad 40 lat bawił i wzruszał widzów na całym świecie. Urodził się w Chicago, dorastał w Bloomfield Hills na przedmieściach Detroit. Początkowo występował jako komik, grał też w serialach telewizyjnych. Sławę przyniósł mu występ w serialu komediowym "Mork & Mindy", w którym grał rolę kosmity nieprzystosowanego do życia na ziemi. Robin Williams zagrał w kilkudziesięciu filmach, między innymi w "Good Morning, Vietnam", "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" oraz "The Fisher King". Za role w tych obrazach był nominowany do Oscara. Nagrodę Akademii otrzymał jednak za drugoplanową rolę w "Buntowniku z Wyboru". Williams prze cały czas wygłaszał też satyryczne monologi sceniczne, a w 2011 roku zadebiutował na Broadwayu w sztuce "Tygrys Bengalski w ZOO w Bagdadzie".


Robin Williams przez wiele lat był uzależniony od narkotyków i alkoholu. Po śmierci swego przyjaciela Johna Belushi od przedawkowania kokainy i heroiny, Williams przeszedł skuteczną terapię odwykową. W 2006 roku znów wpadł jednak w uzależnienie i znów poszedł na odwyk. 5 lat temu Williams miał poważną operację serca, po której musiał zapanować nad swoją niespożytą energią i zmienić tryb życia na spokojniejszy. Jak ujawniła jego agentka, przed śmiercią cierpiał jednak na głęboką depresje.

Twitter, IAR, bk

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Zmarł słynny aktor Robin Williams. "Oferował swój nieprzeciętny talent za darmo tym, którzy go najbardziej potrzebowali"

Ostatnia aktualizacja: 12.08.2014 15:30
Z informacji podanych przez policję wynika, że ciało Robina Williamsa zostało znalezione w jego własnym domu w hrabstwie Marin w Kalifornii. Miał 63 lata.
rozwiń zwiń