Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pjongczang 2018

PjongCzang 2018: niedawno walczył o życie, w Korei zdobył brązowy medal. "Muszę się uszczypnąć"

Ostatnia aktualizacja: 11.02.2018 12:50
17-letni Amerykanin Redmond Gerard został mistrzem olimpijskim igrzysk w Pjongczangu w snowboardowej konkurencji slopestyle. Dwa pozostałe medale zdobyli Kanadyjczycy - Max Parrot i Mark McMorris. Dla brązowego medalisty sukces ma wyjątkowy smak. 
Od lewej: Max Parrot, Redmond Gerard i Mark McMorris
Od lewej: Max Parrot, Redmond Gerard i Mark McMorris Foto: EPA/FAZRY ISMAIL

W finale startowało 12 zawodników. Każdy miał trzy próby, a do klasyfikacji zaliczano wynik najlepszego z przejazdów.

Gerard był najmłodszym uczestnikiem finału. W pierwszym przejeździe uzyskał siódmy wynik, w drugim - jedenasty, a złoty medal zapewnił sobie w ostatniej próbie, w której nie popełnił większych błędów, za to popisał się wysoko ocenionym przez sędziów skokiem backside triple cork 1440, a także ewolucjami na rampie. Na mecie gratulował mu m.in. przewodniczący MKOl Thomas Bach.

Czytaj więcej
Małysz PjongCzang 1200.jpg
PjongCzang 2018: było o mały krok od decyzji o zakończeniu konkursu. Małysz: organizatorzy uparli się [3. DZIEŃ IGRZYSK NA ŻYWO]



Amerykanin zaczął jeździć na desce już w wieku dwóch lat. W tym sezonie wygrał pierwsze w karierze zawody Pucharu Świata w slopestyle, rozegrane w Snowmass w jego rodzinnym stanie Kolorado, a w konkurencji big air był drugi w Mediolanie. w sobotnich eliminacjach, wygranych przez Parrota, uzyskał czwarty rezultat.

Na uwagę zasługuje brązowy medalista. Mark McMorris mniej niż rok temu, walczył o życie, dlatego brązowy medal na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w PjongCzangu jest dla niego jak złoto.

- To trochę przypomina zwycięstwo- powiedział. - Tak jak mówiłem, muszę się uszczypnąć, mam szczęście - dodał Kanadyk. 

Snowboarder w marcu ubiegłego roku trafił do szpitala po koszmarnym wypadku na stoku, kiedy zderzył się z drzewem. Nie wiedział, czy będzie mógł kontynuować karierę ponieważ jego obrażenia były tak poważne. Złamał szczękę i lewe ramię, doznał pęknięcia śledziony, złamań żeber, stabilnego złamania miednicy i miał zapadnięte lewe płuco.

Przez sześć tygodni McMorris był na diecie płynnej, przechodził intensywne sesje fizjoterapeutyczne, a do sportu powrócił jesienią ubiegłego roku. - Jestem na podium, a nie powinienem tu być - powiedział McMorris po odebraniu medalu i dodał. - Jestem więc całkiem zadowolony.


Slopestyle, który zadebiutował w olimpijskim programie cztery lata temu, polega na wykonywaniu w trakcie przejazdu na specjalnym torze różnych ewolucji na kilku skoczniach i przeszkodach, m.in. skoków czy rotacji.

ah, PolskieRadio.pl, PAP

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

PjongCzang 2018: Adam Małysz nie wierzy w to co się wydarzyło. "Tak krzywdzący konkurs nie powinien mieć miejsca"

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2018 19:48
Loterią nazwał Adam Małysz sobotni, olimpijski konkurs skoków narciarskich na obiekcie normalnym w Pjongczangu. Z powodu zbyt silnego i zmiennego wiatru zawody trwały prawie trzy godziny. Kamil Stoch zajął w nich czwarte miejsce, a Stefan Hula piąte.
rozwiń zwiń