Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Jak nie drzwiami, to oknem

Ostatnia aktualizacja: 27.02.2021 10:00
Każdy dom posiada minimum jeden portal do innego świata. A zazwyczaj jest ich więcej. Dzięki nim możemy przemieszczać się między swojskim a obcym. Co więcej, mamy pełną władzę nad naszymi portalami. I tylko my decydujemy o otwarciu lub zamknięciu granicy.
Audio
  • Jak nie drzwiami, to oknem (Dwójka/Z czterech ścian)
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Narodowe Archiwum Cyfrowe/Monika Gigier

Ściany domu oddzielają oswojone wnętrze od nieznanej przestrzeni zewnętrznej. Okna, drzwi i progi umożliwiają przemieszczanie się między tymi dwoma światami, jednak przerywają jednak ciągłość linii granicznej domu. Są przez to punktami najmniej odpornymi na działanie chaosu i złych mocy czyhających na zewnątrz. Dlatego w prawdopodobnie każdej kulturze (ludowej) dbano o zabezpieczanie tych punktów przejścia.

Drzwi

Mezuza (pergamin z fragmentem modlitwy Szema Jisrael) w odrzwiach ortodoksyjnych Żydów, Oko Proroka na drzwiach w krajach arabskich czy na Bałkanach, krzyż nad drzwiami w domu katolickim – te symbole umieszczone przy wejściu nadal mają apotropeiczne znaczenie – chronią przed złem mieszkańców domu.

Jakie były inne sposoby ochrony domostwa na terenie Polski? Na przykład symbol koła, odseparowujący dany obiekt i otaczający go mocą. Dlatego na drzwiach często wieszano wieńce. Znana niemal w całej słowiańszczyźnie rozeta karpacka, bardzo stary symbol, którego pochodzenia nikt nie jest pewien chroni m.in. przed uderzeniem pioruna. Etnograf Kazimierz Moszyński pisał o silnym działaniu obronnych miotły stawianej na progu chaty.

Próg

Miejsce przejścia, dwuznaczne i niepewne, był wykorzystywany do wielu rytuałów. Dlaczego nie warto witać się przez próg? Może on rozdzielić witających się na zawsze. A przenoszenie przez próg panny młodej? Przekraczając go samodzielnie, podkreśliłaby swoją obcość w nowej przestrzeni, zapewne tez zbytnią niezależność. Przenoszenie zwłok przez próg, na którym leży siekiera, odcina drogę powrotu duszy nieboszczyka.

Okno

Przez okno też wprowadzano do wnętrza przedmiot czy istotę, która nie powinna przekraczać progu domostwa po to, by zmylić czyhającą poza domem śmierć. W całej niemal Polsce znany był zwyczaj wchodzenia oknem, przez młode pary (czasem tylko panny młode), aby zmącić drogę złemu. Ponadto, okno stanowi dobre miejsce do kontaktu z zaświatami. W Zaduszki zapraszano przez nie duchy przodków do domu. W Wigilię na parapecie czekały na dusze chleb i groch.

Dom jak ciało ludzkie

Wierzono także w podobieństwo domu i ciała. Gdy kobieta miała trudności w urodzeniu dziecka, gdy umierający nie mógł wydać ostatniego tchnienia, otwierano drzwi, okna i zamki w myśl zasady, że dom stanowi odbicie ciała ludzkiego i roztwarcie jego kanałów otworzy także te ludzkie. Ponadto, tego typu zabiegi otwarcia wpisują się w Magię Alkmeny – działania pomagające (w innych przypadkach utrudniające) zmianę statusu człowieka poprzez znoszenie barier, otwarcia zamkniętych obiektów, rozsupływanie węzłów etc.

***

Tytuł audycji: Z czterech ścian

Prowadziła: Monika Gigier

Data emisji: 20.02.2021

Godzina emisji: 8.50