Prezydent Andrzej Duda odwiedził rzymski Instytut Spallanzani, będący na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. W oświadczeniu wygłoszonym w Instytucie Spallanzaniego, który zajmuje się m.in. badaniami nad szczepionką przeciwko koronawirusowi oraz metodami leczenia COVID-19, prezydent przypomniał o zaangażowaniu polskiej misji medycznej w Lombardii w walkę z koronawirusem.
- Powinniśmy pod tym względem dzięki wspólnemu działaniu, porozumieniu się, jako Europa stać się samowystarczalni, abyśmy te środki, które są potrzebne na wypadek pandemii, mogli wyprodukować i zabezpieczyć sami, abyśmy nie musieli ich poszukiwać poza Europą - mówił prezydent. - Chciałbym, żeby to dzisiejsze podpisanie umowy było właśnie dla całej Europy symbolem współpracy i tego, jak trzeba działać, by w przyszłości być jak najskuteczniejszym w tej walce - dodał.
Według niego tylko w ten sposób jesteśmy w stanie uzyskać gwarancję dostawy i gwarancję jakości tych produktów. - Wszyscy wiemy, że walka z pandemią koronawirusa pokazała, jak ważna jest pewność dostawy i jakość takich środków jak maseczki, kombinezony, rękawice (...) i inne środki zabezpieczające lekarzy i personel medyczny czy środki ratujące życie pacjentów, jak choćby respiratory - wyliczał prezydent.
Dyrektor generalna tego ośrodka Marta Branca podkreśliła, że w walce z koronawirusem niezwykle ważne jest przestrzeganie zasad sanitarnych. - W ten sposób chronimy nie tylko siebie, ale też inne osoby podczas gdy lekarze na całym świecie starają się znaleźć szczepionkę - podkreśliła.
Walka z gospodarczymi skutkami pandemii, Białoruś, współpraca w NATO oraz sytuacja migracyjna - to główne tematy rozmowy prezydentów Polski i Włoch. Przebywający z wizytą w Rzymie Andrzej Duda spotkał się z Sergio Mattarellą.
"Włochy heroicznie walczyły z COVID-19. Wspólnie stawiamy czoła nie tylko pandemii. Współpracujemy w sprawach UE, naszego sąsiedztwa i wyzwań globalnych. Doświadczenia prezydenta Mattarelli są dla mnie bardzo cenne" - napisał na Twitterze po spotkaniu prezydent Andrzej Duda.
Jak przekazał Polskiemu Radiu szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski, włoski przywódca poparł postulowane przez Andrzeja Dudę zacieśnienie współpracy finansowej i inwestycyjnej w działalność produkcyjną w Unii Europejskiej. Obaj przywódcy zgodzili się, że dużą rolę w tej współpracy mają do odegrania firmy z Polski i Włoch. "Trzeba rozwijać współpracę na osi Północ-Południe" - zaznaczył prezydencki minister.
Obaj prezydenci wyrazili zaniepokojenie sytuacją na Białorusi i brak akceptacji dla działań przeciwko jej obywatelom. "Należy oddać głos Białorusinom w wolnych wyborach, aby mogli określić przyszłość, nikomu nie wolno traktować Białorusi instrumentalnie, to dotyczy także Rosji. Unia Europejska musi być w sprawie Białorusi aktywna i podejmować decyzje, które wspierałyby prawo Białorusinów do wolnych wyborów" - relacjonował Krzysztof Szczerski.
Andrzej Duda i Sergio Mattarella podkreślili również potrzebę jedności atlantyckiej i dialogu między Europą i USA. Jak zaznaczył prezydencki minister, podstawą takiej jedności jest wspólna wizja bezpieczeństwa w ramach całego Sojuszu, a to wpływa także na rolę Polski i Włoch jako krajów z dwóch flanek NATO.
Prezydenci omówili też problemy migracji z Południa i Wschodu. "Polska jest gotowa tak jak obecnie pomagać w patrolowaniu Morza Śródziemnego" - zadeklarował Krzysztof Szczerski.
Ponadto przywódcy rozmawiali o współpracy w walce z COVID-19, o poszukiwaniu europejskiej szczepionki i badaniach naukowych. Prezydent Mattarella podziękował za przyjazd polskiej wojskowej misji medycznej do Lombardii sprzed kilku miesięcy.
Późnym popołudniem prezydent odwiedzi też rzymską siedzibę Międzynarodowego Funduszu Rozwoju Rolnictwa. W tym roku Polska dołączyła do tej wyspecjalizowanej organizacji ONZ.
W czwartek polska delegacja odwiedzi Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino w związku z 50. rocznicą śmierci generała Władysława Andersa. W piątek w Watykanie prezydent zostanie przyjęty na audiencji przez papieża Franciszka.
IAR/PP