Redakcja Polska

USA sprzedadzą Polsce HIMARS-y. Mariusz Błaszczak: wielkie wzmocnienie artylerii coraz bliżej

08.02.2023 09:17
"Wielkie wzmocnienie polskiej artylerii coraz bliżej. Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce prawie 500 wyrzutni HIMARS" - napisał na Twitterze minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
USA sprzedadzą Polsce HIMARS-y. Minister Błaszczak: wielkie wzmocnienie artylerii coraz bliżej
USA sprzedadzą Polsce HIMARS-y. Minister Błaszczak: wielkie wzmocnienie artylerii coraz bliżejPAP/EPA/HANNIBAL HANSCHKE; twitter.com/@mblaszczak

Rząd Stanów Zjednoczonych formalnie zaakceptował propozycję sprzedaży Polsce dużego pakietu uzbrojenia o wartości 10 miliardów dolarów. Obejmuje on m.in. systemy artyleryjskie HIMARS - poinformował z Waszyngtonu korespondent Polskiego Radia Marek Wałkuski.

Departament Stanu skierował w tej sprawie oficjalną notę do Kongresu. Z noty przesłanej do Kongresu wynika, że Polska kupi od Stanów Zjednoczonych m.in. 18 wyrzutni artylerii rakietowej dalekiego zasięgu HIMARS i 45 taktycznych systemów rakietowych ATACMS, a także różne rodzaje wyrzutni i amunicji kierowanej GMLRS.

Pakiet obejmuje również rakiety ćwiczebne, sprzęt pomocniczy, systemy łączności; części zamienne i naprawcze, szkolenia i wyposażenie personelu oraz inne powiązane elementy logistyki i wsparcia programu. Całkowity szacowany koszt uzbrojenia wynosi 10 miliardów dolarów.

"Proponowana sprzedaż będzie wspierać cele polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych poprzez poprawę bezpieczeństwa sojusznika NATO, który jest siłą napędową stabilności politycznej i postępu gospodarczego w Europie" - napisano w komunikacie. Departament Stanu podkreśla, że Polska wykorzysta artykuły i usługi obronne do modernizacji swoich wojsk, wzmocnienia zdolności obronnych i powstrzymania regionalnych zagrożeń.

Posłuchaj
00:53 12188591_1.mp3 Uzbrojenie z USA dla Polski - relacja Marka Wałkuskiego (IAR)

"Polska nie będzie miała trudności z integracją tego sprzętu w ramach swoich sił zbrojnych" - zauważono.

Do sprawy odniósł się minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. "Wielkie wzmocnienie polskiej artylerii coraz bliżej. Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce prawie 500 wyrzutni HIMARS. Większość z nich będzie zamontowanych na polskich ciężarówkach. Zakupimy również zapas amunicji. Przystępujemy do negocjacji cenowych" - napisał na Twitterze.


Bochenek: to bardzo oczekiwany i potrzebny zakup

Rzecznik PiS Rafał Bochenek w Programie Pierwszym Polskiego Radia, odnosząc się do tej decyzji podkreślił, że to "bardzo oczekiwany i potrzebny" zakup. - To kolejny dość duży wolumen wsparcia militarnego dla naszego kraju i to dobrze, że takie kontrakty są realizowane i jest wola ze strony Amerykanów, aby wspierać nasz kraj, naszą armię, nasze wojsko - ocenił.

Bochenek ocenił, że tylko posiadając dobrze wyszkoloną i wyposażoną polską armię możemy czuć się bezpieczni w tym trudnym czasie. Przywołał przy tym łacińskie przysłowie "chcesz pokoju, szykuj się do wojny", dodając że to działanie podporządkowane właśnie tej doktrynie.

W bieżącym roku do Polski ma zostać dostarczonych 20 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych dalekiego zasięgu HIMARS - 18 bojowych i dwie ćwiczebne - na podwoziach kołowych, kupionych przez Polskę w 2019 roku za 414 mln dolarów. HIMARS (High Mobility Artillery Rocket System) jest produkowany przez koncern Lockheed Martin.

W maju ubiegłego roku MON zwróciło się do USA o przygotowanie oferty kolejnych ok. 500 zestawów (amerykańskie wojsko przed przekazaniem kilkunastu zestawów Ukrainie dysponowało 410 tymi systemami). Z uwagi na potrzeby USA (według producenta rozmowy dotyczą ok. 200 zestawów) i innych zainteresowanych państw oraz czas konieczny na realizację takiego zamówienia Polska zamówiła 218 wyrzutni K239 Chunmoo z Korei Południowej.

Wprowadzenie do polskiej armii wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych z pociskami o zasięgu do 300 km przewidywał przygotowywany od 2007 r. program Homar. System miał zostać opracowany przez krajowy przemysł, później zakładano produkcję licencyjną ze znacznym udziałem krajowych zakładów skupionych w konsorcjum pod przewodnictwem PGZ. Rozmowy z potencjalnymi kontrahentami trwały od początku 2015 r. Gotowość złożenia oferty wyrażały firmy ze Stanów Zjednoczonych i Izraela, początkowo w rozmowach brali udział także Turcy. W 2018 r. MON postanowiło o przyspieszeniu programu i rozpoczęciu bezpośrednich negocjacji ze stroną amerykańską.


IAR/PAP/PR1/dad