Rosja i USA wydały oświadczenie w sprawie negocjacji dotyczących pokoju dla Ukrainy.

W ciągu ostatnich dni na Florydzie odbyła się seria spotkań dyplomatycznych poświęconych możliwemu zakończeniu wojny w Ukrainie. Jak wynika z oświadczeń opublikowanych w niedzielę, rozmowy pomiędzy przedstawicielami Rosji i Stanów Zjednoczonych, a także konsultacje amerykańsko-ukraińskie, zostały ocenione jako „produktywne i konstruktywne”.

Kiriłł Dmitrijew i Steve Witkoff

PAP

Po stronie rosyjskiej w rozmowach uczestniczył Kiriłł Dmitrijew, specjalny wysłannik Kremla. Z kolei delegacji amerykańskiej przewodniczył Steve Witkoff, specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa. W skład zespołu USA weszli również Jared Kushner oraz przedstawiciel Białego Domu Josh Gruenbaum. Spotkania dotyczyły postępów w pracach nad planem pokojowym forsowanym przez administrację Trumpa, który ma doprowadzić do zakończenia trwającego konfliktu zbrojnego.

W opublikowanym komunikacie podkreślono, że Rosja deklaruje pełne zaangażowanie w dążenie do pokoju w Ukrainie. Strona rosyjska zaznaczyła także, że docenia działania Stanów Zjednoczonych oraz ich wsparcie na rzecz rozwiązania konfliktu i „przywrócenia globalnego bezpieczeństwa”. Tego rodzaju sformułowania wpisują się w dotychczasową narrację Moskwy, która stara się przedstawiać rozmowy jako dowód swojej gotowości do dialogu, przy jednoczesnym podkreślaniu roli USA jako kluczowego mediatora.

Równolegle amerykańska delegacja prowadziła rozmowy z przedstawicielami Ukrainy. Konsultacje z ukraińskim zespołem negocjacyjnym trwały kilka dni i – według wspólnego oświadczenia Steve’a Witkoffa oraz głównego negocjatora Ukrainy Rustema Umierowa – również one miały „produktywny i konstruktywny” charakter. Informacje te wskazują, że Waszyngton prowadzi równoległy dialog z obiema stronami konfliktu, starając się koordynować proces negocjacyjny i zbierać stanowiska uczestników rozmów.

Over the last two days in Florida, the Russian Special Envoy Kirill Dmitriev held productive and constructive meetings with the American delegation to advance President Trump’s peace plan on Ukraine.

The American delegation included Special Envoy Steve Witkoff, Jared Kushner,…

— Special Envoy Steve Witkoff (@SEPeaceMissions) December 21, 2025

Znaczenie spotkań podkreśliły także sygnały płynące z Kremla. Doradca przywódcy Rosji Jurij Uszakow poinformował, że Władimir Putin oczekuje od Kiriłła Dmitrijewa szczegółowego sprawozdania z rozmów przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych. Taki krok sugeruje, że Kreml traktuje florydzkie konsultacje jako istotny element bieżącej strategii dyplomatycznej i chce bezpośrednio ocenić ich potencjalne konsekwencje.

Choć komunikaty wszystkich stron utrzymane są w ostrożnie pozytywnym tonie, nie ujawniono szczegółów dotyczących treści omawianego planu pokojowego ani konkretnych ustaleń. Wciąż nie wiadomo, w jakim stopniu stanowiska Rosji i Ukrainy zbliżyły się do siebie, ani czy Stany Zjednoczone są w stanie zaproponować rozwiązania, które zostałyby zaakceptowane przez obie strony. Kluczowe kwestie – takie jak przyszły status okupowanych terytoriów, gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy czy zakres ewentualnych ustępstw – pozostają przedmiotem sporu.

Seria spotkań na Florydzie pokazuje jednak, że kanały dyplomatyczne pozostają otwarte, a intensywność rozmów wzrosła. Dla administracji USA jest to próba odegrania roli głównego mediatora w jednym z najpoważniejszych konfliktów ostatnich lat. Dla Rosji – możliwość prezentowania się jako strona gotowa do negocjacji. Dla Ukrainy – szansa na utrzymanie bezpośredniego wpływu na kształt potencjalnych porozumień.

Na razie rozmowy pozostają na etapie deklaracji i konsultacji. To, czy przełożą się one na realny przełom w sprawie pokoju, pozostaje kwestią otwartą.

IAR/PAP/pż