Redakcja Polska

Najważniejsze wydarzenia tygodnia: 25.02.2022 r.

25.02.2022 17:30
W tym wydaniu: atak Rosji na Ukrainę. Unia Europejska i Stany Zjednoczone reagują sankcjami, Polska wspiera Ukrainę i przygotowuje się na przyjęcie uchodźców.
Audio
Ostrzelany przez Rosjan budynek w Starobielsku w obwodzie ługańskim, 25 lutego 2022 r.
Ostrzelany przez Rosjan budynek w Starobielsku w obwodzie ługańskim, 25 lutego 2022 r.Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych

UNIA EUREJSKA KAŻE ROSJĘ SANKCJAMI 

Jest zgoda w Unii Europejskiej na drugi pakiet sankcji wobec Rosji za jej atak na Ukrainę. Uzgodnienia zapadły na nadzwyczajnym szczycie w Brukseli.

Restrykcje obejmują sektory finansowy, energetyczny i transportowy, dotyczą też kontroli eksportu oraz ograniczeń dla rosyjskich oligarchów. Jeśli chodzi o sankcje finansowe, to jak poinformowała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, odcinają one Rosji dostęp do najważniejszych rynków kapitałowych: "Uderzamy w 70 procent rosyjskiego rynku bankowości, ale także w kluczowe firmy państwowe, w tym te w obszarze obronności. Sankcje zwiększą koszty zaciągania długu przez Rosję, zwiększą inflację i spowodują osłabienie podstaw rosyjskiego przemysłu. Uderzamy też w rosyjskie elity blokując depozyty, by nie mogły więcej ukrywać pieniędzy w bezpiecznych przystaniach finansowych w Europie."

Z kolei w sektorze energetycznym zostanie wprowadzony zakaz eksportu niektórych technologii, między innymi do unowocześniania rafinerii. Natomiast w sektorze lotniczym będzie zakaz sprzedaży do Rosji wszystkich samolotów i części do nich, oraz usług naprawczych, będzie też zakaz leasingowania samolotów. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że unijne sankcje wobec Rosji za atak na Ukrainę będą ogromnie kosztowne.

Na celowniku Unii Europejskiej jest też Białoruś za pomoc w inwazji na Ukrainę. Sankcje wobec reżimu w Mińsku mają być uzgodnione później.

Jest zgoda ambasadorów unijnych krajów na objęcie sankcjami Władimira Putina i Siergieja Ławrowa - dowiedziała się nieoficjalnie brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. Nie jest to jeszcze finalna decyzja. Została ona przekazana ministrom spraw zagranicznych unijnych krajów, których pilne spotkanie rozpoczęło się w Brukseli i to oni mają ostatecznie zdecydować.

Już dziś w nocy na szczycie dyskutowano o możliwości objęcia sankcjami przede wszystkim Władimira Putina, ale - jak wynika z nieoficjalnych informacji brukselskiej korespondentki Polskiego Radia - Włochy i Niemcy miały wątpliwości. Skąd zatem zmiana stanowiska? Niektórzy dyplomaci sugerują, że wpływ miały wydarzenia na Ukrainie i ofiary wśród ludności cywilnej, a także dodatkowo presja społeczna.

Sankcje mają polegać na zamrożeniu aktywów w Europie, a nie na zakazie wjazdu do Unii. „Trzeba zostawić otwarte choć jedne drzwi do kontaktów” - powiedział jeden z dyplomatów.

Do takiego wybiórczego objęcia sankcjami - tylko zamrożenie aktywów, ale bez jednoczesnego zakazu wjazdu do Unii - potrzebna jest jednak nowa podstawa prawna i w najbliższych dniach ma być ona uzgodniona.

Premier Mateusz Morawiecki uważa, że kolejne unijne sankcje wobec Rosji powinny objąć także gazociąg Nord Stream 1, którym tłoczony jest gaz do Niemiec.

A jeśli chodzi o gazociąg Nord Stream 2, który został zbudowany, ale czeka na zgodę do uruchomienia to - jak przypomniał premier - proces jego certyfikacji został zawieszony. „Kilka stron bardzo mocno optowało za tym, by Nord Stream 2 w ogóle nie wszedł do użycia" - dodał Mateusz Morawiecki.

NA ROSYJSKĄ AGRESJĘ REAGUJĄ TAKŻE STANY ZJEDNOCZONE

Prezydent USA powiedział, że - podejmując inwazję na Ukrainę - Władimir Putin jest agresorem, wybrał drogę wojny, a odpowiedzią Stanów Zjednoczonych jest nałożenie ostrych sankcji o charakterze ekonomicznym. USA wprowadziły także nowe ograniczenia w eksporcie do Rosji. 

Sankcje - jak mówił amerykański prezydent - obejmą rosyjskie banki: "Dzisiejszymi działaniami poddaliśmy sankcjom rosyjskie banki, które razem posiadają około biliona dolarów aktywów. Odcięliśmy od amerykańskiego systemu finansowego największy rosyjski bank - bank, który posiada ponad jedną trzecią rosyjskich aktywów. Wprowadzamy dziś też blokowanie większej liczby dużych banków, co oznacza, że wszystkie aktywa, które mają w Ameryce, zostaną zamrożone. Dotyczy to VTB - drugiego co do wielkości banku w Rosji, który ma aktywa o wartości 250 miliardów dolarów".

Joe Biden podkreślił, że USA nie działają w pojedynkę, lecz w porozumieniu z sojusznikami. Zaznaczył, że łącznie ta koalicja złożona z Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Kanady, Japonii, Australii, Nowej Zelandii i wielu innych państw reprezentuje połowę światowych gospodarek. Dodał, że sankcje mają wywierać długoterminowy wpływ na Rosję.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w emocjonującym przemówieniu ocenił natomiast, że sankcje, nałożone przez kraje Zachodu na Rosję po ataku na jego kraj, są niewystarczające. W porannym wystąpieniu telewizyjnym ukraiński przywódca podkreślił, że na razie Ukraińcy sami walczą ze znacznie silniejszym agresorem: "Czy te sankcje przekonały Rosję do czegokolwiek? Czujemy na własnej skórze i widzimy na naszej ziemi, że były niewystarczające. Obce wojska kontynuują marsz przez nasze terytoria. Tylko międzynarodowa solidarność, a także zdecydowanie samych Ukraińców może obronić nasz kraj i zapewnić nam wolność."

Ukraiński przywódca podkreślił, że rosyjskie siły atakują cele cywilne na terenie Ukrainy. Są wśród nich dzielnice mieszkaniowe szeregu miast - wśród nich Kijowa. Wezwał wszystkich rodaków do największego wysiłku w obronie ojczyzny.

Wołodymir Zełenski zwrócił się też po rosyjsku do Rosjan, którzy demonstrują solidarność z narodem ukraińskim, dziękując im za wsparcie.

Prezydent USA Joe Biden powiedział w czwartek, że Stany Zjednoczone i Unia Europejska zdecydowały się nie odcinać Rosji od systemu SWIFT, ale zaznaczył, że mogą powrócić do tej kwestii. W ramach UE sprzeciwiać się temu miały Niemcy, Włochy, Węgry i Cypr.

ORĘDZIE PREZYDENTA ANDRZEJA DUDY. STANOWISKO POLSKI

Prezydent Andrzej Duda podkreślił w orędziu wygłoszonym z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę, że decyzją Władimira Putina w Europie została rozpętana wojna. Prezydent zaznaczył, że wojna oznacza niezliczone tragedie, śmierć i zniszczenie. "Nikt nie zna tego lepiej od nas Polaków, tak ciężko doświadczonych przez wojny i agresje. Andrzej Duda podkreślił, że nasi sąsiedzi - Ukraińcy zdają dzisiaj najtrudniejszy możliwy egzamin, ryzykując własnym życiem, egzamin, którego stawką jest niepodległość ich państwa. "Bronią nie tylko swojej wolności, ale wolności nas wszystkich - Europejczyków. Mogą w tym liczyć na pełne wsparcie ze strony Polski. Mówiłem o tym wczoraj w Kijowie zaledwie na kilka godzin przed rosyjską inwazją. Jako Polska, byliśmy, jesteśmy i będziemy solidarni z Ukrainą i ukraińskim narodem" - powiedział.

Prezydent zaznaczył, że rosyjska agresja na Ukrainę, to punkt zwrotny dla całej naszej zachodniej wspólnoty.

Podkreślił, że do tej pory wielu światowych przywódców łudziło się, że z Władimirem Putinem i Rosją można prowadzić normalne negocjacje, zawierać porozumienia, które będą respektowane. "Jako Polska wielokrotnie ostrzegaliśmy przed taką postawą. Mówił o tym prezydent Lech Kaczyński w swoim przemówieniu wygłoszonym w trakcie rosyjskiej agresji na Gruzję, kiedy ostrzegał »dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę«. Niestety nie wyciągnięto wniosków z tamtej lekcji i wydarzyły się, i wydarzają kolejne tragedie" - powiedział prezydent.

Andrzej Duda podkreślił, że dzisiaj ważna jest jedność i wspólne zdecydowane stanowisko wobec Rosji całej zachodniej wspólnoty. Zaznaczył, że na tę kolejną agresję należy zareagować niezwykle stanowczo, twardo. "W ostatnich dniach wielokrotnie rozmawiałem o tym ze światowymi przywódcami. Potrzebne są bardzo dotkliwe sankcje, które uderzą we wszystkie obszary funkcjonowania rosyjskiego agresora. W tych niezwykle trudnych dniach nie możemy dać się podzielić. Tylko razem możemy skutecznie przeciwstawić się złu. Najważniejsza jest jedność, jedność i jeszcze raz jedność" - powiedział.

Prezydent jako zwierzchnik sił zbrojnych zapewnił o pełnej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa naszym granicom. Prezydent powiedział, że rosyjski atak na Ukrainę dobitnie pokazał, jak ważna jest rola NATO, jak ważna jest obecność wojsk amerykańskich w Polsce i w Europie. Podkreślił, że w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa widzimy wyraźnie jak silne i ważne są więzi transatlantyckie. Zaznaczył, że Stany Zjednoczone są i powinny pozostać liderem w kwestii bezpieczeństwa na świecie. Prezydent powiedział, że wojna na Ukrainie stawia przed naszym państwem także inne poważne wyzwania. "Musimy być przygotowani do przyjęcia wielu uchodźców z Ukrainy. Ludzi, którzy będą u nas szukać bezpiecznego schronienia przed tragedią wojny. Jestem przekonany, że okażemy im solidarność i udzielimy wszelkiej możliwej pomocy. Wielokrotnie pokazywaliśmy, że w momentach trudnych zawsze potrafimy stanąć na wysokości zadania. Bo tacy jako naród jesteśmy" - powiedział Andrzej Duda. Prezydent powiedział, ze ten trudny moment, w którym się znaleźliśmy, wymaga od nas wszystkich, w szczególności polityków i mediów, wielkiej odpowiedzialności. "Jesteśmy i będziemy obiektem rosyjskiej propagandy i dezinformacji. Nie dajmy się skłócić, nie dajmy się podzielić, nie dajmy się zmylić" - powiedział.

Andrzej Duda podkreślił, że dziś jako zachodni świat zdajemy egzamin z wiarygodności. Zaznaczył, że to od tego w jaki sposób wspólnie zareagujemy na zło, które dzieje się na naszych oczach zależy przyszłość wolnego świata. "W tych dniach odpowiadamy na kluczowe pytanie: czy wartości, które wspólnie wyznajemy - wolność, demokracja, praworządność, prawa człowieka, solidarność naprawdę coś znaczą czy są tylko pięknymi hasłami? Dla nas, Polaków, są one fundamentem. Niech żyje wolna, niepodległa i demokratyczna Ukraina! Niech żyje Polska!" - zakończył prezydent.

Atak na Ukrainę rozpoczął się w czwartek o 3:45 czasu obowiązującego w Polsce.

Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.