Pekin 2022

Pekin 2022: Braisaz-Bouchet kończy igrzyska złotem. Hojnisz-Staręga myliła się zbyt często

Ostatnia aktualizacja: 18.02.2022 09:20
Francuzka Justine Braisaz-Bouchet wygrała bieg na 12,5 kilometra ze startu wspólnego - ostatnią konkurencję biathlonistek podczas zimowych igrzysk w Pekinie. Jedyna startująca Polka Monika Hojnisz-Staręga zajęła 27. miejsce. 
Monika Hojnisz-Staręga podczas rywalizacji w biegu ze startu wspólnego
Monika Hojnisz-Staręga podczas rywalizacji w biegu ze startu wspólnego Foto: PAP/EPA/MARTIN DIVISEK

Polskie Radio jest Oficjalnym Nadawcą Radiowym z Zimowych Igrzysk Olimpijskich Beijing 2022. W Pekinie są nasi sprawozdawcy, których relacji będzie można słuchać na antenach Polskiego Radia, a także w specjalnym serwisie.

Zimowe Igrzyska Olimpijskie Pekin 2022 >>> pekin2022.polskieradio24.pl

W sobotę byłoby zbyt zimno

Bieg ze startu wspólnego, w którym udział wzięło 30 najlepszych biathlonistek tegorocznych igrzysk, pierwotnie miał zostać rozegrany w sobotę.

Ze względu na niekorzystne prognozy atmosferyczne zdecydowano jednak o przełożeniu rywalizacji na piątek. Tego dnia temperatura powietrza miała być niższa.

Warunki nie były jednak idealne - zwłaszcza na strzelnicy wiatr utrudniał zadanie biathlonistkom. Na trasie nie brakowało też upadków. 

Hojnisz-Staręga nie trafiała 

Pierwsze strzelanie wykonywane w pozycji leżącej potoczyło się bezbłędnie dla jedenastu zawodniczek. Niestety, w tym gronie nie znalazła się Monika Hojnisz-Staręga. Najlepsza polska biathlonistka spudłowała dwa razy i zajmowała dopiero 29. miejsce.

Prowadzenie objęła Tiril Eckhoff. Utytułowana Norweżka, która na tegorocznych igrzyskach miała problemy ze strzelaniem, tym razem była bezbłędna i minimalnie wyprzedzała Szwedkę Hannę Oeberg oraz swoją rodaczkę Marte Olsbu Roeiseland, która walczyła o czwarty złoty medal olimpijskich igrzysk. 

Druga wizyta na strzelnicy była popisem Norweżek. Żadna z nich nie spudłowała ani razu, a Eckhoff pobiegła dalej z przewagą ledwo 1,3 s nad Olsbu Roeiseland. Trzecie miejsce, ze stratą ponad 23 sekund, zajmowała Francuzka Julia Simon, która biegła karną rundę. 

W kiepskiej formie strzeleckiej była Hojnisz-Staręga. Polka zaliczyła trzy pudła na drugim strzelaniu i stało się jasne, że jakiekolwiek marzenia o medalu trzeba było porzucić. Na półmetku rywalizacji nasza reprezentantka zajmowała ostatnie miejsce. 

Przełomowe strzelanie 

Trzecie strzelanie odbyło się w pozycji stojącej i nie było udane dla prowadzących Norweżek. Zarówno Olsbu Roeiseland, jak i długo zwlekająca ze strzelaniem Eckhoff zanotowały dwie karne rundy. 

Bezbłędna była za to Justine Braisaz-Bouchet, która awansowała na drugie miejsce. Francuzka biegła tuż za Olsbu Roeiseland. Na piąte miejsce spadła natomiast Eckhoff.

Hojnisz-Staręga dołożyła kolejną rundę, jednak zdołała awansować w klasyfikacji. Kilka rywalek spisywało się gorzej, dzięki czemu Polka po trzech strzelaniach była dwudziesta piąta. 

Kapitalny bieg Francuzki 

Tymczasem Braisaz-Bouchet biegła kapitalnie. Na trasie uciekła czteroosobowej grupie, w której biegły Olsbu Roeiseland, Eckhoff, Szwedka Elvira Oeberg oraz Czeszka Marketa Davidova. 

Na strzelnicy francuska biathlonistka pomyliła się raz. Gdy skończyła karną rundę, jej najgroźniejsze rywalki, które także myliły się na strzelnicy, dopiero na nią wbiegały. Przewaga Braisaz-Bouchet była ogromną - 48,5 sekundy nad Eckhoff i 50 nad Olsbu Roeiseland. Norweżki musiały też uważać na goniącą je Davidovą. 

Justine Braisaz-Bouchet nie dała sobie wydrzeć złota. Francuzka dobiegła do mety z czasem 40 minut i 18 sekund. Eckhoff zbliżyła się ostatecznie na piętnaście sekund, ale musiała zadowolić się srebrem. Po brąz sięgnęła Olsbu Roeiseland, która straciła do triumfatorki niemal 35 sekund. 

Za dużo pudeł 

Monika Hojnisz-Staręga łącznie zanotowała aż osiem pudeł. Choć na strzelnicy myliły się wszystkie zawodniczki, tyle niecelnych strzałów nie pozwoliło Polce na walkę o wysokie miejsce.

Chorzowianka finiszowała na 27. miejscu, ze stratą trzech minut i 48 sekund do Braisaz-Bouchet. 

Co ciekawe, na strzelnicy z silnym wiatrem nie poradziła sobie dobrze żadna z zawodniczek. Każda z medalistek biegła łącznie cztery karne rundy. Najmniej pudeł, bo tylko trzy, zaliczyła Ukrainka Julia Dżima, która dobiegła do mety jako siódma. 

Bieg na 12,5 km ze startu wspólnego był ostatnim startem biathlonistek na igrzyskach w Pekinie. Najlepszy wynik Hojnisz-Staręgi to dziewiąte miejsce w biegu pościgowym na 10 kilometrów.

Biathlonową rywalizację na trasach w Zhangjiakou zakończy rywalizacja mężczyzn w biegu ze startu wspólnego na dystansie 15 km. Początek w piątek o godzinie 10 czasu polskiego. 

Wyniki biathlonowego biegu na 12,5 km ze startu wspólnego kobiet:

1. Justine Braisaz-Bouchet (Francja) 40.18,0 (4 karne rundy)
2. Tiril Eckhoff (Norwegia) strata 15,3 s (4)
3. Marte Olsbu Roeiseland (Norwegia) 34,9 (4)
4. Marketa Davidova (Czechy) 53,4 (4)
5. Kristina Reszowa (Rosyjski KO) 1.11,0 (6)
6. Julia Simon (Francja) 1.22,6 (6)
7. Julia Dżyma (Ukraina) 1.25,7 (3)
8. Franziska Preuss (Niemcy) 1.26,4 (4)
9. Elvira Oeberg (Szwecja) 1.37,7 (4)
10. Hanna Soła (Białoruś) 1.39,2 (8)
...
27. Monika Staręga-Hojnisz (Polska) 3.48,6 (8)

Czytaj także: 

Polskie Radio, Patron Medialny Polskiego Komitetu Olimpijskiego

/empe 

więcej

arrow_forward
Czytaj także

Pekin 2022: kiepska postawa polskiej sztafety. Pewna wygrana Szwedek

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2022 10:04
Szwedzkie biathlonistki wygrały sztafetę 4x6 km podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. Srebro zdobyły zawodniczki Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, a brąz Niemki. Polki finiszowały na 14. miejscu. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pekin 2022: palce nie zamarzały, ale na strzelnicy były problemy. "Mogę jedynie przeprosić"

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2022 15:50
Polskie biathlonistki zajęły 14. miejsce w biegu sztafetowym 4x6 km podczas zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. Nasze reprezentantki w rozmowie z Sylwią Urban z Polskiego Radia podsumowały swój występ. - Nie jestem w stanie wytłumaczyć, co się wydarzyło na strzelnicy - powiedziała Kamila Żuk, która musiała biec karną rundę. 
rozwiń zwiń