Raport Białoruś

Zniszczony krzyż AK w prokuraturze. ”Podejrzewamy KGB”

Ostatnia aktualizacja: 18.07.2013 14:20
Szef nieuznawanego przez władze białoruskie Związku Polaków na Białorusi Mieczysław Jaśkiewicz złożył skargę do prokuratury. Chce wyjaśnienia, kto spiłował krzyż upamiętniający żołnierzy AK we wsi Raczkowszczyzna.
Miejsce, w którym stał krzyż
Miejsce, w którym stał krzyżFoto: Związek Polaków na Białorusi (zpb.org.pl)

Jaśkiewcz powiedział, że taką samą skargę złożyła również prezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej na Białorusi Weronika Sebastianowicz.
- Złożyliśmy skargę do prokuratury, że został zniszczony krzyż w Raczkowszczyźnie, który postawiliśmy w intencji poległych za ojczyznę. Napisaliśmy, że pogwałcono nasze uczucia religijne, a według konstytucji każdy człowiek ma prawo je wyrażać. Chcemy, żeby prokuratura wyjaśniła, kto skradł krzyż, który był poświęcony podczas mszy, i żeby ukarano winnych - powiedział Jaśkiewicz.
- Podejrzewany, że za tym stoją służby (KGB) - dodał.
O spiłowaniu i wywiezieniu krzyża upamiętniającego dowódcę oddziału AK połączonych sił Szczuczyn-Lida Anatola Radziwonika, pseudonim "Olech", oraz innych żołnierzy AK poległych pod wsią Raczkowszczyzna w obwodzie grodzieńskim w walkach z NKWD w 1949 roku poinformował w środę Związek Polaków na Białorusi.
Działacz ZPR Andrzej Pisalnik odkreślił, że gospodarzy posesji, na której stał krzyż, wezwano do urzędu gminy, twierdząc, że w sprawie krzyża przyjedzie ze Szczuczyna ktoś, żeby z nimi porozmawiać. Spędzili w urzędzie dwie godziny, ale nikt do nich nie przyjechał. Gdy wrócili do domu, okazało się, że nie ma już śladu krzyża.

Uroczystość
Uroczystość poświęcenia krzyża pamięci "Olecha", fot. zpb.org.pl

Krzyż został postawiony 12 maja przez ZPB na terenie prywatnym w obecności około 150 osób, w tym Sebastianowicz, kilku innych byłych żołnierzy AK oraz konsula generalnego RP w Grodnie Andrzeja Chodkiewicza.
19 czerwca Jaśkiewicz oraz Sebastianowicz zostali skazany przez sąd w Szczuczynie na kary grzywny. Uznano ich za winnych złamania zasad przeprowadzania zgromadzeń masowych, gdyż nie uzyskali zgody władz na zorganizowany przez siebie mityng. Jaśkiewicz podkreśla, że nie był to mityng, tylko msza.
Rzecznik polskiego MSZ Marcin Bosacki powiedział po wyroku: "Politycznie podtrzymujemy nasze zdanie, że tego typu sprawy przypominają represje z mrocznych czasów dyktatur komunistycznych. Jeszcze raz apelujemy do Białorusi, aby prawo mniejszości narodowych do kultywowania swojej tożsamości i historii było respektowane, tak jak jest respektowane w całej Europie, w tym w Polsce".
Według informacji Sebastianowicz na Białorusi żyje obecnie około 70 byłych żołnierzy AK, ludzi starszych, z których większość jest przykuta do łóżek.
PAP/agkm

 

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Związek
Związek Polaków na Białorusi (zpb.org.pl)

Mieczysław
Mieczysław Jaśkiewicz, fot. Związek Polaków na Białorusi (zpb.org.pl)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruś: tuż obok grobów Armii Krajowej budują obory

Ostatnia aktualizacja: 09.05.2013 10:53
Przy cmentarzu żołnierzy Armii Krajowej w Surkontach na Białorusi buduje się kołchozowe obory – pisze Andrzej Poczobut, dziennikarz, działacz Związku Polaków na Białorusi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

MSZ: ambasada zajmie się sprawą cmentarza Armii Krajowej w Surkontach

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2013 08:10
Ambasada w Mińsku zasugeruje działania w sprawie cmentarza w Surkontach – poinformowało portal PolskieRadio.pl biuro prasowe MSZ. Tuż obok miejsca pochówku żołnierzy Armii Krajowej miejscowy kołchoz buduje obory.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruska prokuratura ostrzega. Powód: krzyż dla akowca

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2013 12:52
Białoruska prokuratura ostrzega inicjatorów ustawienia krzyża w pobliżu miejsca śmierci Anatola Radziwonika - ostatniego dowódcy zorganizowanego polskiego podziemia niepodległościowego na ziemi nowogródzkiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Grodzieńska gazeta o Armii Krajowej: "bandyci z pędem do zabijania”

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2013 21:00
Bandyci mający maniakalny pęd do zabijania - tak określiła "Grodzieńska prawda" żołnierzy Armii Krajowej. O tej bulwersującej sprawie pisze z Białorusi Andrzej Poczobut. Oficjalna historiografia Białorusi o żołnierzach AK pisze jako o bandytach, według stalinowskiego propagandy - przypomina dziennikarz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: 82-letnia prezes stowarzyszenia AK będzie sądzona za krzyż dla żołnierza

Ostatnia aktualizacja: 10.06.2013 08:12
82-letnia prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi będzie sądzona za krzyż dla polskiego dowódcy – pisze z Grodna Andrzej Poczobut.
rozwiń zwiń