Konkurs Chopinowski 2025. Kevin Chen: wolę nie podążać tą samą ścieżką co inni

- Staram się nie rozpraszać. Unikam mediów społecznościowych, transmisji przesłuchań czy nawet ogłoszenia wyników. Staram się koncentrować i nie przejmować niczym poza graniem - mówił w radiowej Dwójce pianista Kevin Chen, kanadyjski finalista XIX Konkursu Chopinowskiego.

Kevin Chen to jeden z największych wygranych XIX Konkursu Chopinowskiego

Foto: Krzysztof Szlęzak/NIFC

Kevin Chen to jeden z największych wygranych XIX Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie. 20-letni Kanadyjczyk jak burza przeszedł przez I i II etap zmagań. Pochwał pod jego adresem nie szczędzili także Dwójkowi komentatorzy.

Mocny początek na Konkursie Chopinowskim

- W Etiudach op. 10 wyraźnie było słychać, że Kevin Chen nie traktuje ich jak utworów czysto ćwiczebnych. Dla niego to miniatury, które układają się w pewną opowieść – logicznie skonstruowany, dopracowany pod względem dramaturgicznym cykl. Nie zmaga się z materią – przeciwnie, on się nią bawi - przekonywał Marcin Majchrowski po przesłuchaniach II etapu.

Wtórowała mu Róża Światczyńska. - Polonez As-dur zabrzmiał wręcz zjawiskowo. A jeśli chodzi o etiudy – wydawało nam się, że po występie Bruce'a Liu mało kto może nas jeszcze zaskoczyć pod względem techniki, wirtuozerii, wyobraźni czy finezji. Tymczasem Chen gra te utwory tak, że Liu może poczuć się zagrożony. Oczywiście, można polemizować z podejściem Chena – powiedzieć, że nikt dotąd nie grał etiud tak szybko. Ale z drugiej strony: czy naprawdę chodzi o tempo? Moim zdaniem cała tajemnica tkwi w tym, że nawet przy tak zawrotnym tempie Chen nie traci ekspresji ani kontrastów - oceniała w Studiu Konkursowym Dwójki.

Czytaj także:

• Konkurs Chopinowski 2025. Wojciech Grzędziński: nikt nie wie, kiedy fotografuję
• Strefa Melomana, czyli jak kibicuje się na XIX Konkursie Chopinowskim

Kevin Chen wdzięczny publiczności

Po III etapie w wykonaniu Kanadyjczyka komentarze nie były aż tak entuzjastyczne, ale publiczność nadal była po jego stronie, nagradzając go gromkimi brawami. - Tę część lubię w występach chyba najbardziej. Nie spodziewałem się tak ciepłego przyjęcia po tym etapie. To było bardzo miłe - wyznał pianista w rozmowie z Moniką Zając.

Przed nim jeszcze jeden, być może najważniejszy występ w Filharmonii Narodowej. Otworzy on dzisiejszą, ostatnią sesję finałową zmagań. Czy jego nazwisko znajdzie się wśród laureatów, których już wkrótce wybierze jury?

W tym roku Kevin Chen po raz pierwszy bierze udział w Konkursie Chopinowskim. Jako młody adept pianistyki pobierał nauki u Colleen Athparii, Krzysztofa Jabłońskiego i Marilyn Engle. Obecnie studiuje w Hochschule für Musik, Theater und Medien w Hanowerze u Ariego Vardiego. Zwyciężył w konkursach im. Artura Rubinsteina w Tel Awiwie (2023) i Concours de Genève (2022).

Wystąpił na estradach Carnegie Hall, St. John's Smith Square Hall, a także na festiwalach w La Roque-d'Anthéron, Dusznikach-Zdroju, "Chopin i jego Europa" i Oxford Piano Festival. Od czasu debiutu z Abbotsford Youth Orchestra regularnie grywa z orkiestrami. Towarzyszyły mu m.in. zespoły z Edmonton i Calgary Philharmonic, Tajpej, NAC Orchestra, Filharmonii Warszawskiej, Orchestre de la Suisse Romande czy Hungarian National Orchestra.

***

Piotr Grabka/Program 2 Polskiego Radia/NIFC

.