Poleca Wojciech Pszoniak

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2012 08:16
O swoich ulubionych piosenkach opowiada znakomity aktor teatralny i filmowy.
Wojciech Pszoniak, 2004
Wojciech Pszoniak, 2004Foto: Robert "Senq" Danieluk/Wikipedia, lic. CC

W "Poranku Dwójki", od poniedziałku do piątku ok. 7.30, nasz gość prezentuje Państwu listę swoich "piosenek z rekomendacją" – ulubionych, z jakiś względów ważnych, do polecenia.
W tym tygodniu autorską listę piosenek "do posłuchania", wraz z krótkim uzasadnieniem, przedstawia Magdalena Zawadzka.

PONIEDZIAŁEK

Skaldowie, "Prześliczna wiolonczelistka"

"Lubię oryginalność Skaldów, no i mam zamiar uczyć się gry na wiolonczeli..."

WTOREK

Louis Armstrong, "Hello Dolly"

"Chcę oddać Armstrongowi cześć, a dlatego, że moja matka nienawidziła go, za każdym razem, jak zaczynał śpiewać w radiu, gasiła radio. A ja uwielbiam Armstronga i "Hello Dolly", więc dzisiaj postanowiłem wyrównać mu krzywdę..."

ŚRODA

Edith Piaf, "Non, je ne regrette rien"

Jest wiele powodów, dla których wybrałem tę piosenkę. Do końca życia będzie kojarzyła mi się z moim ukochanym Paryżem... Wybrałem tę piosenkę także dlatego, że ja również w swoim życiu niczego nie żałuję...

CZWARTEK

Charles Aznavour, "La Bohème"

Nie ma francuskiej piosenki bez wielkiego Charles'a Aznavoura. "La Boheme" opowiada o świecie artystów, którzy przeżywali różne, ciężkie i piękne, wzniosłe chwile. Też miałem takie momenty w swoim życiu aktora, dlatego ta piosenka.

PIĄTEK

Louis Prima, "Just a gigolo"

"Za każdym razem jak słyszę, jak śpiewa tę piosenkę, myślę sobie: szkoda, że nie potrafię śpiewać jak on..."

Czytaj także

Przedstawia Joanna Szczepkowska

Ostatnia aktualizacja: 16.01.2012 09:28
W tym tygodniu o swoich ulubionych piosenkach opowiada popularna aktorka teatralna i telewizyjna, pisarka i felietonistka.
rozwiń zwiń