Akademia Jana Sebastiana Bacha

Ostatnia aktualizacja: 06.01.2008 15:00
W niedzielę, 6 stycznia o 15.00, zapraszamy na pierwsze w Dwójce wydanie Akademii Jana Sebastiana. Twórczość Bacha gościć będzie na naszej antenie co tydzień w niedzielne popołudnia.

Podwójny zbiór 24 klawiszowych preludiów i fug Das Wohltemperierte Klavier Bacha to dzieło pod wieloma względami niezwykłe. Robert Schumann nazwał je dziełem wszystkich dzieł, jeden z największych dyrygentów XIX wieku Hans von Büllow widział w nim Stary Testament pianistów, a Hugo Riemann, jeden z ojców nowożytnej muzykologii, mówił o nim jak o katechizmie komponowania fug. Te religijne metafory są bardzo wymowne. Było to jedyne dzieło Bacha, które nigdy nie popadło w zapomnienie, nigdy nie musiało zmartwychwstawać, nie trzeba go było na nowo odkrywać. Już w XVIII wieku stanowiło przedmiot rozpraw estetycznych, pianistycznych i techniczno-kompozytorskich. W ciągu blisko stu lat po śmierci Jana Sebastiana, do czasu głośnego wykonania Pasji Mateuszowej pod batutą Feliksa Mendelssohna-Bartholdy’ego w roku 1829, właśnie to dzieło w sposób osobliwie jednostronny, choć zarazem doskonały, ukształtowało u potomnych wizerunek Bacha jako wielkiego nauczyciela kontrapunktu i wielkiego pedagoga klawiatury. Niemal od samego początku zostało też swoiście zmitologizowane. W roku 1790 niemiecki kompozytor i krytyk muzyczny Friedrich Rellstab pisał, że „jest to pierwsze dzieło muzyczne o trwałej wartości, jakie stworzył naród niemiecki”. Wtórował mu najstarszy biograf Bacha, Johann Nikolaus Forkel, który w pełnych nacjonalistycznego uniesienia słowach oznajmił wprost: „w obu częściach tego dzieła zawiera się taki skarb sztuki, jaki mógł powstać tylko i wyłącznie w Niemczech”.

Pomijając oczywistą egzaltację tych wypowiedzi i ich nie najlepszy ksenofobiczny ton, przyznać trzeba, że Das Wohltemperierte Klavier na superlatywy takie w całej pełni zasługuje, nie tylko jako dzieło sztuki muzycznej, także jako arcydzieło muzycznej pedagogiki, pierwsze takie w historii sztuki dźwięku i niemal jedyne, niemal odosobnione, gdyby nie Etiudy Fryderyka Chopina. Tylko bowiem Chopin wzniósł się po Bachu na ten poziom wielkiej syntezy sztuki i pedagogiki, syntezy, która jest tak doskonała, że nie sposób oddzielić w niej pierwiastka najczystszej sztuki od tego, co służy edukacji, syntezy, która zawiera się w skromnej bachowskiej dedykacji na karcie tytułowej pierwszego tomu: Na pożytek i do użytku spragnionej wiedzy muzycznej młodzieży, jak również dla szczególnej rozrywki w tym studio już biegłych.

Tematem pierwszych audycji nowego cyklu Piotra Orawskiego będzie jedyne dzieło lipskiego kapelmistrza, które nigdy nie popadło w zapomnienie i stało się symbolem jego sztuki – dwuczęściowy cykl Das Wohltemperierte Klavier. Akademia Jana Sebastiana w niedzielę o 15.00 na antenie Dwójki.

Czytaj także

O muzyce... i nie tylko: Ewa Pobłocka

Ostatnia aktualizacja: 08.10.2007 10:05
Zapraszamy na spotkanie z Ewa Pobłocką, która w sobotę, 13 października, występuje z Koncertami Mozarta i Lutosławskiego w Fillharmonii Narodowej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czasem gramy: Helmut Walcha

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2007 11:05
Bohaterem moich audycji jest w tym tygodniu Helmut Walcha, legendarny niemiecki organista, wybitny wykonawca dzieł baroku, a przede wszystkim – Jana Sebastiana Bacha. Urodził się 27 października 1907 roku, minęła więc właśnie 100 rocznica jego urodzin – to odpowiedni moment, by przypomnieć jego wielką sztukę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Sebastian Bach "Oratorium na Boże Narodzenie"

Ostatnia aktualizacja: 24.12.2007 20:05
Jan Sebastian Bach Oratorium na Boże Narodzenie BWV 248
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dorastać pod okiem Bacha - rozmowa z Sir Johnem Elliotem Gardinerem

Ostatnia aktualizacja: 25.12.2009 15:55
rozwiń zwiń
Czytaj także

Trójkowy Znak Jakości

Ostatnia aktualizacja: 09.10.2009 12:00
Dziś połączymy współczesne inspiracje muzyką Jana Sebastiana Bacha z typografią, dziedziną o której nie za dużo można się dowiedzieć poza branżowymi pismami, a przecież stykamy się z nią właściwie na co dzień. Ale na dobry początek....wierszyk!
rozwiń zwiń