Rozkosze moskalików

Ostatnia aktualizacja: 31.03.2014 19:30
O pewnej zabawie literackiej, która na dobre rozgorzała w Krakowie lat 50., a - już później - rozpropagowała ją Wisława Szymborska, porozmawiamy we wtorkowe popołudnie.
Wisława Szymborska
Wisława SzymborskaFoto: Wojciech Dorosz

Kto powiedział, że Moskale
to są bracia nas, Lechitów
temu pierwszy w łeb przywalę
pod kościołem karmelitów
To fragment pieśni patriotycznej pióra Rajnolda Suchodolskiego z 1831 roku. Dużo ponad stulecie później - w Krakowie la 50. XX wieku - dał on początek pewnej zabawie literackiej. Dzięki Wisławie Szymborskiej oraz licznemu gronu poetów i wierszokletów z Krakowa i reszty Polski mania pisania moskalików ogarnęła większość kraju. Efekty tych zabaw zgromadziła badaczka literatury Joanna Szczęsna. Opowie o nich w "Notatniku Dwójki" przygotowanym przez Joannę Szwedowską.

1 kwietnia (wtorek), godz. 15.00-15.30

mm/jp

Czytaj także

Wygląda na to, że poeci zawsze będą mieli dużo roboty...

Ostatnia aktualizacja: 15.12.2013 18:00
To ostatnie zdanie noblowskiego wykładu Wisławy Szymborskiej, dziewiątej spośród trzynastu laureatek prestiżowej nagrody literackiej, o których rozmawialiśmy w "Ćwiczeniach z myślenia".
rozwiń zwiń