Wybór poezji jest dziś wyborem samotności i bezimiennej sławy

Ostatnia aktualizacja: 02.10.2014 21:00
- Młody twórca w świecie liberalnym, który mierzy się sukcesem, produktywnością, zyskiem, pieniądzem, nie ma wielkiego powodu, żeby chwalić się, że jest poetą - mówił w Dwójce prof. Piotr Śliwiński.
Audio
  • Piotr Śliwiński o relacji na linii współcześni poeci i poezja. Rozmawia Andrzej Franaszek (Dwukropek/Dwójka)
Wybór poezji jest dziś wyborem samotności i bezimiennej sławy
Foto: flickr/MoRiza

"Żałuję teraz, że nie spędziłem więcej czasu w moim życiu z wierszami - żyłbym pełniej, gdybym miał w głowie więcej starych kawałków, tak jak chciałbym mieć więcej bliskich przyjaciół" - tak w obliczu zbliżającej się śmierci pisał Richard Rorty.

W audycji z cyklu "Dwukropek" zastanawialiśmy się, jak w dzisiejszych szybkich i niełaskawych dla liryki czasach wygląda więź między poetami i poezją. Zdaniem badacza literatury prof. Piotra Śliwińskiego pisanie wierszy w dalszym ciągu traktowane jest przez autorów z niesłychaną powagą.

- Dzisiejszy młody poeta ma poczucie delikatnego i prywatnego heroizmu, jakiegoś zaparcia się, uporu, wytrwania. To jest mocny życiowy wybór dlatego, że on idzie obok kariery, obok rozgłosu i uznania. Od czasu do czasu mogą się zdarzyć wielkie sukcesy i rozpoznawalność wśród sąsiadów, ale tak naprawdę wybór poezji jest wyborem samotności i bezimiennej sławy.

Gość Andrzeja Franaszka wyznawał, że kiedy czyta wiersze młodych poetów, w dalszym ciągu ma skojarzenia z poezją jako zamachem na jakąś niemożliwość, z przekraczaniem ograniczeń. - Kiedy czytam wiersze Krzysztofa Siwczyka, to myślę sobie, że w tym jest upór, że w tym jest coś krwawego. Choć fizjonomia poety mówi nam raczej o uśmiechu, przyjaźni, o tym, że to gest raczej towarzyski, to jego walka o właściwe słowo jest tą samą walką, którą toczył Miłosz, choć to słowo inaczej brzmi...

Czy poezja może być naszym najbliższym przyjacielem? Bronić nas przed samotnością? I czy potrafimy odnaleźć siebie w powstających dziś polskich wierszach? O tym w nagraniu audycji "Dwukropek" przygotowanym przez Andrzeja Franaszka.

***

"Dwukropek" jest audycją Doroty Gacek i Andrzeja Franaszka, w której literatura spotyka się z tym wszystkim, co obok niej - współczesną kulturą, innymi dziedzinami sztuki, filozofią, religią, socjologią, ale też polityką i ekonomią.

Dwukropek to znak, który zapowiada, prowadzi ku nowym perspektywom, jest niczym drzwi, otwarte na świat. Chcemy pokazać, że literatura może "nie widzi szybciej, ale widzi głębiej” - piszą twórcy programu.

bch

Czytaj także

Monty Python, wolność, Wisława Szymborska. Jak Polacy uczyli się poczucia humoru

Ostatnia aktualizacja: 20.09.2014 12:00
- Moje pokolenie bawił język ezopowy, aluzyjny. Teraz młodzi ludzie posługują się przede wszystkim humorem absurdalnym - mówił w Dwójce Michał Rusinek, dodając, że znajduje to odzwierciedlenie także w literackich gustach Polaków.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Zanim zacznie się pisać, trzeba stworzyć w sobie pisarza"

Ostatnia aktualizacja: 25.09.2014 21:00
Isaak Babel miał kiedyś zwrócić się do uznanego twórcy Maksyma Gorkiego o poradę, co ma zrobić, by zostać dobrym pisarzem. Ten powiedział mu: "idź między ludzi i nie zaczynaj pisać, póki ich nie poznasz". A jak taka rada wyglądałaby dziś?
rozwiń zwiń