Podjęli wielkie ryzyko: dodali do filmu dźwięk

Ostatnia aktualizacja: 11.01.2015 14:20
W 1927 roku świat poznał "Śpiewaka jazzbandu", pierwszy film dźwiękowy. Jak doszło do tego wielkiego przełomu w historii kina?
Audio
  • Z prof. Markiem Henrykowskim o początkach filmu dźwiękowego rozmawia Anna Fuksiewicz (Akademia kina/Dwójka)
Za Śpiewaka jazzbandu wytwórnia Warner Brothers otrzymała honorowego Oscara za wkład w rozwój techniki filmowej. Na zdj. zastosowany przy tworzeniu warstwy dźwiękowej filmu projektor Vitaphone
Za "Śpiewaka jazzbandu" wytwórnia Warner Brothers otrzymała honorowego Oscara za wkład w rozwój techniki filmowej. Na zdj. zastosowany przy tworzeniu warstwy dźwiękowej filmu projektor VitaphoneFoto: Wikipedia/domena publiczna

- Bracia Warnerowie, wówczas na krawędzi przepaści finansowej, ratując się, odkupili patent Vitaphone i stwierdzili: teraz albo nigdy, ryzykujemy - opowiadał w Dwójce prof. Marek Henrykowski o kulisach powstania "Śpiewaka jazzbandu" Alana Croslanda. Jak podkreślał, właściciele Warner Bros. chcieli odbudować swoją potęgę jako producentów filmowych czymś, czego ludzie oczekiwali, a czego jeszcze nie było.

Jednak samą metodę zapisu dźwięku (udźwiękowienia) na taśmie filmowej opracowano już w roku 1922. Dlaczego kino czekało jeszcze pięć lat, nim zdecydowano się na dźwiękowy film? Jak bardzo Warnerowie ryzykowali, łamiąc kanon filmu niemego?

***

Tytuł audycji: "Akademia kina"

Przygotowali: prof. Marek Henrykowski i Anna Fuksiewicz

Data emisji: 9.01.2014

Godzina emisji: 22.00

(jp, ei)

Zobacz więcej na temat: FILM kino Anna Fuksiewicz
Czytaj także

Kto ojcem X muzy? Przyznają się Francuzi i Amerykanie

Ostatnia aktualizacja: 29.09.2014 20:00
- Choć spór ten okazał się bardzo twórczy, to moim zdaniem żadna ze stron nie ma racji - mówił prof. Marek Hendrykowski w nowym cyklu Dwójki poświęconym historii światowego kina.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Telewizja – polski wynalazek z dziewiętnastego wieku

Ostatnia aktualizacja: 26.10.2014 22:30
Mało mówi się o polskim udziale w tworzeniu podwalin kina, a okazuje się, że był on niemały. – Grupa genialnych Polaków już pod koniec XIX w. wniosła ogromny wkład w rozwój kinematografii – mówił w Dwójce filmoznawca prof. Marek Hendrykowski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Debiut trzylatka. Keaton spada ze stołu

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2014 17:00
- Aktorzy komedii slapstickowej odznaczali się sprawnością fizyczną, którą trudno dziś sobie wyobrazić - podkreślił historyk kina prof. Marek Hendrykowski.
rozwiń zwiń