Moralitet Strawińskiego w Metropolitan! Transmisja

Ostatnia aktualizacja: 05.05.2015 18:00
Najważniejsze operowe dzieło Igora Strawińskiego - "Żywot rozpustnika" - zabrzmi w sobotę 9 maja w Nowym Jorku.
Trzeci spośród ośmiu ośmiu obrazów Williama Hogartha z cyklu Żywot rozpustnika, który zainspirował Igora Strawińskiego do skomponowania opery pod tym samym tytułem
Trzeci spośród ośmiu ośmiu obrazów Williama Hogartha z cyklu "Żywot rozpustnika", który zainspirował Igora Strawińskiego do skomponowania opery pod tym samym tytułemFoto: domena publiczna, wikipedia

"The Rake's Progress" ("Żywot rozpustnika") - skomponowany do libretta W.H. Audena i Chestera Kallmana - opowiada historię Toma Rakewella, który opuszcza swoją narzeczoną, wyjeżdża do Londynu, gdzie traci cały majątek, żeni się z kobietą z brodą, sprzedaje duszę diabłu, wreszcie traci rozum i zostaje zamknięty w Bedlam, osławionym domu dla umysłowo chorych. Inspiracją dla Strawińskiego był cykl ośmiu obrazów i miedziorytów Williama Hogartha pod takim samym tytułem, które oglądał na wystawie w Chicago w 1947 roku.

Progam:

Igor Strawiński Żywot rozpustnika - opera w trzech aktach z epilogiem

Wyk. Paul Appleby - tenor (Tom Rakewell), Layla Claire - sopran (Anne Trulove), Gerald Finley - baryton (Nick Shadow), Stephanie Blythe - mezzosopran (Baba Turek), BrindleBrindley Sherratt - bas (Ojciec Trulove), Tony Stevenson - tenor (Sellem, licytator), Margaret Lattimore - alt (Mama Goose), Paul Corona - bas (Dyrektor domu obłąkanych); Chór i Orkiestra Metropolitan Opera, dyr. James Levine

Na "Wieczór operowy" zapraszamy w sobotę (9.05) w godzinach 19.00-23.00. Program poprowadzi Marcin Majchrowski.

mm/bch

Czytaj także

Artur Ruciński: śpiewak musi być cierpliwy

Ostatnia aktualizacja: 21.03.2015 17:00
- Dopiero od 5 lat mój głos brzmi tak, jak chciałem. Męskie głosy dojrzewają powoli. Dlatego to ważne, by na wczesnym etapie dobrze dobierać role - podkreślał w Dwójce baryton Artur Ruciński.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Piotr Beczała: uwielbiam umierać na scenie

Ostatnia aktualizacja: 03.05.2015 21:00
- Tenor w swoim fachu bardzo często umiera. Ja robię to z wielką radością od początku swojej kariery - zdradził znakomity polski śpiewak.
rozwiń zwiń