"Alegoria z Wenus, Kupidynem i Czasem". Poemat o naturze miłości

Ostatnia aktualizacja: 12.06.2022 16:43
Obraz Angola Bronzina to niedający się łatwo rozwiązać rebus. W dodatku pełen erotycznej pikanterii, którą w wiktoriańskiej Anglii ocenzurowano kilkoma przemalowaniami.
Obraz Alegoria z Wenus, Kupidynem i Czasem znajduje się w zbiorach National Gallery w Londynie
Obraz "Alegoria z Wenus, Kupidynem i Czasem" znajduje się w zbiorach National Gallery w LondynieFoto: Universal Images Group/Universal Images Group/Forum

Zaledwie trzy z przedstawionych na tym obrazie postaci można rozpoznać dzięki tradycyjnym atrybutom. Są to – Wenus, z jabłkiem, Kupidyn, z kołczanem i strzałami, oraz Czas, z klepsydrą. Identyfikacja pozostałych bohaterów nie jest łatwa. Kłopot sprawia nie tylko określenie wszystkich bohaterów obrazu, ale również ustalenie jego tematu. Nawet używanych powszechnie tytułów malowidło to ma kilka: Alegoria czasu i miłości, Zwycięstwo czasu nad miłością, czy wreszcie ten najbezpieczniejszy – Alegoria z Wenus, Kupidynem i Czasem.

Co takiego wyraża to nagromadzenie przedziwnych postaci wokół głównych bohaterów? Jakież to pełne póz i gestów przedstawienie odgrywają one przed naszymi oczami? Wenus i Kupidyn całują się, ale trudno określić ten pocałunek jako macierzyński bądź synowski… Obejmują się, ale ich wzrok jest bardzo chłodny, patrzą na siebie podejrzliwie i przenikliwie, jakby chcieli się nawzajem oszukać lub przechytrzyć. Wenus całuje Kupidyna, a jednocześnie wyciąga mu z kołczanu strzałę – usypia jego czujność, aby go rozbroić. Kupidyn również oszukuje Wenus – jedną dłonią dotyka jej  piersi, a drugą obejmuje głowę bogini. Jest to gest pieszczoty, za którym kryje się kolejny fortel – Kupidyn, bawiąc się włosami Wenus, usiłuje zarazem zdjąć jej diadem, a zatem zdetronizować ją, odebrać bogini miłości oznakę jej godności i potęgi. Pomiędzy głównymi bohaterami toczy się chytra gra o władzę.

Pozostałe postaci to przyjemności i rozkosze towarzyszące miłości, a także wiążące się z nią cierpienia, w tym oszustwo i zazdrość. Są to zatem passioni d’amore – powiązane z miłością namiętności. W ten sposób postaci z obrazu opisał Giorgio Vasari w Żywocie Bronzina, w swym słynnym dziele poświęconym biografiom artystów.


Posłuchaj
14:55 2022_06_12 14_45_47_PR2_Jest_taki_obraz.mp3 Angolo Bronzino "Alegoria z Wenus, Kupidynem i Czasem" (Jest taki obraz/Dwójka) 

Czy wydźwięk obrazu jest poważny, czy raczej ironiczny i groteskowy? Pomimo obecności walczących i cierpiących postaci nie wydaje się, aby było to przedstawienie patetyczne i heroiczne. Sprawia wrażenie wizualnego, pełnego aluzji żartu, dworskiego kaprysu, który powstał per diletto – dla przyjemności i podniety zarówno intelektualnej, jak i zmysłowej. Wielki Książę Toskanii Kosma I Medyceusz podarował obraz Franciszkowi I. Król Francji znany był z licznych romansów i upodobania do kobiet, a jego dwór – z wyrafinowanych dysput o aspektach miłości. Bronzino poddał im ciekawy i złożony temat do rozmów, ich uczestnicy mogli chwalić się przed sobą znajomością alegorii, ich atrybutów, metafor, wreszcie mitologii i poezji i żonglować nimi na wiele sposobów. Obraz, tak jak poemat, nie musi, a może nawet nie powinien być interpretowany tylko w jeden sposób.

Angolo Bronzino, Alegoria z Wenus, Kupidynem i Czasem, ok. 1545 r., deska, 146 x 116 cm, National Gallery, Londyn

***

Tytuł audycji: Jest taki obraz

Prowadził: Michał Montowski

Gość: dr Grażyna Bastek

Data emisji: 12.06.2022

Godzina emisji: 14.45

Czytaj także

"Weneckie damy" i "Polowanie na lagunie" - obraz przecięty na pół

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2022 15:00
"Gdybym ja mógł weneckie kurtyzany/Opisać, jak w podwórku witką drażnią pawia" - napisał o tym obrazie Czesław Miłosz w wierszu "Nic więcej", chociaż nie ma w nim ani podwórka, ani pawia, ani witki, ani nawet kurtyzan. Są natomiast dwie znudzone damy, najpewniej czekające na powrót polujących na lagunie mężów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Kobieta z lustrem" Belliniego. Symbol przemijającego piękna

Ostatnia aktualizacja: 05.06.2022 15:00
W tym wydaniu audycji z cyklu "Jest taki obraz" mówiliśmy o późnym dziele Giovanniego Belliniego zatytułowanym "Kobieta z lustrem".
rozwiń zwiń