"Rodzina na sprzedaż" to historia lekarki z Buenos Aires, która bardzo chciałaby mieć dziecko, ale nie może zajść w ciążę. W związku z tym wyrusza z mężem na prowincję, by adoptować dziecko. Na miejscu okazuje się, że nie chodzi o adopcję, ale o kupno noworodka.
Wojciech Staroń wyjaśniał w Dwójce, że ze względów proceduralnych adopcja w Argentynie jest trudna, kwitnie więc tam proceder handlu nowo narodzonymi dziećmi. - To są tysiące przypadków rocznie. Wokół tego narosła cała siatka przestępcza, w której uczestniczą lekarze, prawnicy, pielęgniarze - wyjaśniał operator. Wojciech Staroń dodał, że film "Rodzina na sprzedaż" nie tyle opisuje to zjawisko, co porusza dylemat matki biologicznej i adopcyjnej. - Diego Lerman pokazuje zwierzęcą naturę ludzi, którzy działają pod wpływem instynktu macierzyńskiego.
Gość audycji "Wybieram Dwójkę" zdradził, że jedna z bohaterek filmu faktycznie pochodzi z rodziny, w której matka handlowała dziećmi. Opowiadał też o pracy Diego Lermana nad scenariuszem, nagrodzonym na festiwalu filmowym w San Sebastian.
***
Rozmawiał: Jakub Kukla
Gość: Wojciech Staroń
Data emisji: 28.11.2017
Godzina emisji: 16.00
Materiał został wyemitowany w audycji "Wybieram Dwójkę".
bch/mz