Dziś mija 100. rocznica urodzin Władysława Szpilmana. Skomponował blisko 500 piosenek w tym niezapomniane przeboje, jak "Czerwony autobus", "W małym kinie" i "Nie wierzę piosence".
Żona Władysława Szpilmana Halina wspomina, że muzyka była dla niego istotą życia. Również syn Władysława Szpilmana, Andrzej podkreśla, że muzyka dla jego ojca była jak tlen. Żona Helena i syn Andrzej wspominają, że mimo wielkiej miłości do muzyki Władysław Szpilman nie zapominał o najbliższych.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Władysław Szpilman przeżył wojnę ukrywając się w okupowanej Warszawie. Pomagali mu Polacy a ostatnim, który wyciągnął do niego pomocną dłoń był kapitan Wehrmachtu Wilm Hosenfeld. Niemiecki oficer znalazł Szpilmana w kamienicy w Aleii Niepodległości 223. W niedzielę dla upamiętnienia tamtego wydarzenia odsłonięto tablicę na ścianie tej kamienicy a na uroczystości byli obecni żona Halina Szpilman oraz syn Andrzej, z którymi o Władysławie Szpilmanie rozmawiał Witold Banach.
W 1946 roku opublikowano jego książkę pod tytułem "Śmierć miasta", którą ówczesne władze ocenzurowały. Dopiero po ponad 50 latach książka ukazała się pod nowym tytułem "Pianista". Na jej podstawie w 2002 roku Roman Polański wyreżyserował film.
IAR, sm
