Beata Bolesławska pierwszą kobietą na czele Związku Kompozytorów Polskich

Ostatnia aktualizacja: 26.06.2025 11:44
Po raz pierwszy w blisko stuletnich dziejach Związku Kompozytorów Polskich jego prezesem została kobieta. Beata Bolesławska-Lewandowska – muzykolożka, badaczka twórczości Lutosławskiego i orędowniczka obecności muzyki współczesnej w życiu publicznym – obejmuje funkcję w jubileuszowym roku stowarzyszenia. Sięga do przedwojennych korzeni, przywraca pamięć o zasłużonych kobietach, ale też jasno mówi o przyszłości: o potrzebie większej widoczności twórców, ochronie praw autorskich muzykologów i wzmocnieniu roli instytucji w debacie o kulturze muzycznej.
Prezesem Związku Kompozytorów Polskich została muzykolożka Beata Bolesławska-Lewandowska
Prezesem Związku Kompozytorów Polskich została muzykolożka Beata Bolesławska-LewandowskaFoto: Shutterstock/SunnyGraph

Beata Bolesławska–Lewandowska jest silnie związana ze Związkiem Kompozytorów Polskich. Przez wiele lat pełniła funkcję przewodniczącej Sekcji Muzykologów ZKP. Od niedawna piastuje nowe stanowisko – prezesa tego stowarzyszenia.

Posłuchaj rozmowy <<<

– Na pewno jestem pierwszą kobietą prezesem Związku Kompozytorów Polskich. Co nie znaczy, że kobiet tu nie było albo nie pełniły ważnych funkcji – tłumaczyła. – W 1945 roku, kiedy ten powojenny związek był zakładany, trzy kompozytorki od razu były członkiniami. Były to Grażyna Bacewicz, Anna Maria Klechniowska i Władysława Markiewiczówna. Grażyna Bacewicz pełniła ważne funkcje, bo była najpierw była skarbnikiem zarządu, a w latach 1955–1957 oraz 1960–1969, czyli aż do śmierci, pozostawała jednym z wiceprezesów ZKP. Wiceprezeską była też Zofia Lissa – wspominała.

Czytaj też:

Jubileusz 100-lecia Związku Kompozytorów Polskich

Jednym z najpilniejszych zadań nowej prezeski jest organizacja jubileuszowego festiwalu z okazji 100-lecia Związku Kompozytorów Polskich. Beata Bolesławska-Lewandowska podkreśliła znaczenie kontynuacji i powrotu do przedwojennych tradycji, które przez dekady pozostawały w cieniu z powodu utraconej w czasie wojny dokumentacji i politycznych uwarunkowań PRL-u.

Dzięki badaniom prasowym udało się jednak potwierdzić, że początki Związku Kompozytorów Polskich sięgają 1925 roku – to wtedy przy Warszawskim Towarzystwie Muzycznym powstała sekcja kompozytorów współczesnych, która później przekształciła się w przedwojenne Stowarzyszenie Kompozytorów Polskich. To właśnie to środowisko zainicjowało pierwszy powojenny zjazd, dając początek nowej strukturze związku. – Ta kontynuacja jest i chcemy to podkreślić – mówiła Bolesławska-Lewandowska, zapraszając na jubileuszowe obchody zaplanowane na listopad.

Widoczność, komunikacja, prawa autorskie

Nowa prezeska chce również zadbać o większą rozpoznawalność stowarzyszenia – zarówno w środowisku muzycznym, jak i w przestrzeni publicznej. Jednym z jej planów jest poprawa obecności Związku w mediach społecznościowych, a także lepsza promocja wydarzeń organizowanych przez regionalne oddziały. – Chcemy, żeby festiwale ZKP, które odbywają się w różnych miastach, były postrzegane jako jeden duży, wędrujący festiwal. To pozwoli podkreślić, że ZKP to twórcy z całej Polski – różnorodni i wspaniali – podkreśliła Beata Bolesławska-Lewandowska.

Jak stwierdziła, zależy jej także na wzmocnieniu pozycji muzykologów i ochronie ich praw autorskich. – W Internecie wciąż znajdujemy nasze teksty – często niepodpisane. To praktyka, która nie powinna mieć miejsca – dodała stanowczo.

Kadencja nowego prezesa Związku Kompozytorów Polskich będzie trwała dwa lata.

***

Przygotowanie: Beata Stylińska

Gość: Beata Bolesławska-Lewandowska (prezes Związku Kompozytorów Polskich)

Data emisji: 25.06.2025

Godz. emisji: 17.15

Materiał wyemitowano w audycji: Wybieram Dwójkę.

Czytaj także

Dyrektorka z głosem. Historia Janiny Korolewicz-Waydowej

Ostatnia aktualizacja: 20.06.2025 10:00
Minęła 70. rocznica śmierci śpiewaczki operowej Janiny Korolewicz-Waydowej. – Nigdy nie podchodziła w ten sposób, że jest wielką divą, tylko niezależnie od okoliczności, w których przyszło jej śpiewać, zawsze lubiła dzielić się z innymi swoim głosem – mówiła w Dwójce Beata Kost, autorka książki "Kobiety ze Lwowa".
rozwiń zwiń