Początki Kapeli ze Wsi Warszawa: strój łowicki i glany rumunki

Ostatnia aktualizacja: 17.10.2014 17:00
- W latach 90. scena folkowa w Polsce to było 100 osób. Wesoła gromadka, która spotykała się na kilku festiwalach. Urzekła mnie otwartość tego środowiska - wspominał Maciej Szajkowski, lider Kapeli ze Wsi Warszawa przy okazji reedycji pierwszej płyty jednej z najbardziej wpływowych zespołów folkowych.
Audio
  • Początki Kapeli ze Wsi Warszawa: strój łowicki i glany rumunki (Źródła/Dwójka)
Kapela ze Wsi Warszawa
Kapela ze Wsi WarszawaFoto: materiały prasowe

- "Hopsasa" to dla nas "Park Jurajski". Nikt nie wracał do tej płyty, nawet my. Tym bardziej potrzebne było to wznowienie - mówił gość Piotra Kędziorka o fonograficznym debiucie Kapeli z 1998 roku. - Sesja nagraniowa trwała zaledwie sześć godzin. Dlatego w nagraniu pojawiło się mnóstwo błędów. Na szczęście fenomenalny reżyser dźwięku Wojciech Przybylski, który wcześniej odpowiadał ze brzmienie albumów Maanamu, Perfectu czy Voo Voo, potrafił uczynić z nich walory - wspominał.

Przy okazji reedycji dźwiękowego odświeżenia "Hopsasa" dokonali Jarek Smak i Mariusz Dziurawiec. Nowe wydanie to także płyta DVD z wczesnymi występami festiwalowymi i telewizyjnymi Kapeli ze Wsi Warszawa oraz obszerna książeczka z zaskakującymi czasem fotografiami. Na jednej z nich widać cały zespół ubrany w tradycyjne strony łowickie...

- Uważny obserwator zauważy, że na nogach mam glany rumunki. To oczywiście prowokacja, sprzeciw wobec estetyki "przebieranych" zespołów folklorystycznych. W ten sposób wysyłaliśmy do słuchaczy sygnał, że zaczynamy coś dekonstruować w systemie - wyjaśnił Maciej Szajkowski. Faktycznie na przełomie stuleci Kapela dokonała małej rewolty na polskiej scenie folkowej, ściągając na siebie ataki ortodoksów muzyki tradycyjnej.

Ważnym momentem w karierze zespołu był występ na I Festiwalu Folkowym Polskiego Radia Nowa Tradycja w 1998 roku. - W programie można było znaleźć kapele grające muzykę celtycką, inspirujące się kulturą indiańską czy wykonujące folk punk. Siłą tej niewielkiej wówczas sceny była jej różnorodność i otwartość. Fani muzyki reggae dogadywali się z miłośnikami poezji śpiewanej i podróżnikami przemierzającymi Karpaty - wspominał gość magazynu "Źródła". Zachęcamy do wysłuchania załączonego nagrania rozmowy.

mm/bch

Zobacz więcej na temat: folk Maciej Szajkowski MUZYKA
Czytaj także

Kapela ze Wsi Warszawa w Czwórce

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2014 19:00
Występ słynnej folkowej grupy naszym studiu. Zapraszamy do wysłuchania i obejrzenia koncertu oraz galerii zdjęć z tego wydarzenia!
rozwiń zwiń