Każdy muzykant gra to samo, ale inaczej

Ostatnia aktualizacja: 14.07.2015 18:00
– Tak być powinno, bo każdy sobie wyrobi swój styl grania – mówił w nagraniu archiwalnym Tadeusz Gąsienica Giewont. W tym roku wspominamy setną rocznicę urodzin skrzypka.
Audio
  • Wspomnienie Tadeusza Gąsienicy Giewonta w setną rocznicę urodzin (Źródła/Dwójka)
Tatrzański szczyt Giewontu, rodowej góry Tadeusza Gąsienicy Giewonta
Tatrzański szczyt Giewontu, rodowej góry Tadeusza Gąsienicy GiewontaFoto: O.Horbacz/flickr/CC

– My się uczyli wszyscy u starych muzykantów, podsłuchiwaliśmy, jak grają. Było gdzieś wesele, to się pod okno szło – opowiadał Tadeusz Gąsienica Giewont i zauważył, że ta metoda edukacji skutkuje zupełnie innymi sposobami gry. – Gdyby zebrać z całego Podhala stu prymistów, to zagrają tę samą nutę, ale każdy będzie grał inaczej – dodał.

Zakopiański skrzypek, gawędziarz, przewodnik i ratownik tatrzański, budowniczy tras wycieczkowych w Tatrach, a także aktor-amator (zmarły w 1999 roku), wspominał w archiwalnym nagraniu największych podhalańskich prymistów. Zdradził m.in., na czyjej muzyce wzorował się Karol Szymanowski, pisząc swoich "Harnasiów".

***

Tytuł audycji: Źródła

Prowadzi: Anna Szotkowska

Goście: Tadeusz Gąsienica Giewont, Anna Gąsienica Giewont-Fryjewicz (córka Tadeusza Gąsienicy Giewonta)

Data emisji: 14.07.2015

Godzina emisji: 12.00

mc/jp

Czytaj także

"Nowa Tradycja": czy muzyka góralska bez Jamajczyków ma sens?

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2013 16:00
Już dziś w Studiu PR im. Lutosławskiego koncert upamiętniający nestora muzycznego rodu Trebuniów-Tutków. Wieczorem zapraszamy na transmisję wideo. Tymczasem Piotr Kędziorek z Radiowego Centrum Kultury Ludowej rozmawiał z Krzysztofem, synem Władysława.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Włodzimierz Kotoński - świadek złotej ery podhalańskiej muzyki

Ostatnia aktualizacja: 08.09.2014 12:04
- Poza Kościeliskiem odwiedzałem inne wsie, żeby zobaczyć różne oblicza góralskiego folkloru. W Bukowinie Tatrzańskiej poznałem Bronisławę Konieczną-Dziadońkę. To była niesamowita skrzypaczka, nigdy się nie uczyła, ale grała wirtuozowsko - wspominał w archiwalnym nagraniu Włodzimierz Kotoński.
rozwiń zwiń