Album „Śpiewy nabożne ze wsi Gałki” będzie miał swoją wirtualną premierę 2 kwietnia br. To kolejne wydawnictwo fundacji Muzyka Zakorzeniona. Na płycie zabrzmią pieśni maryjne, wielkopostne itp. w wykonaniu Marii Siwiec. Śpiewaczka należy do najwybitniejszych współczesnych artystek ludowych. Znana jest zarówno jako solistka, jak i członkini oraz kierowniczka zespołu Gołcunecki. To także tancerka i popularyzatorka tradycji muzycznych Ziemi Radomskiej. W Gałkach k. Rusinowa, w których pani Maria mieszka od urodzenia przenikają się wpływy regionów opoczyńskiego i radomskiego.
W czwartkowych „Źródłach” o nowej płycie opowiadał prezes fundacji Muzyka Zakorzeniona – Piotr Baczewski. Nasz rozmówca zwrócił także uwagę na konieczność wydawana płyt z muzyką tradycyjną i stypendialnego wsparcia takiej działalności.
- Jeszcze przed wybuchem pandemii chcieliśmy nagrać płytę, na której usłyszeć będzie można gromadę jej uczniów. Chcieliśmy pokazać, jak wiele osób przewinęło się przez jej dom przez lata… niestety, nie dostaliśmy na to dofinansowania. – tłumaczył Piotr Baczewski – Na szczęście, w trakcie pandemii pojawiły się dofinansowania dla artystów. Mogli dzięki nim wydać cyfrowy album. Pomogliśmy Marysi zdobyć to stypendium. I nagrać pieśni nabożne.
Wybór pieśni nabożnych podyktowany był m.in. pandemiczną atmosferą, czasem wyciszenia. Dlatego fundacja Muzyka Zakorzeniona wraz z Marią Siwiec skupiły się na pieśniach wielkopostnych, pogrzebowych, repertuarze osadzonym w lokalnych legendach. Choćby pieśni traktującej o świętym obrazie, o której Piotr Baczewski wspominał w audycji.
Gałeckie śpiewaczki od dawna przekazywały sobie poszczególne pieśni – są one zakorzenione w miejscowym przekazie ustnym. Legendy o świętych przenikają się tutaj z historiami zwykłych mieszkańców. Możemy usłyszeć pieśń o marnotrawnym… bednarzu, o zdunie, który przez Matkę Boską został poproszony o wybudowanie kościoła czy o wędrującym po świecie za chlebem Jezusie.
Czy nagrywanie tego typu albumów aktywizuje lokalna społeczność? Muzykantów? Według Baczewskiego płyt powinno powstawać więcej.
- To punkt wyjścia do robienia świetnych rzeczy na wsi! Takie nagrania można obudować różnymi działaniami animacyjnymi, edukacyjnymi. Zrobić wokół wiele fajnych rzeczy z dzieciakami i lokalną społecznością. Przy okazji dostaje się namacalny efekt pracy. To nie tylko miła pamiątka, ale i źródło dla kolejnych pokoleń! A tych źródeł jest cały czas zbyt mało – mówił Baczewski.
W czym prezes fundacji Muzyka Zakorzeniona upatruje kłopotu? Choćby w niewielkiej liczbie dofinansowań dla ludowych artystów, pozwalających na rozwinięcie skrzydeł i wydanie płyty. Te istniejące są na tyle rozlegle adresowane, że konkurują ze sobą zarówno lokalne inicjatywy, jak i ogólnopolskie instytucje.
Nagrania na płytę powstały w drewnianej chacie Marii Siwiec – miejscu przyjaznym spotkaniom i muzyce. Jak wspominał Baczewski, w planie są kolejne wydania, tym razem już fizyczne, albumów z pieśniami nabożnymi.
W programie żegnaliśmy także etiopską artystkę – Emahoy Tsege Mariam Gebru – zmarłą przed kilkoma dniami w wieku stu lat. W jej muzyce usłyszeć można Duke’a Ellingtona, Chopina albo Debussy’ego. Pianistka, którą uwielbia Norah Jones, łączyła charakterystyczne etiopskie brzmienie z wpływami całego świata, czego efektem była oszczędna, subtelna i liryczna muzyka. Przeczytaj więcej o ostatnim albumie pianistki.
Wielkimi krokami zbliża się także 1 kwietnia – urodziny Radiowego Centrum Kultury Ludowej i koncert laureatów Naszego Muzycznego Źródełka z lat 2020-2022! Na scenie Studia im. W. Lutosławskiego wystąpią młodzi artyści w wieku od 4 do 15 lat. Koncert współorganizowany jest z Polskim Radiem Dzieciom i Narodowym Instytutem Kultury i Dziedzictwa Wsi.
***
Na audycję Źródła we czwartek (30.03) w godz. 15.15-15.50 zaprasza Magdalena Tejchma.
